Pesto z natki pietruszki. Zielony eliksir zdrowia, który dodaje smaku każdemu daniu

Jeszcze do niedawna natka pietruszki była dla mnie tylko dekoracją na talerzu albo dodatkiem do rosołu. Dziś nie wyobrażam sobie bez niej kuchni – a zwłaszcza, odkąd odkryłam pesto pietruszkowe. Zaskakująco proste, świeże i pełne smaku, a przy tym… niesamowicie zdrowe! Taki zielony sos robię dosłownie w kilka minut i wykorzystuję do kanapek, makaronów, sałatek, a nawet do grillowanych warzyw. Chętnie podzielę się z Wami przepisem oraz kilkoma pomysłami, jak najlepiej wykorzystać ten aromatyczny dodatek.

Dlaczego warto jeść pietruszkowe pesto?

Można śmiało powiedzieć, że pietruszka to jedno z najbardziej niedocenianych superfoods. Bogata w witaminę C (zawiera jej więcej niż cytryna!), witaminę A, witaminę K, a także kwas foliowy, żelazo, wapń i potas – to prawdziwa bomba odżywcza dla naszego organizmu.

Regularne spożywanie natki wspiera:

• odporność,

• oczyszczanie organizmu z toksyn,

• działanie układu moczowego (działa moczopędnie),

• zdrowie skóry i wzroku,

• oraz – co ważne – wspomaga trawienie i odświeża oddech.

Połączenie natki z czosnkiem i oliwą tworzy wyjątkowe trio: przeciwzapalne, antybakteryjne i antyoksydacyjne. Oliwa dostarcza cennych kwasów omega-9 i witaminy E, a czosnek działa jak naturalny antybiotyk. Dodatek cytryny dodatkowo podkręca smak i wspomaga wchłanianie żelaza z pietruszki.

Do przygotowania pesto nie potrzebujesz wielu składników ani wyrafinowanego sprzętu. Wystarczy blender i kilka chwil. Mój ulubiony przepis wygląda tak:

Składniki:

• duży pęczek natki pietruszki (najlepiej ekologicznej)

• 1–2 ząbki czosnku (w zależności od intensywności, jaką lubisz)

• 2 łyżki soku z cytryny

• ok. 5–6 łyżek oliwy z oliwek extra virgin

• sól i pieprz do smaku

Natkę dokładnie myję i osuszam, następnie wrzucam do blendera razem z czosnkiem, sokiem z cytryny i oliwą. Miksuję na gładką masę, doprawiam solą i pieprzem. I gotowe! Czasami dodaję też odrobinę orzechów włoskich albo słonecznika – ale samo pesto pietruszkowe w tej prostej formie ma w sobie już wszystko, co najlepsze.

Jak wykorzystać pesto z pietruszki? Oto moje 3 sprawdzone przepisy

1. Makaron z pesto pietruszkowym i serem feta

Gotuję ulubiony makaron (świetnie sprawdza się spaghetti lub penne). Odcedzam, mieszam z dwoma łyżkami pesto pietruszkowego i dodaję pokruszony ser feta oraz pomidorki koktajlowe. Posypuję wszystko prażonymi pestkami dyni. Danie gotowe w 15 minut, a smakuje jak z włoskiej knajpki!

2. Pieczone bataty z pesto i jogurtem greckim

Bataty kroję w grube plastry, skrapiam oliwą i piekę w piekarniku do miękkości. Po upieczeniu podaję je z łyżką gęstego jogurtu greckiego i polewam pietruszkowym pesto. To przepyszne, lekko słodko-słone danie świetnie sprawdza się jako lunch lub dodatek do grillowanego mięsa.

3. Kanapki z jajkiem na twardo i pesto pietruszkowym

Na kromki świeżego chleba (najlepiej żytniego) nakładam warstwę pesto, na to plasterki jajka na twardo i szczyptę soli. Można dodać jeszcze rukolę lub kiełki. To jedna z moich ulubionych opcji na szybkie i zdrowe śniadanie.

Pesto z natki pietruszki to coś więcej niż sos – to sposób na codzienne przemycanie wartościowych składników do naszej diety. Uwielbiam jego intensywny smak i to, jak potrafi odmienić nawet najprostszą potrawę. A przy tym wiem, że robię coś dobrego dla swojego zdrowia.

Zachęcam Cię do wypróbowania tego przepisu – może również stanie się Twoim kulinarnym rytuałem, który będziesz powtarzać co tydzień. Wystarczy kilka minut i blender, by stworzyć domowe pesto, które można przechowywać w lodówce kilka dni. A jeśli raz spróbujesz, już nigdy nie spojrzysz na natkę pietruszki jak na „ozdobę do rosołu”.