„Spisek Tudorów” – recenzja

3 listopada 2014, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Połowa XVI wieku, Anglia… na tronie zasiada Maria I Tudor, usiłująca przywrócić katolicyzm. Jej dążenia przypieczętować mają zaślubiny z Filipem, synem cesarza Hiszpanii, Karola V. W Anglii wybucha krwawo stłumiony bunt przeciwko katolickim rządom i oddaniu władzy w ręce Hiszpanów, w który zaangażowane są osoby z bezpośredniego otoczenia królowej. Tajemne spiskowanie śledzi kilka stron, a każda usiłuje wykorzystać sytuację do własnych celów. Jedni szukają zemsty, inni zysku, niektórzy działając w imieniu obcego mocarstwa, starają się zabezpieczyć sojusz angielsko-hiszpański, a dla niektórych najważniejsza jest kwestia wiary… i władzy. W całej tej zawierusze zatracają się wartości takie jak więzy krwi, zaufanie, honor, miłosierdzie, sprawiedliwość i lojalność. Tylko nieliczni zachowują przyzwoitość, a bezstronny w tym konflikcie nie jest nikt.

Historycznym tłem dla wydarzeń opisanych w książce jest religijny przewrót na Wyspach Brytyjskich: Henryk VIII, chcąc uzyskać unieważnienie małżeństwa z Katarzyną Aragońską, wchodzi w konflikt z papiestwem i odrzuca zwierzchnictwo Stolicy Apostolskiej, ustanawiając anglikanizm obowiązującym wyznaniem. Jego kolejną, j.p3 285choć nie ostatnią żoną zostaje Anna Boleyn, po 3 latach oskarżona m.in. o uprawianie czarów  i ścięta. W przyszłości pretensje do tronu wysuną córki obu żon, Maria i Elżbieta i właśnie w tę walkę wciąga nas C.W. Gortner w swojej powieści „Spisek Tudorów”.
Pierwsza z sióstr, zwana z powodu prześladowań swoich przeciwników Krwawą Marią, to oschła monarchini, pragnąca żelazną ręką rządzić ludźmi i ich sumieniami. Druga natomiast, zjednująca cichą przychylność ludu Elżbieta, wzbudza siostrzaną zawiść i poczucie zagrożenia u panującej. Nie są to jedynie polityczne przepychanki, ponieważ akcja rozgrywa się w czasach, kiedy zdrajców i oponentów wysyłano na szafot, wieszano lub wtrącano do mrocznych więzień. Elżbiecie grozi zatem śmiertelne niebezpieczeństwo, tym bardziej, że wychowana w duchu protestantyzmu stanowi nie tylko konkurentkę do tronu, ale także religijnego przeciwnika.

Siostry Tudor to jednak postacie drugoplanowe. Głównym bohaterem jest Brendan Prescott, szpieg i przyjaciel Elżbiety, znany na dworze jako Daniel Beecham. Niegdyś był giermkiem na służbie Dudleyów, rodu okrytego hańbą zdrady, którego członków Maria wtrąciła do osławionego więzienia w twierdzy Tower. To tam zapoczątkowany został spisek przeciwko niej.
Brendan Prescott jest człowiekiem niezwykle sprytnym i spostrzegawczym, mimo niechęci do dworskich intryg doskonale spełniającym się w roli szpiega, ale też gotowym do osobistych poświęceń, nawet do oddania życia za sprawę. Zrobi wszystko, by uchronić księżniczkę Elżbietę przed niebezpieczeństwem. Jego postawa wynika nie tylko z pragnienia zemsty na Dudleyach za przeszłe zniewagi, której dokonać może podejmując się zadania, ale także z tajemnicy, którą nosi w sobie od lat i którą pora wyjawić.
Na drodze stanie mu podejrzliwy hiszpański ambasador, dbający o własne interesy Edward Courteney i tajemnicza kobieta, oferująca pomoc w zamian za wyeliminowanie z rozgrywki osobistego wroga. Bohaterów będzie więcej, jednak kto jest prawdziwym sprzymierzeńcem, a kto wyrachowanym przeciwnikiem okaże się w trakcie misji zleconej Brendanowi. Wartka akcja toczy się pod presją czasu, a śmierć czai się za każdym rogiem, czy to obskurnych dzielnic Londynu czy królewskich rezydencji Whitehall, Ashridge, a nawet w celach Tower.
Czy uda się ocalić Elżbietę, czy szpieg zostanie zdemaskowany, kto jaką rolę odgrywa w spisku?

Cała opowieść przekazana jest czytelnikowi z punktu widzenia głównego bohatera, jednak mimo tego narracyjnego ograniczenia zaskakuje bogactwem wrażeń, opisów, szerokim zakresem informacji, dzięki czemu poznajemy wszystkich bohaterów, ich historie i otoczenie w wyczerpującym stopniu, a wszelkie niespodziewane zwroty akcji wzbudzają w odbiorcy jeszcze większe emocje. Szczegółowe opisy stymulujące wyobraźnię, tworzą w niej scenografię godną największych produkcji filmowych.
Książka liczy 352 strony, a na każdej z nich dzieje się naprawdę dużo. „Spisek Tudorów” jest kolejną poczytną powieścią historyczną w dorobku autora, przetłumaczoną na kilkanaście języków. W Polsce ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. C.W.Gortner  z niesamowitą wprawą wprowadza nas w sieć  intryg, skrupulatnie utkaną przez chciwość, żądzę władzy i pragnienie zemsty. Całość oparta o prawdziwe wydarzenia, które zostały przez niego rzetelnie przeanalizowane. To jedna z lepszych książek, jakie dane mi było przeczytać.

Pasjonująca lektura, mistrzowska narracja, historyczne fakty przekazane w spójny i przystępny sposób, porywająca akcja. Uważam, że ta powieść jest dziełem geniusza!

Iwona

 

 






FORUM - bieżące dyskusje

Pastelowy makijaż oczu
Dla blondynek to jest dobra opcja, ale brunetki potrzebują wyrazistych makijaży...
Opalona skóra
Picie soku z marchwi powoduje też taki opalony odcień skóry...
Praca w dużej firmie a zarobki
Często takie duże firmy mają nieormowany czas pracy i za nadgodziny nikt nie płaci...
Kolczyki
Fajne są takie z dodatkiem naturalnych kamieni, np. hematytu, kwarcu itp.