Dobrane do rodzaju cery kosmetyki, zbilansowana dieta, odpowiednia ilość snu – większość zna podstawowe zasady dbania o zdrowie i wygląd naszej skóry. Bardzo ważna jest także woda, której używamy na co dzień. Zarówno ta, którą pijemy, jaki i ta, w której się kąpiemy.
Podstawowy błąd, jaki popełniamy w tej materii, to picie zbyt małej ilości wody. Naszej skórze, a także włosom, szkodzą również nadmierna twardość, zbyt duża zawartość chloru i zanieczyszczenia zawarte w wodzie używanej do mycia.
Na zewnątrz…
Nadmiernie twarda woda wysusza skórę i jest szczególnie niewskazana dla osób o cerze naczynkowej. Podobne działanie ma zawarty w wodzie chlor i związki chloropodobne. Pierwiastek ten działa także źle na farbowane włosy – pozbawia je witalności i blasku. Zanieczyszczenia pochodzenia mikrobiologicznego mogą z kolei powodować alergie i podrażniać skórę. – Jeśli wydaje nam się, że z woda, która płynie z naszego kranu, nie jest idealna, powinniśmy ją przede wszystkim przebadać. Możemy zrobić to sami w domu, przy pomocy szybkich testów dostępnych w marketach budowlanych lub oddać próbkę do laboratorium terenowego bądź stacji sanitarno-epidemiologicznej – radzi Zofia Czechowicz, ekspert firmy UST-M, zajmującej się produkcją urządzeń uzdatniających wodę i doradztwem w zakresie uzdatniania. – W zależności od wyników badań dobieramy urządzenie uzdatniające. Jeśli np. mieszkamy w domu jednorodzinnym, a wyniki wskazują, że korzystamy z wody twardej lub bardzo twardej, najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie stacja zmiękczająca, która uzdatni H2O w całym budynku. Jeśli woda jest zanieczyszczona biologicznie, a my mamy dużą skłonność do alergii, być może dobrym wyborem będzie filtr z odwróconą osmozą. Ale jeśli okaże się, że to nadmiar chloru w wodzie źle wpływa na naszą skórę, wystarczy nam niedrogi filtr prysznicowy – przekonuje.
… i od wewnątrz
Źródła podają, że przeciętnie człowiek powinien wypijać 1,5-2 litry wody dziennie. Gdy nie dostarczymy swojemu organizmowi odpowiedniej ilości płynu, jako pierwsza ucierpi na tym właśnie skóra. Organizm w pierwszej kolejności dostarcza wodę do mózgu, wszystkich narządów, a dopiero na końcu – do naskórka. Odwodnienie skóry objawia się suchością, utratą elastyczności i zaczerwienieniem. Długotrwałe przestoje w dostarczaniu do niej wody znacznie przyspieszają proces starzenia się oraz hamują odbudowę zniszczonego naskórka. Dlatego tak ważne jest, aby wyrobić w sobie zdrowy nawyk picia wody, niekoniecznie tej butelkowanej. – Większość z nas korzysta z wody wodociągowej, która w Polsce jest zdatna do picia. Czasami pojawiają się problemy – nie odpowiada nam jej smak, zapach lub wydaje się nam mętna. Również wtedy warto ją przebadać i jeśli stwierdzimy, że nie jest idealnie uzdatniona – zaopatrzyć się w filtr. Dobrym rozwiązaniem w przypadku wody w kuchni jest filtr podzlewozmywakowy. Pozwala na optymalną konfigurację wkładów, dobranych w zależności od naszych indywidualnych potrzeb. Możemy go wyposażyć np. we wkłady: zmiękczający, usuwający chlor i sedymentacyjny, który oczyści wodę z zanieczyszczeń mechanicznych – podpowiada ekspert UST-M.