Sąsiad: Przyjaciel czy wróg?

6 września 2010, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

„Jak dobrze mieć sąsiada, jak dobrze mieć sąsiada… „– śpiewały przed laty Alibabki. Kilkadziesiąt lat temu słowa te były jak najbardziej aktualne. Sąsiad był przyjacielem, kimś nawet bliższym niż rodzina. Zaufany człowiek, któremu można powierzyć pieniądze, mieszkanie, a nawet dzieci pod opiekę. To były wspaniałe czasy. Sytuacja się jednak zmieniła. Obecnie posiadanie sąsiada nie zawsze wróży coś dobrego. Wręcz przeciwnie, może oznaczać kłopoty i to duże.

Sąsiad urządza głośne imprezy, sąsiad podrzuca śmieci do kosza, sąsiad postawił płot nie na swojej działce, sąsiad zalał czyjeś mieszkanie, sąsiad nie daje spać, dzwoni specjalnie do drzwi, jego dzieci malują po ścianach. To tylko niektóre i raczej wybrane problemy, jakie mamy na co dzień z sąsiadami. W telewizji, radiu, w gazetach ciągle donoszą nam o sąsiedzkich sporach i kłótniach. Jedni kłócą się o miedzę, inni o psa szczekającego już od 5 rano, jeszcze inni o drzewo, którego liście zasypują trawnik. W ciągu kilkudziesięciu lat, sąsiad z przyjaciela stał się wrogiem publicznym nr 1. Oznacza problemy, więc odgradzamy się od niego jak tylko możemy. Sadzimy żywopłot, stawiamy betonowy mur lub wysoki płot. Unikamy na kilometr. Większość z nas nawet nie zna swoich sąsiadów. Mówimy sobie jedynie grzecznościowe dzień dobry, kłaniamy się, zamykamy drzwi i na tym nasze kontakty się kończą.

Dobra i uczynna sąsiadka to skarb. Niekiedy jednak obok nas mieszka ktoś, kto przysparza tylko same problemy. Oto jak uniknąć nieprzyjemnych sytuacji z sąsiadami.

1. Wścibskie uwagi – Dziwisz się, gdy jedna z sąsiadek komentuje czystość okien w waszym mieszkaniu i głośną zabawę twojego dziecka przed domem.

RADA: jeżeli chcesz tę sytuację wyjaśnić, najlepiej wprost zapytaj sąsiadkę, co jej przeszkadza. Wprost powiedz, że nie życzysz sobie takiego zachowania. Nikogo nie powinno obchodzić to, jak często robicie porządki we własnym domu.

2. Zbyt częste wizyty w domu – twoja sąsiadka to bardzo miła kobieta. Jest w podobnym do ciebie wieku, ma bardzo podobne zainteresowania. Zawsze macie o czym wspólnie rozmawiać. Prawie rytuałem stały się codzienne odwiedziny – ciebie u niej i jej u ciebie. Ostatnio jesteś jednak zmęczona i wolałabyś spędzić wolny czas tylko z mężem. Nie wiesz jednak, jak powiedzieć o tym sąsiadce, aby nie poczuła się urażona.

RADA: Najlepiej, jeśli po prostu powiesz sąsiadce, że teraz chcesz więcej czasu spędzać z mężem. Nie dobrze, gdy zaczynasz wymyślać różne wymówki. Prędzej czy później będziesz w sytuacji, w której ostatecznie przyjdzie ci wyjaśnić prawdziwe powody zostania w domu. Nie zakładaj z góry, że stracisz jej przychylność przez swoją szczerość.

3. Gdy zabrakło jej pomocy – twoja sąsiadka to anioł. Starsza pani, która uwielbia całą twoją rodzinę. Zawsze kiedy musisz wyjść z domu, zajmuje się twoim dzieckiem. Nigdy nie chciała za to pieniędzy. Ostatnio jednak coraz częściej odmawia zajmowania się twoją córką. Nie rozumiesz jej zachowania.

RADA: Nawet ideał potrzebuje czasem odpoczynku. Uszanuj to i nie wymagaj od niej, że stale będzie ci pomagać. Zapytaj jak się czuje ostatnio, może powodem jej odmowy jest gorsze samopoczucie. Najlepszym sposobem okazania wdzięczności za okazaną pomoc będzie wasze wsparcie.

4. Uciążliwy imprezowicz – sąsiad-przyjaciel? Dla ciebie to brzmi niewiarygodnie. Twój sąsiad jest nieprzyjemny, nie zważa na potrzeby innych mieszkańców. Pod twoimi drzwiami notorycznie pali papierosy, a w środku tygodnia organizuje głośne imprezy, przez które twoje dzieci nie wysypiają się do szkoły.

RADA: Nie musisz tolerować takiego zachowania. Życie w jednym domu zobowiązuje mieszkańców do przestrzegania podstawowych reguł sąsiedztwa. Możesz domagać się ich respektowania. Nie tłumacz jego zachowania, nie szukaj winy w sobie, nie porównuj gry swojego syna w ciągu dnia  z hałasami w środku nocy. Powiedz sąsiadowi, że jego zachowanie przeszkadza wam. Poproś męża żeby się z nim dogadał. Jeśli negocjacje i próby tłumaczenia nie przyniosły rezultatu, pora na skorzystanie z pomocy innych instytucji. Jeśli problemem jest hałas – wezwij wówczas straż miejską lub policję. Jeśli problem dotyczy alkoholu – zwróć się do spółdzielni mieszkaniowej lub gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych.

Emilia