Leworęczni geniusze. Znani Polacy i nie tylko

19 sierpnia 2024, dodał: Marta Dasińska
Artykuł zewnętrzny

 

Jeszcze do początków ubiegłego wieku leworęczność była uważana za wadę. Ludzie od zawsze bali się bowiem tego, co odmienne i niecodzienne. Święta Inkwizycja prześladowała osoby leworęczne uważając je za dzieci diabła. Zapobiegliwi rodzice starali się więc za wszelką cenę ukrywać „wadę” swoich dzieci, ale nawet kiedy stosy Inkwizycji już przygasły zwyczaj „przestawiania na właściwą stronę” pozostał. Nie należy też zapominać, że bardzo wiele wybitnych postaci to osoby leworęczne. Wśród nich znajdują się między innymi Juliusz Cezar, Napoleon Bonaparte czy Leonadro DaVinci. Co ciekawe trzech z ostatnich czterech prezydentów Stanów Zjednoczonych było leworęcznych. Jedynym praworęcznym był George W. Bush. Leworęczni są jednak największą mniejszością na świecie – stanowią 10% całej populacji na Ziemi. A ilu jest leworęcznych Polaków? Okazuje się, że 8% naszych rodaków to osoby leworęczne.

Starsze pokolenia pewnie pamiętają jeszcze zwyczaje przywiązywania leworęcznym uczniom lewej ręki do krzesła, aby wymóc pisanie prawą. Z kolei w Stanach Zjednoczonych istniał przez długi czas obowiązek rejestracji leworęcznych, co sprawiło, że w bardzo krótkim czasie liczba leworęcznych gwałtownie spadła. W dawnej Japonii restrykcje z powodu bycia leworęcznym były jeszcze większe i mogły stać się w przypadku kobiet przyczyną rozwodu. Na szczęście wszystkie te ponure zwyczaje mamy już za sobą, chociaż w niektórych kręgach kulturowych, na przykład u rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej, osoby leworęczne były i są nadal uznawane za wybrańców bogów obdarzonych szczególnymi predyspozycjami.
Współczesna nauka stara się wyjaśnić źródła leworęczności. Powstało na ten temat wiele teorii, z których większość została już obalona. Do niedawna pokutowało przeświadczenie, że leworęczność to pozostałość po obumarłym płodzie bliźniaczym – teoria o tyle osobliwa, że w parze bliźniaków zazwyczaj oboje są praworęczni. Analiza porównawcza genomów osób prawo- i leworęcznych naukowców z angielskiego Oxford University wykazała, że w tej drugiej grupie występuje polimorfizm (odmienność) w genie LRRTM1. Wiodąca obecnie teoria wiąże leworęczność z ilością testosteronu działającego na płód w łonie matki. Autorem takiego wyjaśnienia jest Norman Geschwind – ojciec nauki zwanej neurologią behawioralną. Jego zdaniem różnice w poziomie testosteronu w trakcie ciąży wpływają na kształtowanie się mózgu dziecka. Hormon ten ogranicza rozwój lewej półkuli mózgu, w związku z czym większa ilość neuronów migruje do prawej. Dominująca dzięki temu prawa półkula staje się wówczas ośrodkiem języka i ręczności. Płód ma wtedy większe szanse na rozwój leworęczności ponieważ prawa półkula zawiaduje lewą stroną ciała. Teoria Geschwinda sugeruje również, że zwiększony poziom testosteronu i związana z nim przewaga prawej półkuli mogą przyczyniać się do większej podatności na choroby autoimmunologiczne, zaburzenia uczenia się, dysleksji i jąkania się.
Funkcjonują trzy teorie starające się wyjaśnić to zjawisko, jednak żadna z nich nie została poparta wystarczającą liczbą dowodów:
1. Teoria genetyczna – leworęczność jest dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Prawdopodobieństwo narodzin leworęcznego dziecka w przypadku, gdy oboje rodzice są leworęczni wynosi 46%; oboje rodzice są praworęczni wynosi 2%; jeden rodzic jest leworęczny wynosi 17%. Prawdopodobieństwo wystąpienia leworęczności jest wyższe u mężczyzn (12,6%) niż u kobiet (9,9%).
2. Teoria organiczna – leworęczność to wynik powikłań ciążowych i okołoporodowych wywołanych przez takie czynniki jak: niedotlenienie, wylew, trudności w oddychaniu. Hamują one rozwój lewej półkuli (może nawet dojść do jej trwałego uszkodzenia) i sprzyjają współwystępowaniu z leworęcznością innych zaburzeń: epilepsji, niepełnosprawności intelektualnej, dysleksji, jąkania, ogólnego opóźnienia rozwoju mowy, zachowań agresywnych.
3. Teoria biochemiczna – leworęczność jest skutkiem nadprodukcji testosteronu w okresie życia płodowego, hamującego rozwój lewej półkuli, powodującej kompensację poprzez intensywny rozwój półkuli prawej.
Leworęczność bywa także uważana za efekt przestawienia z prawej na lewą rękę, treningu lewej ręki (gdy istnieje powód, dla którego dziecko albo osoba dorosła nie może używać ręki prawej), uszkodzenia lewej półkuli i dominowania prawej półkuli. W rzeczywistości prawo-, leworęczność jest zaledwie jednym z objawów dominacji u człowieka jednej połowy ciała nad drugą, bowiem o stronności (lateralizacji) człowieka decyduje sprawność wszystkich podwójnych narządów, nie tylko rąk, ale także uszu, nóg i oczu. U praworęcznych lewa część mózgu zwykle jest odpowiedzialna za kontrolowanie mowy i języka, a prawa kontroluje emocje. U leworęcznych jest najczęściej odwrotnie.
Naukowcy sugerowali również, że leworęczność sprzyja rozwojowi wybitnych zdolności matematycznych. Ponieważ u osób leworęcznych ośrodki językowe „przenoszą się” do prawej półkuli mózgu, ich lewa półkula jest niejako odciążona i może rozwijać umiejętności logicznego myślenia. Jednak badania statystyczne nie potwierdziły tego założenia – wśród górnych 15% osób, które najlepiej rozwiązywały zadania matematyczne odsetek osób lewo- i praworęcznych był porównywalny. Camilla Benbow, amerykańska psycholożka, prowadząc serię eksperymentów odkryła jednak, że procent dzieci leworęcznych wybitnie uzdolnionych matematycznie jest wyższy niż odsetek „matematyków” w populacji. Matematykiem-mańkutem był Albert Einstein. Może teoria względności powstała dzięki prawopółkulowej asymetrii mózgowej, która pozwoliła Einsteinowi wyjść poza utarte schematy matematycznego rozumowania? Próbowano również łączyć leworęczność z określoną orientacjąWedług niektórych badaczy wśród osób  miałby być wyższy odsetek osób leworęcznych. Badania przeprowadzone w 2002 roku wykazały jedynie, że wśród  kobiet występuje nieznaczna przewaga osób leworęcznych. Wśród mężczyzn nie zaobserwowano podobnego związku.
Istnieją też przypuszczenia co do tego, iż sprawność manualna ludzi leworęcznych jest nieco wyższa niż osób praworęcznych. Takie osoby mają dobry refleks, wyczucie odległości (a więc i poprawniej oceniają głębię), widzenie trójwymiarowe (np. na podstawie rzutów obiektów) nie sprawia im trudności, podobnie jak rozpoznawanie złożonych figur geometrycznym. Lepiej od osób praworęcznych wypadają w testach na myślenie, które polegają na szukaniu wielu rozwiązań, odnoszą sukcesy w dziedzinach wymagających elastyczności, kreatywności i myślenia angażującego kilka zmysłów. Według badań australijskich naukowców z 2009 roku osoby leworęczne mają też lepszy refleks, myślą szybciej przy wykonywaniu skomplikowanych zadań, osiągają dobre wyniki w sporcie, są często niepokonane w grach komputerowych. Mocno stąpają po ziemi, patrzą na świat bardziej całościowo, przestrzennie. Marta Bogdanowicz z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego twierdzi, że wśród leworęcznych można spotkać wiele osób utalentowanych plastycznie i muzycznie: „W prawej półkuli mózgu, dominującej u leworęcznych, znajdują się ośrodki słuchu muzycznego i uzdolnień plastycznych”. Oczywiście te zdolności można wyszkolić, ale okazuje się, że bez względu na trening leworęczne dzieci rysują lepiej od praworęcznych. Dzieje się tak, ponieważ leworęczne dziecko ma w odwodzie zdolność globalnego postrzegania przestrzeni, wyczucie perspektywy, jest bardziej ekspresyjne, twórcze i lepiej rozpoznaje barwy. Mańkutami byli: Leonardo da Vinci, Michelangelo Buonarotti, Rafael Santi, Pablo Picasso. Poza tym, leworęczne dzieci nie mają sobie równych w majsterkowaniu. Istnieje także przypuszczenie, że starożytny człowiek był mańkutem. Bowiem rozwinięte cywilizacje antyczne – m. in. egipska i chińska, posługiwały się pismem zapisywanym poziomo bądź w kolumnach od prawej do lewej strony (podobnie jest dzisiaj w języku arabskim). Zdecydowanie jest to zapis preferujący leworęczność.
Choć większość mitów związanych z leworęcznością udało się już obalić, to w niczym nie umniejsza to trudności jakie leworęczni napotykają w codziennym życiu. Najbardziej rzuca się oczywiście w oczy pisanie – do czasu wynalezienia długopisów i szybko schnącego atramentu plagą osób piszących lewą ręką były rozmazujące się po kartkach kleksy.
Również tak prozaiczna czynność jak korzystanie z nożyczek może doprowadzić nieprzyzwyczajonych do używania prawej ręki do szewskiej pasji. Ze względu na kształt rączki zwyczajne nożyczki są bardzo niewygodne dla osób leworęcznych, a dodatkową trudność sprawia ustawienie ostrzy względem siebie – używane z drugiej strony kierują się na zewnątrz. Obecnie rynek odpowiada jednak na zapotrzebowanie i powstają już wszelkie odpowiedniki asymetrycznych produktów. Nawet najbardziej niecodzienne pomysły – jak zmiana ustawienia klawiszy w pianinie tak, aby najgłębsze nuty odpowiadały prawej stronie klawiatury zamiast zwyczajowej lewej zdobywają kupców.
Sławni leworęczni muzycy to m.in. Ludwig van Beethoven, Niccolo Paganini, Robert Schumann, Jimmy Hendrix, Paul McCartney, Ringo Starr, Bob Dylan, David Bovie, George Michael i Sting. Do słynnych leworęcznych malarzy należą Leonardo da Vinci, Michał Anioł Buonarotti, Peter Paul Rubens, Rafael Santi i Henri de Toulouse-Lautrec. Natomiast wybitni leworęczni uczeni to m.in. Albert Einstein, fizjolog rosyjski Iwan P. Pawłow, filozof niemiecki Friedrich Nietzsche oraz teolog, filozof i muzykolog, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Albert Schweitzer. Wśród hoolywodzkich gwiazd lewą ręką posługują Keanu Reeves, Tom Cruise, Julia Roberts, Robert De Niro, Angelina Jolie, Bruce Willis, Mickey Rourke, Jim Carrey. Polacy także mają słynne leworęczne osoby, należą do nich : Andrzej Wajda, Emilia Krakowska, Jerzy Pilch, Andrzej Mleczko, Ewa Gawryluk, Krzysztof Penderecki czy Joanna Brodzik. Światowy Dzień Leworęcznych obchodzony jest 13 czerwca. Organizuje je światowa organizacja Klub Leworęcznych, której siedziba znajduje się w Wielkiej Brytanii.
Źródła: http://edukacja.gazeta.pl, http://odkrywcy.pl, http://supermozg.gazeta.pl.
Dodała: Marta