Naturalne kosmetyki arabskie: piękno płynące ze Wschodu
Woda różana, olejek organowy i lawendowy, aloes i oliwki – te produkty były powszechnie znane i wykorzystywane od dawna w kuchni arabskiej. Jednak kobiety znalazły dla nich także zastosowanie w zabiegach pielęgnacyjnych.
W starożytnym Egipcie należące do arystokracji kobiety, potrafiły o siebie zadbać. W cenie była delikatna jasna skóra i mocny makijaż: zamożne Egipcjanki zdobiły ciała, wykorzystując naturalne barwniki pochodzenia mineralnego: ochrę, hennę, malachit. Wyrabiały perfumy o charakterystycznym intensywnym zapachu, używając mieszanek z cynamonu, kardamonu, żywicy sosnowej, anyżu, bergamotki. Prawdziwymi pionierkami mieszkanki Afryki Północnej były natomiast w dziedzinie zabiegów pielęgnacyjnych. Do wody dodawały one wonny olejek różany, stosowały pasty pieniące się i mydła, a po kąpieli – smarowały ciało pastami na bazie oliwy z oliwek i kremami z wosku. Wiedziały też, że przed palącym słońcem włosy najlepiej uchroni olejek arganowy.
Olejek arganowy: chroni i nawilża
Na południu Maroka rosną rozłożyste drzewa arganie. Z ich nasion wytłaczany jest olej, który znajduje szerokie zastosowanie w kuchni (jako dodatek do sosów, marynat, potraw rybnych i mięsnych) oraz kosmetyce – zawiera on witaminę E, która jest naturalnym antyoksydantem, zapobiega więc powstawaniu zmarszczek i wygładza naskórek. Olej arganowy jest przeznaczony nie tylko do skóry dojrzałej, ale też podrażnionej i wysuszonej. Tworzy on na powierzchni płaszcz lipidowy, który z jednej strony zapobiega parowaniu wody (niezwykle istotna właściwość w gorącym klimacie basenu morza Śródziemnego), a z drugiej, dostarcza organizmowi nienasyconych kwasów tłuszczowych, uzupełniając niedobory składników odżywczych i odbudowując płaszcz lipidowy. Przed skutkami czynników zewnętrznych, czyli słońcem i wiatrem, olej arganowy chroni również skórę głowy i włosy: pomaga pozbyć się łupieżu, wzmacnia cebulki, przyspiesza odbudowę i regenerację włosów. Wystarczy raz w tygodniu robić maseczkę.
Mydło Aleppo: jedyne w swoim rodzaju
W świecie arabskim istnieje co najmniej kilkadziesiąt przepisów na oryginalne mydło. Mówiąc dokładniej, to każde państwo i region specjalizowało się w produkcji własnego rodzaju kosmetyku myjącego. „Królem” wśród nich było mydło z Aleppo – od dwóch tysięcy lat robione ręcznie przez mieszkańców miasta. Skład od początku pozostaje ten sam: oliwa z oliwy, olejek laurowy i substancje spieniające. To są kosmetyki naturalne i dlatego nie zawierają dodatków syntetycznych i produktów odzwierzęcych. Mydło można stosować zarówno do mycia ciała (także dzieci i niemowląt), jak i włosów. Regularne mycie twarzy mydłem Aleppo odblokowuje pory i oczyszcza cerę z zaskórniaków, wągrów i pryszczy. Maseczka raz w tygodniu nawilża naskórek i zapobiega zbyt dużemu wysuszeniu skóry. Mydło stosuje się również do golenia i depilacji. Dzięki swoim naturalnym właściwościom, odpowiada ono każdemu rodzajowi cery, w tym również skórze delikatnej, wrażliwej i alergicznej.
Olejek lawendowy: aromaterapia i nie tylko
Dawniej, gdy możne panie w Maghrebie zażywały kąpieli, wdychały aromat lawendowego olejku eterycznego. Aromaterapia była wówczas bardzo popularna, a lawenda ceniona za swoje właściwości uspokajające, poprawiające nastrój, kojące lęki i polepszające psychiczny stan zdrowia. Równolegle olejek lawendowy był wykorzystywany w kosmetyce i medycynie, przy leczeniu chorób skórnych. Lawenda bowiem ma właściwości antybiotyczne i odkażające – przyspiesza więc gojenie się ran i powstawaniu blizn. Na co dzień olejek z lawendy jest niezastąpiony w pielęgnacji suchego i zrogowaciałego naskórka, a także czerwonej i podrażnionej skóry.