Pyszny jogurt domowej roboty. Kremowy, zdrowy i zawsze świeży

dodał: Małgorzata Kopeć
Jeszcze kilka lat temu wydawało mi się, że zrobienie jogurtu w domu to coś, co wymaga laboratorium i cierpliwości buddyjskiego mnicha. Dziś z uśmiechem patrzę na moją lodówkę, w której zawsze czeka słoiczek kremowego, gęstego i absolutnie domowego jogurtu. Bez zbędnych dodatków, bez zagadkowych E-coś-tam, za to z pełnią smaku i świadomością: wiem, co jem.
Dlaczego warto robić jogurt samemu? Nie chodzi tylko o modę na DIY czy oszczędność (chociaż to też działa na korzyść). Domowy jogurt to przede wszystkim kontrola nad składem. Możemy wybrać mleko z dobrego źródła – ekologiczne, bez laktozy, roślinne lub od zaprzyjaźnionego rolnika. Wiemy, że nie dodajemy cukru, zagęstników ani konserwantów. A smak? Cóż… ten trzeba po prostu poczuć.
Co więcej – domowy jogurt to doskonałe źródło probiotyków, które wpływają na zdrowie jelit, odporność i dobre samopoczucie. W czasach, gdy niemal każdy ma jakieś kłopoty trawienne, to naturalny sposób na wsparcie organizmu. Do tego mało kalorii i mnóstwo możliwości – na słodko, na słono, do musli, sałatek, sosów czy koktajli.
Przepis na domowy jogurt – banalnie prosty
Potrzebujesz:
-
1 litr mleka (najlepiej pełnotłustego, ale możesz użyć również 2% lub roślinnego np. sojowego),
-
2–3 łyżki gotowego, naturalnego jogurtu z żywymi kulturami bakterii (na start),
-
słoiki lub pojemniki z pokrywką,
-
termometr kuchenny (opcjonalnie, ale ułatwia kontrolę temperatury),
-
koc, ręcznik lub jogurtownicę.
Jak to zrobić?
-
Podgrzej mleko do temperatury około 85°C – to pomoże zniszczyć niepożądane bakterie. Następnie ostudź je do około 40–45°C.
-
Dodaj jogurt i dokładnie wymieszaj – ważne, żeby nie było grudek.
-
Przelej do czystych słoików i utrzymuj temperaturę ok. 40°C przez 6–10 godzin. Możesz wstawić je do piekarnika z włączoną lampką, zawinąć w koc albo użyć specjalnej jogurtownicy.
-
Po tym czasie schłodź jogurt w lodówce przez kilka godzin – wtedy zgęstnieje i nabierze odpowiedniej konsystencji.
Małe triki wielkich kucharzy
-
Jeśli chcesz uzyskać jogurt bardziej gęsty – po fermentacji możesz go odsączyć przez gazę lub filtr do kawy. Powstanie wtedy coś na kształt greckiego jogurtu lub labneh.
-
Chcesz smak? Dodaj po fermentacji owocowe puree, wanilię, cynamon lub miód.
-
Masz ochotę na wersję wytrawną? Świetnie sprawdzi się z ogórkiem, czosnkiem i koperkiem – jak tzatziki!
Dla osób unikających nabiału, dobrym rozwiązaniem będzie jogurt z mleka sojowego. Wymaga ono jednak właściwej kultury bakterii i nieco dłuższej fermentacji, ale efekt potrafi zaskoczyć. Istnieją również jogurty z mleka kokosowego – cudownie kremowe, chociaż nieco bardziej kapryśne w przygotowaniu. Warto eksperymentować i szukać swoich ulubionych wersji.
Dlaczego domowy jogurt podbija serca? Bo wracamy do prostoty. Do smaków, które są czyste, naturalne, a jednocześnie wyjątkowe. W dobie produktów „dla każdego” chcemy czegoś naszego – świeżego, zdrowego i prawdziwego. A jogurt zrobiony własnoręcznie, pachnący świeżym mlekiem, lekko kwaskowy i cudownie gładki to coś, co zaskakuje nie tylko kubki smakowe, ale też… nas samych. Że to wcale nie jest takie trudne!