Pomadki, które skradły moje serce – Kosmetyczny Hit Miesiąca od NEO MAKE UP

Avatar photo
20 maja 2025,
dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Nieczęsto zdarza mi się, by kosmetyk od pierwszego użycia wywołał u mnie efekt „wow”. Zazwyczaj daję sobie czas – kilka dni, testuję w różnych warunkach, obserwuję jak się sprawdza. Ale w przypadku nowej kolekcji pomadek NEO MAKE UP ten moment przyszedł błyskawicznie. Dosłownie po pierwszym pociągnięciu na ustach poczułam, że to będzie coś więcej niż zwykła kolorówka. I miałam rację – te pomadki nie tylko podkreślają urodę, ale też pielęgnują. Dlatego z ogromną przyjemnością przyznaję im miano Kosmetycznego Hitu Miesiąca.

 

Zacznijmy od samego opakowania – bo przecież pierwsze wrażenie robi się tylko raz. Sztyfty z kolekcji Shine Lipstick od NEO MAKE UP wyglądają niezwykle elegancko i wiosennie – minimalistyczny design, magnetyczne zamknięcie, które „kliknięciem” daje poczucie luksusu. Ale najważniejsze oczywiście jest to, co w środku. A tam czeka formuła, która łączy wszystko to, czego dziś oczekuję od nowoczesnej pomadki – intensywny kolor, lekkość na ustach, piękny połysk i… odżywienie. To prawdziwa perełka i luksusowy gadżet, który powinien znaleźć się w każdej torebce miłośniczek pomadek.

To nie jest tylko produkt upiększający – to również pielęgnacja w najlepszym wydaniu. Składniki aktywne zawarte w formule – takie jak masło shea czy witamina E – dbają o to, by usta były miękkie, nawilżone i chronione przed przesuszeniem. A przy moich delikatnych, często spierzchniętych ustach, to naprawdę ogromny atut.

Testowałam pomadki w różnych warunkach – w pracy, na spotkaniach, podczas wieczornego wyjścia z przyjaciółkami. Sprawdziły się rewelacyjnie. Nie kleją się, nie zostawiają ciężkiej warstwy, a mimo to kolor utrzymuje się zaskakująco długo. Usta wyglądają na pełniejsze, zdrowe i świeże – tak, jakbyśmy właśnie wypiły litr wody i zrobiły sobie delikatny peeling z balsamem. Efekt glow, ale bez przerysowania.

Mam kilka ulubionych kolorów – subtelne nude do codziennego makijażu oraz bardziej intensywny odcień zgaszonej czerwieni na specjalne okazje. Świetnie współgrają z moją karnacją i co ważne – można je swobodnie dokładać w ciągu dnia, bez efektu przesuszenia czy zważenia produktu. Aplikacja jest bajecznie łatwa – pomadka sunie po ustach jak masełko.

Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Na to, że pomadki NEO MAKE UP są wegańskienietestowane na zwierzętach. Dla mnie to bardzo ważne – lubię wspierać marki, które nie tylko dbają o piękno zewnętrzne, ale też działają z myślą o etycznych wartościach i środowisku.

Na koniec muszę przyznać jedno – te pomadki są jak biżuteria w mojej kosmetyczce. Nadają stylu każdemu makijażowi, a jednocześnie dbają o kondycję ust. Dzięki nim mogę wyglądać świetnie, ale i czuć się dobrze. To więcej niż kosmetyk – to codzienny rytuał, który poprawia mi nastrój i daje zastrzyk pewności siebie.

Dlatego jeśli jeszcze nie miałaś okazji poznać kolekcji Shine Lipstick od NEO MAKE UP – nie zwlekaj. Ja już wiem, że to jeden z tych kosmetyków, które zostają ze mną na dłużej. Z pełnym przekonaniem polecam i cieszę się, że to właśnie te pomadki zdobyły tytuł Kosmetycznego Hitu Miesiąca. W pełni zasłużenie!



FORUM - bieżące dyskusje

Sens życia - znacie go?
O tak, to może pozwolić poczuć sens każdego jednego dnia. :)
Klub 30+
Jak stuknęła mi czterdziestka, to zaczęłam doceniać tamten okres 30+. Szkoda tylko,...
Sieć C&A
I jak już spadną, to widać, ile są warte te rzeczy. Szkoda tylko...
Jak kształtować w dziecku postawy s…
Postawa rodziców może zaszczepić w dziecku pewne wartości. Oczywiście dzieciak przechodzi przez etap,...