Sówki z kaszą
sowa to inna nazwa grzyba kani a ponieważ te były małe to nazwałam je sówki :-)
składniki:
- 6 kapeluszy kań – takich jeszcze niezupełnie rozwiniętych, o stożkowym kształcie
- 1 cebulka
- 1 ząbek czosnku
- 5-6 łyżek ugotowanej kaszy pęczak (można użyć innej)
- 25 dkg świeżych podgrzybków
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 4 łyżki masła
- 2 łyżki oleju
- 2-3 łyżki bułki tartej
- sól i pieprz mielony
sposób przygotowania:
Kanie oczyszczamy, deliktanie usuwamy trzonki – są twarde i łykowate. Podgrzybki czyścimy, połowę kroimy w plasterki, połowę siekamy drobniutko. Cebulę i czosnek obieramy, siekamy. W garnku zagotowujemy ok. 1 l wody, na wrzątek wkładamy kanie i gotujemy pod przykryciem ok. 3-5 min., wyjmujemy osączamy. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki masła, wrzucamy posiekanej pół cebuli. Gdy się zeszkli dodajemy czosnek i posiekane podgrzybki, smażymy 3 minuty mieszając, następnie dodajemy kaszę i pietruszkę, smażymy aż wyparuje cały płyn, doprawiamy solą i pieprzem. Do lekko przestudzonej masy dodajemy 1/2-1 łyżkę bułki tartej, mieszamy, napełniamy obgotowane kapelusze kań i dolną część, tę od farszu, oprószamy bułką tartą. Tą stroną kładziemy grzyby na blaszkę posmarowaną olejem, kapelusze z wierzchu smarujemy olejem, i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok. 10 min. W tym czasie na patelni rozgrzewamy pozostałe masło, podsmażamy na nim resztę cebuli i podgrzybki w plasterkach, doprawiamy. Upieczone sówki wykładamy na talerze, obkładamy je usmażonymi podgrzybkami. Ja podałam je z ogórkiem kiszonym, na kolację.