Sekret długiej świeżości pączków. Dodaj to i zapomnij o suchych wypiekach
Jak „tłusty czwartek” to przymusowo pączki. Kto nie lubi pączków? Najlepsze są od razu po upieczeniu lub smażeniu. Chrupiąca skórka i miękki, przepyszny środek. Niestety już po kilku godzinach robią się suche i twarde. Jak tego uniknąć, by cieszyć się świeżością pączków nawet przez kilka dni? Podpowiem Wam, że sekret tkwi w cieście. Dodaj jeden składnik a długo będziesz zajadał się pysznymi pączkami! O co chodzi? Przeczytaj to się dowiesz
Wiecie, że pączki były już znane w starożytnym Egipcie? Potem wędrowały po świecie aż w XII wieku zawitały do Polski. A w XIII wieku już szalały na stołach karnawałowych nadziane miodem albo konfiturą. Z biegiem czasu eksperymentowano z ich wnętrzem. Można było tam znaleźć masło orzechowe z bananem ( jak dla mnie to brzmi smakowicie) albo bekon polany syropem klonowym. Jednak chyba nikt nie przebije Japonii, w której wymyślono pączki z zupą pomidorową!
Tak właśnie – płynny środek otoczony drożdżowym ciastem. Ale wróćmy do tematu, otóż tajemniczy składnik to ugotowane ziemniaki. To one nie tylko poprawią konsystencję ciasta, ale również pomogą utrzymać wilgotność w pączkach. Dzięki zawartości skrobi i wody, ziemniaki sprawiają, że ciasto staje się bardziej elastyczne, a gotowe pączki przez dłuższy czas pozostają miękkie w środku. Kolejną korzyścią wykorzystania ugotowanych ziemniaków w cieście to to, że tłuszcz nie wchłania się tak intensywnie, a pączki nie wysychają w ciągu kilku godzin po ich przygotowaniu. W efekcie zachowują świeżość i wilgotność nawet przez kilka dni! Dodanie ziemniaków do ciasta na pączki jest bardzo proste. Wystarczy ugotować ziemniaki w mundurkach, obrać je po wystudzeniu, a następnie rozgnieść na gładką masę. Pamiętaj, żeby nie dodawać ziemniaków w postaci kawałków – muszą być dokładnie rozgniecione, aby dobrze wchłonęły się w ciasto i nie było grudek .
Ziemniaki dodaje się do ciasta razem z innymi składnikami. Można je dodać w momencie, gdy mieszamy mąkę, drożdże, jajka i tłuszcz. Dla uzyskania najlepszego efektu, wystarczy dodać około 100-150 g ugotowanych ziemniaków na 500 g mąki. Warto jednak pamiętać, że ilość ta może różnić się w zależności od przepisu. Ziemniaki sprawiają, że ciasto jest bardziej elastyczne, a pączki po usmażeniu są puszyste i delikatne. Dzięki ziemniakom pączki zachowują swoją świeżość przez kilka dni, nie stwardnieją tak szybko, jak w tradycyjnych przepisach. Nie bójcie się, że będzie czuć ziemniaki w cieście. Naprawdę są niewyczuwalne ( o ile dobrze je i gładko połączycie z ciastem). Czuć tylko słodycz i smak tradycyjnych przesmacznych pączków. A co jeszcze może poprawić „żywotnosc” pączków? Pączki smażone w zbyt gorącym oleju mogą szybko się przypalić na zewnątrz, a w środku pozostaną surowe. Idealna temperatura oleju to około 175°C, co pozwala uzyskać pączki o złocistej skórce i miękkim wnętrzu (najlepsze). Po wystudzeniu pączki najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku lub owinąć je w folię spożywczą. Dzięki temu nie będą narażone na wysychanie i utratę wilgotności. Pączki będą jeszcze bardziej miękkie, jeśli dodasz do ciasta odpowiednią ilość tłuszczu, np. masła lub oleju. Dzięki temu skórka będzie delikatniejsza, a pączki mniej tłuste.
Po wyrobieniu ciasta warto dać mu odpocząć przez kilka minut. Dzięki temu składniki lepiej się połączą, a ciasto stanie się bardziej puszyste.