Pieczone mięso to jeden z przysmaków mojego męża – i przyznam, że zimą sama ulegam jego urokowi. To ten moment w roku, kiedy aromaty wypełniają kuchnię, a ciepło piekarnika staje się częścią domowej atmosfery.
Sięgamy wtedy po przepisy bardziej sycące, pełne głębi smaku, otulające jak wełniany koc po spacerze w mroźny wieczór. Zimą pieczenie mięsa ma w sobie coś niezwykle rodzinnego – zapach przypraw potrafi zgromadzić wszystkich przy stole, zanim potrawa jeszcze trafi na talerze.
Przepisy idealne na zimę
Chętnie wracam do receptur, które celebrują czas, cierpliwość i tradycję. Piekarnik działa wtedy jak kulinarny alchemik – powoli karmelizuje, zmiękcza i wydobywa z mięsa to, co najlepsze. Wraz z zimą rośnie nasza ochota na potrawy intensywne, pełne przypraw i naturalnej słodyczy warzyw, które podczas pieczenia stają się delikatne, soczyste i aromatyczne. To także idealny moment, aby wykorzystać składniki sezonowe i te, które doskonale odnajdują się w długiej obróbce: cebulę, marchew, seler, liście laurowe czy goździki, które nadają głębi i charakterystycznego charakteru.
Jednym z przepisów, który zawsze robi wrażenie i nigdy mnie nie zawodzi, jest szynka peklowana w piwie i pieczona z błyszczącą glazurą – elegancka, soczysta i pełna smakowych warstw. Najpierw mięso zanurzamy w aromatycznym piwnym wywarze, gotując je z cebulą, marchewką, selerem, liśćmi laurowymi, goździkami i czarnym pieprzem. To etap, który nadaje miękkość, soczystość i subtelną goryczkę, jakiej nie da się uzyskać w żaden inny sposób. Następnie przychodzi moment, który kocham najbardziej – glazurowanie. Mieszanka czarnej melasy, ciemnego cukru muscovado i musztardy Dijon tworzy powłokę, która podczas pieczenia staje się lśniąca, karmelowa i lekko pikantna.
Szynka peklowana w piwie i pieczona z glazurą zachwyca przede wszystkim głębokim, otulającym aromatem, który unosi się w domu jeszcze długo po wyjęciu jej z piekarnika. Słodowo-piwna nuta łączy się z delikatną pikantnością goździków i liści laurowych, tworząc zapach kojarzący się z zimowymi wieczorami, ciepłem i domową ucztą. Mięso staje się miękkie, soczyste, pełne subtelnej karmelowej słodyczy, którą glazura podkreśla niczym błyszcząca, bursztynowa polewa. W smaku wyczuwalne są zarówno głębokie nuty pieczenia, jak i lekka kwaskowatość piwa, która nadaje potrawie elegancji i wyjątkowej harmonii. To danie, które smakuje jak celebracja – idealne na zimowy obiad, gdy chcemy poczuć się przytulnie, syto i wyjątkowo.
Przepis na peklowaną i pieczoną szynkę
Składniki:
– 3 kg niewędzonego mięsa wieprzowego (szynka)
– 3 l piwa
– 2 cebule, pokrojone na ćwiartki
– 3 marchewki, grubo posiekane
– 1 łodyga selera, grubo posiekana
– 3 liście laurowe
– 4 całe goździki
– 1 łyżeczka czarnego pieprzu
Na glazurę:
– 4 łyżki czarnej melasy
– 4 łyżki ciemnego cukru trzcinowego (muscovado)
– 2 łyżki musztardy Dijon
Przygotowanie:
Umieścić szynkę w dużym rondlu z pokrywką, zalać zimną wodą i doprowadzić do wrzenia (pozwoli to pozbyć się nadmiaru soli i szumowin z procesu peklowania). Odcedzić wodę z rondla, wlać piwo (szynka powinna być przykryta, więc w razie potrzeby dolać wody). Dodać cebulę, marchewkę, seler, liście laurowe, goździki i ziarna pieprzu i ponownie doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień, przykryć pokrywką i gotować szynkę z warzywami na wolnym ogniu przez 2 godz. Wyjąć szynkę z rondla i odstawić do ostygnięcia na 15 min. Odlać i pozostawić ok. 300 ml bulionu. Rozgrzać piekarnik do 220 st. C. Odciąć skórkę, pozostawiając grubą warstwę tłuszczu pod spodem. Użyć ostrego noża, aby naciąć tłuszcz w proste linie. Umieścić w brytfannie wyłożonej podwójną warstwą folii aluminiowej, tłuszczem do góry. Wlać bulion do rondla i zagotować aż zredukuje się do ok. 5 łyżek. Wymieszać melasę, cukier, musztardę i zredukowany bulion, a następnie posmarować mięso. Piec przez 25 min., polewając co 5 min. bulionem, aż szynka będzie złocistobrązowa i chrupiąca na brzegach. Podawać na ciepło lub na zimno z surówką i chutneyem.











