Miód Manuka jako jeden z niewielu produktów na świecie ma udowodnione działanie lecznicze. Bardzo często jest polecany na problemy z układem trawiennym, czy też na poprawę odporności. Coraz popularniejsze stają się również kosmetyki tworzone na jego bazie, chętnie używane przez znane osoby, jak m.in. Kate Middleton. Czy jednak miód Manuka słusznie jest uważany za złoto Nowej Zelandii?
Sam miód Manuka jest określeniem rodzaju miodu, tak jak miód gryczany czy lipowy, nie zaś nazwy produktu. Manuka to krzew, często nazywana drzewem herbacianym. Nazwę tę zyskała dzięki kpt. Jamesowi Cookowi, który po przybyciu do Nowej Zelandii robił z tego krzewu napar do picia. Manuka rośnie w Nowej Zelandii więc i tam, w wyjątkowo nieskazitelnych warunkach przyrody, powstaje miód o tej samej nazwie.
Cała historia miodu Manuka rozpoczęła się w latach 30-tych ubiegłego wieku, w Nowej Zelandii. Początkowo miód Manuka nie był spożywany przez ludzi, zbyt silny smak sprawiał, że chętniej podawany był zwierzętom, jako dodatek do diety. Z czasem rolnicy zauważyli, że zwierzęta, które go jedzą nie chorują. Wkrótce, również u siebie, zauważyli poprawę zdrowia i odporności. Miód ten również zaczęto stosować na rany w postaci opatrunków, a to sprawiło, że wzrosło nim zainteresowanie i stał się obiektem badań naukowców.
Wiele badań, które zostały przeprowadzone do tej pory, potwierdziły, że miód Manuka nie tylko posiada wyjątkowy skład chemiczny, ale przede wszystkim zawiera bardzo wysokie stężenie methylglyoxalu (MGO), czego nie posiada żaden inny produkt spożywczy w takiej ilości. MGO jest silnym składnikiem antybakteryjnym, przeciwzapalnym, a także przeciwwirusowym, antyoksydacyjnym i przeciwgrzybiczym. W przeciwieństwie do zwykłych miodów, których aktywność bakteriobójcza opiera się wyłącznie na enzymie zwanym oksydazą glukozą, methyloglyoxal jest substancją trwałą i zachowuje się w miodzie bez względu na przetwarzanie i przechowywanie. Enzym oksydaza glukozy niestety tej właściwości nie posiada i bardzo często ginie w miodzie, przez co zwykłe miody tracą swoje właściwości.
Regularne spożywanie miodu Manuka poprawia odporność, zaś badania dowiodły, że pozytywnie wpływa na utrzymanie równowagi bakteryjnej jelit, od których zależy nasza zdolność do walki z infekcjami. Miód ten jest bardzo pomocny w stanach grypowych i przeziębieniach, a także w gojeniu się ran, czy owrzodzeń. Jest również chętnie stosowany przez osoby, które cierpią na dolegliwości związane z układem pokarmowym, a dokładniej z wrzodami żołądka wywołanymi bakterią helicobacter pyrolii, refluks i zespół jelita wrażliwego. Jednak na tym nie koniec, miód Manuka to jeden z ulubionych produktów kosmetycznych gwiazd. O jego stosowaniu mówi m.in. Scarlett Johansson czy Kylie Minogue, które stosują ten miód w formie 15-to minutowej maseczki, która oczyszcza i wygładza. Wyjątkowość tego miodu dostrzegły także osoby, które na co dzień borykają się z egzemą, czy też z cerą trądzikową.
Kupując miód Manuka należy pamiętać o tym, aby wybierać zawsze ten z oznaczeniem ilości methylglyoxalu. Minimalna zawartość MGO, która ma skuteczność to 100+, jednak im wyższe MGO podane na opakowaniu, tym silniejsze jest działanie miodu. Niestety wraz z zawartością MGO w miodzie rośnie też jego cena.