Glikol propylenowy w e-papierosach: fakty i mity
E-papierosowa rewolucja trwale zmienia oblicze rynku wyrobów tytoniowych i jest szansą dla milionów palaczy, którzy mogą skorzystać z nikotynowej używki nowej generacji. W tej wojnie o palaczy przeciwnicy e-palenia zarzucają produktom tego typu zawarty w nich glikol propylenowy „może spowodować śmierć”. Zarzuty są poważne, więc odpowiedź też musi być poważna.
W skład dymu tytoniowego, będącego jedną z głównych przyczyn chorób nowotworowych, wchodzi wg najnowszych badań ponad 5.000 substancji chemicznych. Do znajdujących się w dymie tytoniowym związków, które są szczególnie szkodliwe należą m.in. tlenek węgla, cyjanowodór, tlenki azotu, disiarczek węgla i kadm. W roku 2012 amerykańska agencja rządowa FDA opracowała i opublikowała listę 93. szkodliwych i potencjalnie szkodliwych substancji (harmful and potentially harmful constituents – HPHCs) zawartych w dymie tytoniowym i tytoniu. Dla porównania wśród kilkunastu substancji chemicznych zawartych w e-papierosach jedynie od 4-7 z nich są zaliczane do HPHCs i występują one w stężeniach śladowych lub wielokrotnie mniejszych w porównaniu z dymem papierosowego. Determinuje to nieporównywalnie mniejszą szkodliwość dla palaczy e-papierosów w porównaniu do papierosów tradycyjnych, które ponadto – jako pokazują badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii z udziałem blisko 6.000 osób – okazują się skuteczną drogą do rzucanie palenia. Przeciwnicy e-palenia, wskazują jednak na rzekome zagrożenie życia (sic!) użytkowników e-papierosów, którego przyczyną ma być glikol propylenowy. Substancja ta stała się bardzo szybko popularnym „młotem na czarownice” używanym w antyvaperskiej propagandzie.
Stosowany w płynach nikotynowych do uzupełniania e-papierosów glikol propylenowy jest związkiem organicznym należącym do grupy alkoholi diwodorotlenowych. Jest to bezbarwna ciecz bez zapachu i smaku. W przemyśle spożywczym stosowany jest jako konserwant, emulgator lub składnik barwinków i aromatów. Drugą gałęzią przemysłu gdzie znajduje on szerokie zastosowanie jest medycyna i farmacja. Stanowi substancję bazową dla wielu leków podawanych doustnie w postaci syropów, wziewnie (m.in. inhalatory) lub naskórnie. Znajduje zastosowanie w tych preparatach leczniczych, w których substancja czynna (aktywna biologicznie) nie rozpuszcza się w wodzie natomiast jest rozpuszczalna w glikolu. W produktach kosmetycznych związek ten jest składnikiem m.in. płynów do płukania ust, dodatkiem do past do zębów, dezodorantów w sztyfcie, środków czystości. Związek ten jest również wykorzystywany przemyśle tytoniowym. Dodawany do tytoniu reguluje jego wilgotność tytoniu, zapobiega wysuszeniu zawartości papierosa.
Tak szerokie wykorzystanie glikolu propylenowego jest możliwe nie tylko dzięki jego właściwościom, ale również dlatego, że nie wykazuje on właściwości toksycznych.
Brak, ewentualnie bardzo nikła toksyczność glikolu propylenowego została potwierdzona w badaniach na zwierzętach (szczury, myszy, króliki). Z punktu widzenia toksyczności istotnym jest, że związek nie kumuluje się w organizmie, ponieważ stosunkowo szybko (czas połowicznego rozkładu wynosi kilka godzin) jest metabolizowany. Stwierdzono, że dawka śmiertelna po podaniu doustnym (L50) glikolu propylenowego wynosi od 8 do 46g/kg masy ciała. W przybliżeniu można więc przyjąć że wielkość dawki śmiertelnej dla człowieka o masie ciała 70 kg oscyluje w zakresie 0,5 – 3,2 kg. Co ciekawe, do chwili obecnej nie odnotowano jednak żadnego przypadku śmierci związanego z narażeniem na glikol propylenowy z… jakiegokolwiek źródła.
Użytkownik elektronicznych papierosów zużywa dziennie 2 ml liquidu (odpowiednik jednej paczki papierosów) i do jego organizmu dostaje się około 1,6 g glikolu propylenowego (część jest wydychana do otoczenia), co w przeliczeniu daje dawkę glikolu propylenowego na jaki narażony jest użytkownik e-papierosa na poziomie 0,023 g/kg masy. Tymczasem dla człowieka o masie ciała 70 kg dawka śmiertelna glikolu propylenowego oscyluje w zakresie 0,5 – 3,2 kg. Prawdopodobieństwo zejścia śmiertelnego użytkownika e-papierosów z powodu zatrucia tym związkiem jest więc praktycznie zerowe. Oczywiście, osoby używające e-papierosy i uczulone na glikol propylenowy powinny korzystać z dostępnych na rynku płynów do e-papierosów nie zawierających tego składnika.