Dzięki nowej laserowej metodzie borowania strach przed wizytą u znienawidzonego do tej pory dentysty może zostać zażegnany. Bezdotykowa, bezbolesna technika polega na usunięciu ubytku za pomocą światła lasera na krysztale. „Zastosowanie lasera biostymulacyjnego przed rozpoczęciem opracowywania ubytku próchnicowego podnosi próg bólu i czyni zabieg znacznie mniej bolesnym.” – czytam na jednej ze specjalistycznych stron internetowych. Światło lasera usuwa próchnice z zęba a ponadto nie narusza zdrowych tkanek jak robi to standardowe wiertło. Jedną z największych korzyści jest jednak to, że po użyciu lasera powstały ubytek jest gotowy do plombowania i nie trzeba go czyścić (wytrawiać) kwasem, dzięki czemu wypełnienie lepiej się trzyma i jest trwalsze (nawet 4 – krotnie).
Jako dodatkowe zalety tej metody specjaliści wymieniają także: precyzyjne docieranie do ubytków, brak mikropęknięć szkliwa, dość krótki czas prowadzenia zabiegu. Oprócz tego laser jest wykorzystywany w wielu aspektach stomatologii nie tylko przy borowaniu.
Posiada szereg zastosowań takich jak na przykład prace wokół koron i mostów bez ryzyka ich uszkodzenia, używany jest przy zabiegach przeciwbólowych przy stomatopatiach protetycznych(„stany patologiczne jamy ustnej występujące w czasie użytkowania uzupełnień protetycznych, głównie protez akrylanowych częściowych lub całkowitych”), przy ropniach przyzębia, obrzękach a nawet przy opryszczce wargowej. Działanie lasera przyspiesza gojenie się ran po ekstrakcjach . Użycie lasera zapobiega stanom zapalnym i jest bardzo przydatne w leczeniu nerwobólów.
