„Podróż w trzech smakach” – recenzja | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

„Podróż w trzech smakach” – recenzja

30 sierpnia 2017, dodał: zofya
Artykuł zewnętrzny

Turystyka kulinarna jest coraz bardziej popularna, bo odwiedzając znane i mniej oblegane miejsca na świecie staramy się poznać lokalne potrawy i smaki, by w domu spróbować powtórzyć je i zaskoczyć rodzinę i przyjaciół. Taki cel przyświeca też autorce i zarazem bohaterce prezentowanej tu pozycji. Odwiedza ona trzy światowe stolice – Berlin, Buenos Aires oraz Nowy Jork. Nie mogąc spełnić swego zawodowego marzenia, czyli stworzenia restauracji, realizuje swą kulinarną pasję pisząc artykuły o tej tematyce i odwiedzając polecane przez wożących ją taksówkarzy restauracje. W efekcie powstaje blog „Taxi Gourmet” – swoisty kulinarny przewodnik po trzech miastach, znacznie ułatwiający życie kolejnym turystom. Autorka pisze o kuchni ze znawstwem i pasją, inspirując nas do własnych kulinarnych poszukiwań.

W tej książce poznajemy nowe, nieznane dotąd oblicze opisywanych miast, które poza swą historią i zabytkami mają wiele do zaoferowania każdemu turyście, ale też są pełne niebezpieczeństw. Z tej opowieści wyłania się obraz odważnej i kreatywnej kobiety, która nawet z zawodu miłosnego i zawodowych niepowodzeń potrafiła wyciągnąć właściwe wnioski. Kompletnie zmieniła podejście do życia i odnalazła jego właściwy smak – w podróżowaniu i poznawaniu lokalnych kuchni. Podczas swych podróży poznała też wielu ciekawych ludzi, dzięki którym czas spędzony w kolejnych miastach upływał jeszcze przyjemniej. A jej refleksje na temat odwiedzanych miejsc są pełne filozoficznej głębi i ujawniają, jak wrażliwą jest kobietą…

To książka także o poczuciu wolności, tak cennym w dzisiejszych czasach. Autorka może zatrzymać się i delektować nie tylko pysznym daniem ,ale też chwilą, którą ma tylko dla siebie. Uczy nas, że warto walczyć o swoje marzenia i robić rzeczy, które nas uszczęśliwiają, bo na tym polega sens życia. Autorka nie ukrywa, że jej życie nie zawsze było szczęśliwe. Potrafi przyznać się do swych porażek i nie ustaje w staraniach, by zbliżyć się do swego celu.

Layne Mosler jest dobrą obserwatorką, lecz stara się dostrzegać w świecie głównie jego pozytywne strony i to jest szczególna wartość tej książki. W trakcie lektury miałam wrażenie, że czytam relację mojej dobrej znajomej – tak szybko autorka zyskała moją sympatię. Polecam Wam tę książkę o miłości do jedzenia i do życia – niech i Was inspiruje do życia w taki sposób, byście poczuli jego smak!

Książka jest dostępna TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu za egzemplarz recenzencki –
Redakcja






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Jakie radio?
Ja bardzo lubię słuchać radia RMF FM lub radia ESKA
kto jest fotografikiem?
Artysta fotografik zajmuje się robieniem zdjęć, przekazując innym swoją wizję świata bądź dokumentując zastaną rzeczywistość....
hollywoodzki uśmiech - czy to możli…
Hollywoodzki uśmiech to nic innego jak wcześniej wspomniany biały uśmiech, symetryczny i pozbawiony...
Ubiór na rozmowę kwalifikacyjną
W przypadku kobiet mogą być to ciemne jeansy, koszula i marynarka lub kardigan/sweter...