Miłośniku koktajli, czy masz już swój blender?

28 sierpnia 2018, dodał: Katarzyna Lewandowska
Artykuł zewnętrzny

Nie da się zaprzeczyć, że koktajle są smaczne, zdrowe i pożywne. W sklepach i kawiarniach znajdziemy ich mnóstwo, bez trudu wybierając ulubiony smak. Korzystniejsze finansowo, ale także zdrowotnie, jest jednak przygotowywanie ich samodzielnie w domu. Przyda się do tego blender dobrej jakości. Czyli jaki…?

Co jest lepsze: blender ręczny czy stacjonarny?

Z uwagi na sposób budowy blendery można podzielić na dwa rodzaje. Przyjrzyjmy się ich zaletom i wadom:

Blendery ręczne to urządzenia o niższej mocy od stacjonarnych odpowiedników, za to bardzo poręczne i mobilne. Przeciętne urządzenie może osiągnąć 700 W, choć są oczywiście i lepsze, i gorsze. To rozwiązanie atrakcyjniejsze cenowo i z uwagi na mniejsze wymiary łatwiejsze do schowania – zmieści się nawet w szufladzie. Blender ręczny można zabrać na wakacje, do znajomych lub rodziny, by zawsze móc przygotować sobie i bliskim energetyczny napój, a młodszym członkom rodziny zupę z sezonowych warzyw i ziół.

Blendery stacjonarne, zwane także kielichowymi, pokonują ręczne pod względem funkcjonalności. Z uwagi na wyższą moc – wystarczająca to 1500 W – poradzą sobie z produktami twardszymi i większymi. W koktajlu robionym w blenderze kielichowym można umieścić warzywa, owoce, orzechy, nasiona, pestki, zboża, a nawet kotki lodu! Dzięki kielichowi nie trzeba brudzić dodatkowego naczynia (miski, garnka). Niestety są droższe, potrzebują więcej miejsca w szafce oraz cechuje je mniejsza mobilność.

Czy warto kupić blender z akumulatorem?

Na rynku dostępne są wygodne w użytkowaniu, bo pozbawione plączącego się kabla blendery z akumulatorem. Są doskonałym rozwiązaniem, jeśli jedziemy na urlop do miejsca, gdzie nie będziemy mieli stałego dostępu do energii elektrycznej. Takie urządzenie zabierzemy na imprezę na działce i w długą podróż samochodem.

Blendery bezprzewodowe mają jednak spore wady. Największą jest znacząco niższa moc, bo sięgająca nawet 200 W! Niestety nie idzie ona w parze z ceną – koszt zakupu blendera akumulatorowego jest wyższy od kosztu zakupu tradycyjnego modelu. Nie tylko nie przygotujemy bardziej wymagających potraw, ale będziemy uzależnieni od czasu działania akumulatora. Naładowanie go może potrwać nawet kilka godzin.

Przejrzyj poradnik wyboru najlepszego blendera do koktajli i smoothie: Jaki blender do smoothie? Proste przepisy na zdrowe koktajle, by upewnić się, że w urządzeniu przygotujesz ulubione napoje. W bonusie dostaniesz przepisy na nowe i pyszne napoje!

Jakie parametry blendera? O tym nie zapomnij!

Moc to nie jedyny parametr, na który należy zwracać uwagę podczas kupowania blendera. Przypatrz się również prędkości – czy jest regulowana? A może zamiast ustawiania jednostajnej prędkości urządzenie zwalnia lub przyspiesza, by lepiej wykonać pracę?

Podoba Ci się kilka blenderów? Zwróć uwagę na poziom hałasu podczas rozdrabniania produktów. Kultura pracy jest bardzo ważna!

Z jakiego materiału został wykonany blender? Czy tworzywo sztuczne jest dobrej jakości? Jak grube jest szkło w kielichu? Czy dolne partie to stal nierdzewna? Pamiętaj też, że blendery stacjonarne powinny mieć antypoślizgowe nóżki. W przeciwnym razie korzystanie z nich będzie mniej wygodne.

Prostszy sprzęt łatwiej złożyć i rozłożyć, a także szybciej się go myje po zakończeniu prac. Jeśli korzystasz ze zmywarki, upewnij się, że poszczególne elementy nadają się do umieszczenia tam.

 

 

 

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺