Pielęgnacja włosów po zimie

7 marca 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Po zimie włosy nie wyglądają najlepiej, często są suche i osłabione. Musimy poświęcić więc dwa, trzy tygodnie na ich intensywną pielęgnację, a na pewno odwdzięczą się blaskiem i sprężystością wraz z nastaniem prawdziwej wiosny.
Zima dała się we znaki nie tylko twojej skórze, ale i włosom. Uwięzione pod czapkami, narażone na działanie skrajnych temperatur, obciążone dodatkowymi kosmetykami – wreszcie powiedziały „dość”. Straciły blask i witalność, coraz trudniej się układają i na dodatek masz wrażenie, że wypadają garściami. Najczęściej winę za taki stan rzeczy zrzucamy na przesilenie wiosenne i ogólne osłabienie organizmu, tymczasem należy pamiętać, że włosy reagują z pewnym opóźnieniem. Zazwyczaj potrzebują około 2 miesięcy, żeby w widoczny sposób można było zauważyć błędy w odżywianiu lub pielęgnacji. Dlatego często okazuje się, że chwilowe osłabienie organizmu nie ma nic wspólnego z ich kondycją, a przyczyn takiego stanu należy szukać w ubiegłych miesiącach. Kiedy zbliża się wiosna, każda z nas chciałaby pokazać lśniące zdrowe włosy. Co zrobić, aby nabrały blasku i sprężystości? Mam nadzieję, że podane wskazówki będą pomocne.

Jaki problem?

Dobrą kondycję przywrócą im kosmetyki, pod warunkiem że dopasujemy je do problemu, jaki mamy z włosami.
1. Suche i zniszczone. Zmiany temperatur powodują, że z włosów ucieka wilgoć, są łamliwe, matowe i elektryzują się. Włosy wyglądają na przesuszone, pojawia się problem z rozczesywaniem, dodatkowo zaczęły się łamać i plątać na końcach. W takiej sytuacji trzeba szybko zacząć bardzo solidną kurację ratunkową. Używaj szamponów odżywczych i regenerujących z aminokwasami, olejami czy miodem, a po myciu nakładaj odżywkę o tych samych właściwościach. Przynajmniej dwa razy w tygodniu stosuj też intensywnie działającą maskę. Dla lepszego efektu po naniesieniu kosmetyku można okręcić głowę folią i ręcznikiem lub do każdego mycia używaj szamponów do włosów suchych i zniszczonych, później nakładaj taką samą odżywkę – do spłukiwania lub pozostawienia na głowie. Optymalne efekty pielęgnacyjne przynosi stosowanie specjalnych kuracji do włosów suchych i zniszczonych farbowaniem i modelowaniem. Warto zwrócić się o pomoc do farmaceuty, który chętnie poleci sprawdzone, polskie preparaty. Głównymi składnikami kosmetyków do włosów suchych są między innymi żeń-szeń – który odżywia włosy, dotlenia, poprawia ukrwienie skóry głowy, wpływa na pracę gruczołów łojowych i prowitamina B5, która nawilża włosy nadając im gładkość.
Dobre rady:
– płucz włosy chłodną wodą i susz chłodnym strumieniem powietrza, co sprzyja zamykaniu łusek w zewnętrznej warstwie ochronnej,
– mokrych włosów nie rozczesuj grzebieniem o gęstych zębach – najpierw uporaj się z końcówkami, dopiero potem zajmij się częścią u nasady,
– gdy włosy będą już wystarczająco nawilżone, same przestaną się elektryzować, nim to nastąpi przeczesuj je metalowym grzebieniem lub szczotką spryskaną lakierem i koniecznie zrezygnuj z ubrań ze sztucznych tkanin,
– jeśli końcówki są bardzo zniszczone, wybierz się do fryzjera, żeby skrócić włosy, taki zabieg ma znaczenie głównie estetyczne, ponieważ natychmiast zlikwiduje problem połamanych i splątanych końcówek, dzięki czemu fryzura zacznie wyglądać zdrowiej,
– uszkodzenia, do jakich doszło na pozostałej części łodygi włosa, można wygładzić za pomocą kosmetyków z dodatkiem vita-cementu lub ceramidów. Ich zadaniem jest wypełnienie uszkodzeń, obudowa oraz zamknięcie i wygładzenie łusek.
2. Przetłuszczające się. Gruczoły łojowe zaczynają pracować intensywniej w cieple kiedy nosimy czapkę lub gdy z dworu wchodzimy do ogrzewanego pomieszczenia. Aby pomóc im wyhamować na wiosnę, używaj szamponów do włosów przetłuszczających się, najlepiej tych zawierających ekstrakty z rzodkwi, pokrzywy, rozmarynu czy szałwii. Gdy głowa wymaga codziennego mycia, lepiej sprawdzą się delikatne szampony do częstego stosowania. Jeśli mimo łojotoku końcówki są przesuszone, używaj szamponów do włosów mieszanych oczyszczają skórę i nawilżają końce. Po każdym myciu nakładaj też odżywkę. Obecnie większość dermatologów jest zdania, że należy je myć zależnie od potrzeb, czyli wtedy, kiedy są nieświeże. Jeżeli zdarza się to co dwa, trzy dni, można używać szamponów do włosów przetłuszczających się. Ale jeśli czupryna wymaga codziennego mycia, zdecydowanie lepiej sprawdzi się łagodny szampon o neutralnym pH kupiony w aptece. Przetłuszczająca się skóra głowy zawsze wymaga bardzo starannej pielęgnacji, ponieważ nadmiar tłuszczu sprzyja pojawianiu się łupieżu. Najlepsze dla tego rodzaju włosów są szampony zawierające substancje o działaniu regulującym pracę gruczołów łojowych (naturalne ekstrakty, takie jak czarna rzodkiew, pokrzywa, skrzyp, rozmaryn, brzoza, szałwia) oraz działające antyseptycznie (olejek z drzewa herbacianego, olejek z sosny i kolendry, dziurawiec, tatarak, tymol), ściągająco i łagodząco (olejek rycynowy, rumianek, podbiał). Wymienione składniki zawierają kosmetyki zarówno krajowe, jak i zagraniczne – przy wyborze odpowiedniego dobrze jest kierować się tym, że niektóre z nich zawierają mniej, a inne bogaty zestaw aktywnych składników naturalnych. W aptekach warto pytać o sprawdzoną, od wielu lat obecną na rynku farmaceutycznym serię Seboradin Niger, która składa się z preparatów stanowiących kompleksową kurację do włosów słabych, przetłuszczających się i skłonnych do wypadania. Istotne jest też to, że nazwy różnych preparatów są niekiedy łudząco do siebie podobne, np. Seboradin, Sebodin, Seboderm, dlatego zmiana jednej litery w nazwie może oznaczać zakup zupełnie innego, niż zamierzonego preparatu.
Dobre rady:
– odżywkę nakładaj od połowy długości włosów, chyba że jest to specjalny preparat przeznaczony do skóry głowy,
– jeśli łojotokowi towarzyszy łupież tłusty (grube płatki złuszczonego naskórka przylegające ściśle do głowy), kup szampon z ketokonazolem, pirytonianem cynku, piroktolaniną czy siarczanem selenu, gdy to nie pomoże, idź do dermatologa.
3. Osłabione. Po zimie zwykle wypada nam trochę więcej włosów niż normalnie zmieniamy je tak samo jak zwierzęta sierść. Nie należy się tym zbytnio martwić, jeśli takie zjawisko mija po miesiącu lub dwóch. W tym trudnym okresie pomogą środki wzmacniające cebulki, np. szampon z czarną rzepą. Możesz też wypróbować ampułki z aminexilem, który uelastycznia włókna kolagenowe wokół mieszka włosowego dzięki temu dociera do niego więcej substancji odżywczych. Jeśli jednak okres wzmożonego wypadania włosów się przedłuża, idź do lekarza może to być sygnał, że w twoim organizmie dzieje się coś złego.
Dobre rady:
– nie noś wsuwek i ciasnych gumek, bo przy ich zdejmowaniu wyrywasz włosy, zrezygnuj też z ciężkich spinek,
– zadbaj o dietę, organizm na przednówku jest spragniony witamin i minerałów – jedz warzywa, owoce, ryby, nabiał i pieczywo pełnoziarniste,
– możesz również łykać specjalne tabletki wzmacniające włosy. Ich składnikami bywają chinina, witaminy z grupy B, witamina E, wyciąg ze skrzypu polnego, krzem, tauryna, cynk czy wapń. Przed zakupem tabletek warto jednak poradzić się lekarza, który pomoże wybrać te najwłaściwsze. Na rynku znajduje się wiele preparatów, które wpływają korzystnie na włosy(np. Skrzypovita, Wax, Kerastase, Vitapil). Jeżeli mamy problem z wypadaniem włosów, możemy sobie pomóc kuracją i wcierać w skórę głowy specjalne preparaty np: Biolage, Vichy, Keraplant.
4. Łupież. Nakrycie głowy samo w sobie nie jest złe dla włosów, wręcz przeciwnie. Chroni je przed wiatrem, niskimi temperaturami i utratą wilgoci. Problem zaczyna się dopiero, kiedy czapka mocno przylega do głowy lub ma mocny ściągacz (gumkę). Wstrzymanie mikro krążenia lub utrudnianie dostępu tlenu do skóry głowy może zakończyć się osłabieniem cebulek lub pojawieniem się łupieżu. Z łupieżem, który nie jest przewlekłym problemem dermatologicznym, a wynikiem sezonowej wpadki, najlepiej walczyć za pomocą preparatów dostępnych w aptekach. Osłabione cebulki pobudzi do życia regularny masaż skóry głowy, powinien być jednak dość delikatny, żeby nie zwiększyć aktywności gruczołów łojowych. Można wzmocnić jego działanie preparatami do wcierania w skórę głowy opartymi na wyciągach ziołowych i alkoholu. Pobudzają krążenie, dostarczają witamin, jednocześnie nie obciążając włosów lub skóry głowy. Wśród mnogości szamponów przeciwłupieżowych, dostępnych na rynku, warto zwrócić uwagę na zawartą w nich ilość substancji o działaniu przeciwgrzybiczym, przeciwbakteryjnym, przeciwłojotokowym oraz łagodzącym, takich jak: kwas salicylowy, tymol, czarna rzodkiew, czy bisabolol. Należy pamiętać, że walka ze schorzeniem jest procesem i nie należy spodziewać się poprawy po jednorazowym użyciu wybranego preparatu. Warto uzbroić się w cierpliwość i zaufać produktom, które nie obiecują efektu po użyciu np. jednej saszetki, ale tym, które zalecają stosowanie przez okres np. dwóch tygodni.

Ważne wskazówki

1. Odpowiednie kosmetyki. Dobry kosmetyk poznamy po tym, że działa na włos przez dłuższy czas, dobrze go nawilżając, ale przy okazji nie działa obciążająco. Nadaje ładny połysk i ułatwia nam czesanie i modelowanie. Warto pamiętać o systematyczności, gdyż wtedy efekt będzie stuprocentowy. Przy doborze odpowiedniej linii kosmetyków powinien pomóc nam fryzjer, bo tak naprawdę to jedyna osoba (po nas samych), która zna dobrze nasze włosy. Wiele z nas ulega wrażeniu, że skoro zimą używamy tłustych kremów ochronnych do twarzy, to taka sama zasada powinna dotyczyć pielęgnacji włosów. Kupujemy mocniejsze odżywki, częściej stosujemy maski, być może decydujemy się na zupełnie nowe kosmetyki typu mleczka wygładzające. Wszystko po to, żeby wzmocnić ochronę. Co prawda, włosy nie są przesuszone, ale znacznie szybciej się przetłuszczają, zrobiły się ciężkie, nie chcą się układać. Szybką poprawę przyniesie szampon oczyszczający ukierunkowany na usuwanie resztek silikonów i składników pielęgnacyjnych, których nie jest w stanie się pozbyć tradycyjny kosmetyk. Odciąży on łodygę włosa i skóry głowy, przywróci blask i witalność. Ważne jest, żeby w trakcie jego stosowania nie wracać do dawnych nawyków i stosować z umiarem resztę kosmetyków.
2. Pielęgnacja w domu. Pamiętajmy, że takie zabiegi jak mycie, suszenie, czesanie, to najważniejsze czynności, dzięki którym będziemy mieć piękniejsze włosy lub przeciwnie – gorsze. Pamiętajmy, że włosy pomimo swej elastyczności, będą się łamały przy mocnym szarpaniu, wysuszały przy zbyt gorącym strumieniu suszarki. Bardzo ważne jest odpowiednie szczotkowanie włosów. Zainwestuj w mocno odżywiającą maskę i ampułki wzmacniające włosy. Efekt kosmetyczny zauważysz już po pierwszej aplikacji. Po około miesiącu stan włosów zacznie trwale się poprawiać.
3. Pielęgnacja w salonie fryzjerskim. Regularne wizyty, profesjonalne zabiegi pielęgnujące (terapie, masaże, gorące maski) oraz fachowa pomoc stylisty na pewno pomoże nam pozbyć się „problemu z włosów”. Każda zmiana, nawet ta najmniejsza, pomoże nam poczuć się lepiej, pewniej i atrakcyjniej na wiosnę.
4. Aktywność fizyczna. Brak ruchu oznacza słabsze krążenie, a słabsze krążenie to mniejsze dostawy składników odżywczych rozprowadzanych wraz z krwią. Tego typu osłabienie włosów to efekt nie jednej zimy, ale stylu życia. Być może trudno w to uwierzyć, ale regularne uprawianie sportu działa na nie lepiej niż niejedna kuracja. Wybierz więc formę aktywności fizycznej, która odpowiada twoim umiejętnościom i temperamentowi, choćby to miał być tylko spacer.
5. Dieta. A co w sytuacji, kiedy przestrzegałaś zasad pielęgnacji i nie masz na sumieniu żadnego grzeszku, a mimo to twoje włosy wyglądają kiepsko? Ich stan może odzwierciedlać ogólną kondycję organizmu, być może powinnaś zastanowić się nad wizytą u lekarza? Zimą jemy zdecydowanie mniej warzyw i owoców, częściej mamy ochotę na tłuste dania i słodkie desery, walczymy ze zmęczeniem za pomocą kawy i napojów energetyzujących. To wszystko prowadzi do niedoborów witamin i mikroelementów. Warto wprowadzić zmiany w diecie. Jedz więcej warzyw, owoców, ryb, nabiału i zbóż pełnoziarnistych. Ogranicz natomiast słodycze, ostre przyprawy i używki. Możesz poza tym uzupełnić dietę preparatami zawierającymi zestaw minerałów poprawiających stan włosów. Do najważniejszych składników takich tabletek należą: kwas pantotenowy, krzem, cynk i wapń. Dobrze jest w tym czasie zacząć łykać suplementy i nutrikosmetyki ukierunkowane na poprawę stanu włosów, skóry oraz paznokci. Są one bogate w witaminy z grupy B, cynk oraz wyciągi z ziół (głównie skrzypu) o działaniu wzmacniającym. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś zaczęła je łykać teraz. Na pierwsze efekty będziesz musiała poczekać jednak około 2 miesięcy.
W trosce o wygląd obok zabiegów pielęgnacyjnych powinny znaleźć się zrównoważona dieta, ruch i pozytywne nastawienie do życia.
Materiały:
www.doz.pl, www.poradnikzdrowie.pl, www.mamazone.pl, www.kobieta.interia.pl, www.eyeliner.pl.
Zebrała: Marta

Zobacz również:

  1. Jak wykonać profesjonalnie Smoky Eyes?
  2. Domowe sposoby na zniszczone włosy
  3. Królowe i największe fanki botoksu
  4. Czy farby roślinne lepsze od chemicznych?





Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Pielęgnacja włosów po zimie

  1. avatar Janka pisze:

    No teraz kupuję kosmetyki do włosów ze sklepu pieknewlosyonline i od tej pory nie mam problemów z rozdwojonymi końcówkami, brakiem blasku ;)

Dodaj komentarz