Noworoczne postanowienia Polaków

31 grudnia 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Do  nowego roku pozostało już niewiele czasu. Oprócz wyrzucania starych kalendarzy robimy rozliczenia, podsumowania i postanowienia. Są powtarzane co roku, a najczęściej znikają jeszcze zanim stopnieją ostatnie śniegi. Noworoczne postanowienia zazwyczaj podejmujemy w przypływie emocji, ze względu na tradycję czy wyjątkową okazję. Wiara w to, że Nowy Rok stanowi przełomowy moment skłania nas często do refleksji i składania deklaracji. Lubimy postanowienia noworoczne, bo dają one nadzieję na zmianę, na to, że następny rok będzie inny, lepszy.

Po co i dlaczego?

Wiara w to, że wraz z odchodzącym rokiem możemy odrzucić wszystkie złe nawyki i przyzwyczajenia towarzyszy nam od dawien dawna. Pierwszy stycznia jawi nam się jako kolejna szansa na realizację marzeń o lepszym jutrze. Trzy… dwa… jeden! Mamy Nowy Rok! Z wolna cichną echa fajerwerków, bąbelki szampana się ulatniają, a my schodzimy na ziemię i zaczynamy robić bilans minionego roku. Z kubkiem porannej kawy snujemy plany dotyczące życia zawodowego i osobistego na następne 365 dni. Dla wielu z nas przełom roku jest czasem magicznym, bowiem kończy się jeden i zaczyna kolejny etap naszego życia. Symboliczna data – pierwszy stycznia, skłania do podjęcia noworocznych postanowień. Ten wyjątkowy dzień zwiększa prawdopodobieństwo ich realizacji. Podstawową zasadą jest sformułowanie swoich postanowień w jasno sprecyzowanym języku o pozytywnym brzmieniu. Pozytywnym, czyli pozbawionym negacji. Dla przykładu zamiast pisać czy powtarzać podczas afirmacji „Nie chcę już palić papierosów” notujemy: „Pragnę być zdrów”.

Jak wytrwać?

Od dziś nie palę”, „Nie jem słodyczy”, „Zapiszę się na kurs języka obcego”, „W tym roku nareszcie się zakocham” – lista planów jest długa. Nasz zapał jednak bardzo szybko przemija w obliczu szarej codzienności. Podczas układania listy tego, co najważniejsze nie należy działać w pośpiechu. Najlepiej usiąść w cichym, ustronnym miejscu i z zamkniętymi oczyma zastanowić się, czego najbardziej pragniemy od życia. Dobrym sposobem, sprzyjającym wypełnieniu planów, jest spisanie postanowień noworocznych na kartce. Wizualizacja będzie w tym przypadku jednym z elementów działających jako motywator w procesie dochodzenia do naszego celu. Wyobrażanie sobie momentu osiągnięcia zamierzeń pobudza do działania, bowiem nasz umysł reaguje na wizualizacje podobnie jak na wydarzenia rzeczywiste. Optymizm i determinacja w odniesieniu do realizacji noworocznych założeń zazwyczaj nie opuszczają nas tylko do „blue Monday”, czyli najgorszego dnia w roku. Trzeci poniedziałek stycznia stanowi punkt zwrotny w koncepcji „lepszego jutra”. Wtedy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że z postanowień noworocznych nic nie wynikło – nie porzuciliśmy nałogów, brakuje nam energii na gimnastykę, zapał do nauki przeminął. W efekcie zrezygnowani, bez wiary we własne możliwości otulamy się kocem, z tabliczką czekolady w dłoni i czekamy na wiosnę…
Skuteczną metodą jest rozmawiać o swoich postanowieniach z ludźmi optymistycznie nastawionymi do życia. Oni z pewnością nie będą odwodzić cię od celu. Przeciwnie, utwierdzą cię w przekonaniu, że możesz osiągnąć wszystko, co tylko zapragniesz!
Nie sztuką jest stawianie sobie celów – sztuką jest konsekwencja i wytrwałość w dążeniach  do wyznaczonego celu. Wiele osób nie za bardzo przywiązuje wagę do realizowania postanowień. Czegoś po prostu sobie życzy, nie mając konkretnego pomysłu, jak to zrealizować. Wiara, że wystarczy chcieć, to za  mało – informuje Aneta Bartnicka – Michalska.  – Najłatwiej realizować te postanowienia, które rzeczywiście są dla nas ważne, na których nam zależy. Reszta to konsekwencja i umiejętność motywowania siebie. Można w kalendarzu zapisać sobie przypomnienie, do czego dążymy. Przyjazne, pomocnicze podpórki zwiększają szansę wytrwania w  postanowieniach. Cele są ważne dla naszej samooceny i poczucia samoskuteczności. Pomimo szlachetnych deklaracji, każdy z nas zna jednak smak porażki, jeśli chodzi o noworoczne postanowienia. Często bowiem okazujemy się zbyt ambitni, bądź chcemy zmienić za dużo rzeczy na raz. Warto przed sobą stawiać małe, krótkoterminowe cele, które realizowane małymi krokami składają się na całość, która może być znaczącą zmianą – doradza Alicja Misiewicz-Baranowska, psycholog kliniczny oraz właścicielka Ośrodka Szkolenia i Doradztwa Personalnego Master. Składanie postanowień noworocznych ma sens, jeśli pomaga nam i pozwala do czegoś dążyć – dodaje. Jeżeli jednak jest to jedynie źródło frustracji, warto pomyśleć o tym, żeby rozstać się z taką formą wprowadzania zmian w życiu.
Fakty jednak pozostają takie, że jedynie co 20 osoba, która wyznacza sobie noworoczne cele, w stu procentach dotrzymuje wszystkich postanowień. Nie bez uzasadnienia pozostaje więc pytanie, czy nie warto zmienić postanowienia na nowe, zamiast co roku walczyć z powracającym jak bumerang problemem. To, że kolejny rok z rzędu nie udaje nam się zrealizować tego samego postanowienia, powinniśmy potraktować nie jak porażkę, a bardziej jak informację – mówi Alicja Misiewicz-Baranowska. Warto się zastanowić czy nasze postanowienia noworoczne to na pewno nasze potrzeby, czy może pragnienia ukształtowane pod wpływem innych ludzi. Przyczyną niepowodzeń może być też to, że życzenia sformułowaliśmy w „innej rzeczywistości”, gdy byliśmy innymi ludźmi, a z czasem nasze potrzeby się zmieniły – dodaje.
Czy łatwo dotrzymać noworocznych postanowień? Na to pytanie nie ma uniwersalnej odpowiedzi, chociaż statystyki wskazują, że planowane zmiany na Nowy Rok w pełni realizuje… zaledwie 5% z nas!
Warunkiem powodzenia jest obranie celu zgodnego z możliwościami i rzeczywistymi potrzebami, a także zaangażowanie i konsekwencja. W przeciwnym razie podjęte przez nas działania mogą okazać się po prostu bezcelowe, bo choć postanowienie zniknie z listy noworocznych, to nie z powodu jego realizacji, ale porzucenia.

Czego pragniemy?

Obiecujemy sobie nie popełnić tych samych błędów, coś zmienić, jedno zacząć, z drugim skończyć. Jakie są najpopularniejsze noworoczne postanowienia Polaków?
Pierwsze miejsce na liście zajmuje jedno wielkie nic. Większość rodaków nie zamierza bowiem podejmować jakichkolwiek noworocznych postanowień. Ich brak deklaruje 62% badanych – wynika z sondażu GfK Polonia przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej„. Znacznie mniejsza jest grupa, która skorzysta z tej zwyczajowej i symbolicznej próby zmian na lepsze.
Jak pokazują badania OBOP to 42% Polaków próbuje co roku zmienić swoje życie za pomocą noworocznych deklaracji. Tego rodzaju życzenia koncentrują się zazwyczaj na zdrowiu (27%) oraz na kwestiach związanych z domem. Co piąty respondent w swoich planach uwzględnia pracę oraz zamierzenia zawodowe, a nieco mniej osób – rodzinę oraz wypoczynek (po 12%).
A jakie plany królują na liście najbardziej ważkich i najpilniejszych zmian w naszym życiu?
1. Standardowo na szczycie znajduje się rzucenie palenia. Skończyć z papierosami zamierza aż 26% zwolenników postanowień.
2. Drugie z najpopularniejszych postanowień to odchudzanie – zamiar taki ma 17%.
3. Zaledwie jednak jeden procent mniej postanawia w nowym roku przede wszystkim poświęcić więcej czasu swoim bliskim.
4. Zamiar oszczędzania znalazł się pierwszy poza podium z wynikiem 9%.
5. 8% rodaków obiecuje sobie zmienić pracę na lepszą, a jeden procent mniej – częściej zajmować się domem.
6. 4% z nas pragnie natomiast rzadziej siadać przed telewizyjnym odbiornikiem.
7. Nałóg nikotynowy nie jest jedynym, z którym chcielibyśmy zerwać. 3% postanawia zaprzestać zaglądania do kieliszka.
Coraz częściej widać też wpływ nauki i postępu technologicznego na treść naszych postanowień. Wiele osób obiecuje sobie, że będzie mniej czasu spędzać w Internecie, a nawet na pewnych określonych portalach społecznościowych. Także postęp medyczny wpływa na zakres naszych postanowień. Dzięki nowoczesnym metodom, można zmienić także to, co do tej pory fizycznie od nas nie zależało, np. pozbyć się chrapania. Rozstanie się z chrapaniem nie należy do kanonu noworocznych postanowień, ale może właśnie wyjście poza coroczny schemat, da nam szansę na realizację swoich celów, tym bardziej, jeśli naszym sprzymierzeńcem jest nowoczesna technologia. Postęp technologiczny i wykorzystanie technik takich, jak koblacja sprawia, że takiej dolegliwości jak chrapanie, można pozbyć się w czasie jednodniowego zabiegu, w sposób bezkrwawy i niemal bezbolesny – mówi dr n. med. Aleksandra Sztuka-Banel z DCL Medicus, zajmującego się leczeniem chrapania i bezdechów śródsennych.
Instytut for Business Technology, donosi, że, jeśli chodzi o postanowienia związane z pracą, to najwięcej pracowników chce szybciej odpisywać na maile, wyłączać komórkę w czasie spotkań, używać terminarza do zapisywania spotkań, czy zadbać o lepszą organizację miejsca pracy.
W sumie nowy Polak byłby zdrowszym, szczuplejszym człowiekiem bardziej dbającym o siebie i najbliższych. Brzmi atrakcyjnie. Teraz pozostaje wszystkim życzyć, żeby się udało!
Może warto postawić na szybko realizujące się plany, by następnego Nowego Roku nie przywitać z tymi samymi, starymi postanowieniami. Powinniśmy też pamiętać, że swoje życie można zmienić każdego dnia i niekoniecznie trzeba z tym czekać do Nowego Roku.
Zebrała: Marta

Zobacz również: