„Projekt Eliasz. Czym jest męska tożsamość?” – recenzja
Współczesny człowiek niejednokrotnie przeżywa kryzys tożsamości. Wychodzimy ze swoich utartych ról, przełamujemy bariery stereotypów, wyznaczamy sobie nowe ścieżki i o ile nie ma w tym nic złego, to jednocześnie zacierają się pewne wzorce, powodując, że próbujemy się definiować albo bez odniesienia do nich, albo w odniesieniu do zupełnie nowych. Tak jakby w poszukiwaniu siebie samego na pewnym etapie życia nie dość już było zamieszania…
„Projekt Eliasz. Czym jest męska tożsamość?” to poradnik, który wychodzi naprzeciw dzisiejszym mężczyznom, niekoniecznie tym zagubionym i szukającym sposobu na siebie, ale nawet tym, którzy w rozumianej przez siebie męskości czują się całkiem dobrze. Co najlepiej określa mężczyznę? Kiedy mężczyzna jest najbardziej męski w oczach innych i w swoich własnych? Jakie jest jego zadanie, jego misja, do której spełnienia predestynują go szczególne zdolności?
Pełen kumpelskiego zrozumienia, mobilizujący do przełamywania „wrodzonych” męskich słabości, zachęcający do samokrytyki wywód ojca Adama Szustaka z zakonu dominikanów to pozycja dla prawdziwych facetów. I dla tych, którzy chcieliby się takimi stać.
Bezkompromisowość autora i szerokie doświadczenie w pracy z ludźmi sprawiają, że książka jest niczym forma duchowej terapii. Pomaga stawić czoło wyzwaniom, oczyścić umysł z błędnych przekonań, wyzbyć się chęci ucieczki przed trudnościami, pokonać depresję i wypalenie, odnaleźć klucz do pełniejszego i bardziej satysfakcjonującego życia.
Metamorfoza obejmuje trzy płaszczyzny życia mężczyzny: budowanie więzi z najbliższymi, pokonywanie słabości poprzez dostrzeganie w nich potencjału do przejmowania władzy nad sobą samym oraz tworzenie relacji z Bogiem. Wszystkie te aspekty przedstawione są na przykładzie biblijnego proroka Eliasza, który w swojej historii budował własną tożsamość przechodząc przez wszystkie te etapy. Każdy z nich jest swoistą próbą wiary i charakteru, pozwalającą umacniać jedno i drugie.
Autor książki znany jest z licznych rekolekcji, prowadzonego przez siebie vloga, a także rozpisujących się o nim mediów. Piesza pielgrzymka do Jerozolimy za grzechy Kościoła czy pojawienie się na filmie „Kler” w habicie i z wyrazami uznania, w oczach wielu ludzi podniosło jego wiarygodność jako duchownego. Szustak nie ucieka od tematów trudnych. Podejmuje je. Przed czytelnikiem odsłania obraz szczerego i oddanego Bogu, choć niedoskonałego człowieka i zaprasza do tego, by podobnie szczerą postawę przyjąć przed Bogiem, ludźmi i samym sobą. Nie piętnuje męskich wad, w pewnym stopniu nawet solidaryzuje się z męskimi czytelnikami w próbach przezwyciężenia ich. Stara się być towarzyszem, który tylko pomaga spakować się na drogę, jaką mężczyzna powinien odbyć sam. Takim, który wkłada do kieszeni kompas i daje do ręki mapę życząc szerokiej drogi.
Iwona
Książkę poleca Wydawnictwo RTCK – można kupić ją TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja