„Rodowód Łaski: Tamar” – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

„Rodowód Łaski: Tamar” – recenzja

10 listopada 2013, dodał: milagro
Artykuł zewnętrzny

Francine Rivers: „Rodowód Łaski: Tamar”

Historia uczy, że nawet w czasach, gdy władza była domeną mężczyzn, wiele kobiet dokonało przełomowych czynów i dzięki temu miały one wpływ na bieg dziejów, nie tylko w czasach sobie współczesnych, ale także w przyszłości. To często kobiety z pozoru zwyczajne – jak Tamar, której nikt by nie podejrzewał o taką siłę i charyzmę, jaką okazała. Jej imię zostało zapisane nawet w najbardziej prestiżowej genealogii świata – „Rodowodzie łaski”, co świadczy o wielkim uznaniu dla jej działalności.

1Tamar przeszła w swym życiu tak wiele, ze niejedna kobieta na jej miejscu załamałaby się straciła nadzieję na lepsze jutro. Skrzywdzona przez mężczyzn, nie zapomniała o tym, że należy do linii genealogicznej Chrystusa i że jej życiową misją jest włączenie się w realizację Boskiego planu Jego objawienia. Aby to osiągnąć, nie boi się podejmować wyzwań, którym zdoła sprostać tylko dzięki ogromnej wierze i nadziei. To właśnie nadzieja jest jej hasłem przewodnim w walce o prawo do wiary.

Prezentowana tu powieść historyczna, jaką jest cykl „Rodowód Łaski”, została oparta na przekazie biblijnym, a więc nawiązuje do najstarszej księgi głęboko osadzonej w kulturze europejskiej do dnia dzisiejszego i wyznaczającej nie tylko dogmaty wiary, ale też normy moralne, obowiązujące tak kiedyś, jak i współcześnie. Prolog powieści stanowi historia Józefa i jego niegodziwych braci, którzy postanowili go sprzedać Izraelitom. Brat Józefa – Juda – będzie chciał, by Tamar poślubiła jednego z jego synów. Dziewczyna początkowo sprzeciwia się temu, uznając, że uświęcone tradycją zadania kobiety w biblijnym społeczeństwie to dla niej źródło ograniczeń. Ostatecznie jednak poślubia Era, lecz nie zaznaje szczęścia w tym małżeństwie. Gdy Er umiera, Tamar czuje jedynie ulgę. Drugi mąż nie chce jej dać potomstwa , co jest marzeniem kobiety. Odtąd zawierza ona swe troski Bogu, pragnąc jedynie sprawiedliwości i powrotu do domu męża, z którego została wypędzona. Kompromituje swego teścia w oczach społeczności, uwodząc go. Znosi kolejne upokorzenia i cierpienie fizyczne, prosząc Boga jedynie o to, by ją ocalił. Dopiero, gdy rodzi synów Judy: Zeracha i Peresa, zostaje ponownie przyjęta do domu.
Tamar jest dowodem na to, że kobiety mogą wiele znieść i nawet w skrajnych sytuacjach nie tracą nadziei. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią czytać dobrze napisane i ciekawe historie.
Justyna

Książkę poleca Wydawnictwo AETOS – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz