Kremy organiczne na bazie naturalnych składników
Od tysięcy lat znane są ludzkości rozmaite rośliny oraz produkty, które znalazły szereg zastosowań w kuchni, kosmetyce, medycynie i nie tylko… Jednymi z takich produktów są powszechnie znana oliwa z oliwek, olej arganowy, aloes, a także ośle mleko. Czy jest ktoś kto nie słyszał o tych niezwykłych darach natury? Ich dobroczynne właściwości są przekazywane z pokolenia na pokolenie, z wieku na wiek, od początku istnienia świata. W Grecji, która słynie z produkcji kosmetyków naturalnych, właśnie te składniki są najczęściej wykorzystywane do tworzenia wysokiej jakości produktów. Przekonajmy się, dlaczego tak jest i gdzie sięga ich historia.
Na początek kilka słów o oliwce – błogosławionym drzewie, z którego nic nie ulega stracie. Wykorzystywane są zarówno owoce, liście, jak i konary drzewa. Owoce są jadalne w jego wszystkich gatunkach, liście są wonną karmą dla zwierząt, jej konar wykorzystywany jest do konstrukcji mebli i drewnianych naczyń.
Oliwka jest absolutnie związana z mitologią i historią grecką. Z drewna oliwki była wykonana maczuga Herkulesa. Oliwą z oliwek smarowano ciała sportowców i posągi bogów. Gałązkami oliwki (kotino) starożytni Grecy wieńczyli zwycięzców Igrzysk Olimpijskich.
Oliwka jest przedwiecznym symbolem pokoju i pojednania. Jest to drzewo będące hymnem życia, wieczne, symbolizujące budzenie się ziemi i jej płodność. Jej wspaniały owoc daje oliwę, która jest naturalnym sokiem bogatym w smak, zapach i składniki odżywcze.
Oliwa z oliwek jest niewątpliwie wyjątkowym składnikiem w kuchni. Potrawy, ale i ciasta przyrządzane z oliwą są aromatyczne, dużo lżejsze i nieporównanie zdrowsze. Oliwa z oliwek znacznie przyczynia się do naszego dobrego stanu zdrowia, co zostało udowodnione naukowo. Międzynarodowe badania i opracowania wykazały, że pomaga w kształowaniu zrównoważonego odżywiania, w zmniejszeniu złego cholesterolu ( LDL), bez wywierania wpływu na dobry cholesterol (HDL), wskutek czego unika się koncentracji płytek miażdżycowych na ścianach naczyń oraz na kontrolę ciśnienia tętniczego, ochraniając w ten sposób serce.
Oliwka dzięki swoim prozdrowotnym właściwościom znalazła zastosowanie również w kosmetyce. Od czasów starożytności oliwa z oliwek jest wykorzystywana w pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Hipokrates nazywał ją Wielką Terapią za jej ogromne zdrowotne i upiększające właściwości.
Porównując oliwę z oliwek do pozostałych olei roślinnych, ma ona najbardziej zbliżony skład lipidów do ludzkiej skóry niż pozostałe oleje. Pozwala to jej wnikać bardzo głęboko w skórę i utrzymywać ją długo nawilżoną. Zawarte w niej nienasycone kwasy tłuszczowe, głównie kwas oleinowy, pobudzają naskórek do odnowy, zapobiegając powstawaniu zmarszczek. Oliwa z oliwek posiada zdolność przywracania skórze właściwego poziomu sebum, co oznacza, że świetnie nadaje się również do pielęgnacji skóry tłustej, z tendencją do wyprysków. Działa kojąco, wspomaga leczenie ran i oparzeń, łagodzi objawy związane z chorobami skóry, takimi jak łuszczyca, atopowe zapalenie skóry. W związku z tym polecana jest przy każego rodzaju nadwrażliwościach i problemach skóry.
Co na to dostojna „Argania spinosa”- czyli argania żelazna, czy też drzewo arganowe, z którego owoców (orzechów), powstaje słynne „płynne złoto” Maroka. Tak, Maroka…właśnie tam i tylko tam wytępuje to wspaniałe drzewo. Wizualnie jest bardzo podobne do drzewa oliwnego. Drzewo arganowe i jego pochodne mają kultowe znaczenie dla Marokańczyków, tak jak oliwka dla Greków. Jest dla nich drzewem życia, niejednokrotnie w dosłownym tego słowa znaczeniu. Argania jest drzewem, dającym schronienie i pożywienie, pomagając przetrwać w pustynnych warunkach zarówno człowiekowi jak i zwierzęciu. Do niedawna drzewo arganii było wykorzystywane do produkcji węgla drzewnego, ale w związku ze zwiększonym popytem na olej arganowy, zaprzestano wycinania arganii, a lasy arganowe zostały wpisane na listę rezerwatów biosfery UNESCO. Część procesu produkcji oleju natomiast została zautomatyzowana. Dlaczego część, a nie całość? Niestety nie dało się zastąpić pewnych etapów produkcji maszynami. Nadal zbieranie i łupanie nasion wykonuje się ręcznie, owoce suszy się na słońcu przez kilka tygodni, dopiero potem wydobywa się z nich nasiona i następuje ekstrakcja oleju. Tutaj także dużą rolę odgrywa metoda. Tłoczenie metodą ręczną odbywa się w mało higienicznych warunkach przez lokalne kobiety. Taki olej ma krótką datę przydatności ze względu na wzmożoną podatność na degradację grzybów i bakterii. Najbardziej wydajną metodą otrzymywania oleju arganowego jest ekstrakcja chemiczna, czyli zwiększona produkcja mało wartościowego oleju, z którego „wypłukuje” się składniki bioaktywne chemicznymi rozpuszczalnikami. Najbardziej wartościowym olejem jest ten tłoczony metodą pół-automatyczną. Jest to tak zwane tłoczenie na zimno, pozwalające zachować wszelki wartości oleju. Takie fakty na pewno tłumaczą cenę autentycznego „płynnego złota”.
Skoro to płynne złoto jest takie drogie, czy nie wystarczy nam tańsza oliwa z oliwek?
Otóż olej arganowy poza tym, że zawiera znaczną ilość kwasów tłuszczowych, zawiera dużą ilość witaminy E. Porównując go do oliwy z oliwek, olej arganowy zawiera więcej kwasów linolowego i palmitynowego, podczas gdy w oliwie mamy więcej kwasu oleinowego. Poza tym charakteryzuje się zawartością kwasu kawowego, co w połączeniu z witaminą E, nadaje mu silne działanie antyoksydacyjne. Te wielkie, czy niewielkie różnice, czynią olej arganowy doskonałym środkiem przeciwzmarszczkowym. Posiada właściwości nawilżające, ujędrniające skórę, a nawet pomaga pozbyć się przebarwień. Pozwala utrzymać skórę w doskonałej kondycji i elastyczności, działa przeciwzapalnie, więc leczy także zmiany trądzikowe. Podobnie do oliwy, jest polecany przy różnego rodzaju problemach skóry, ponieważ koi i łagodzi podrażnienia.
Aloes zwyczajny ( Aloe Vera Barbadenis ), skromnie nazywany zwyczajnym w rzeczywistości, to nadzwyczajna roślina, której stosowanie zostało zapoczątkowane w Egipcie. Pierwsze zapisy o jego właściwościach terapeutycznych odnaleziono u Sumerów w 1750 r. p.n.e. oraz w „Egipskiej Księdze Lekarstw” i papirusie z Eber z 1550 r. p.n.e.
„Cichy uzdrowiciel”, czy też „dar Wenus”, bardzo szybko stał się znanym i docenianym środkiem na różnego rodzaju dolegliwości zewnętrzne i wewnętrzne. Rozpowszechniany przez kupców arabskich już w starożytności dotarł do najbardziej odległych zakątków świata. Podobno Aleksander Wielki podbił wyspę Sokotra, aby móc leczyć rany wojenne swoich żołnierzy, rosnącym tam aloesem.
Fragment „Księgi Liczb” z Biblii: „Jak szerokie doliny potoków, jak ogrody nad brzegiem strumieni lub jak aloes, który Pan posadził…” – nadaje mu charakter „świętej rośliny”.
Aloes był symbolem życia po śmierci dla niektórych kultur, dla innych dobrobytu i zdrowia.
Powszechnie stosowano go jako środek na oparzenia, skaleczenia, pęknięcia skóry, do leczenia trudno gojących się ran. Jak słusznie zauważył znakomity amerykański farmakolog, dr. Fransworth,- „jeśli ludzie, zamieszkujący w regionach geograficznych, bardzo od siebie oddalonych, stosują tę samą roślinę, to oznacza, że jest ona skuteczna.” Rzeczywiście jest skuteczna. Do dziś przeprowadzane są różnego rodzaju badania, dotyczące kolejnych właściwości aloesu, których wydaje się być nieskończenie wiele. Ma doskonałe zdolności grzybobójcze, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne i wiele wiele innych. Dotyczą one zastosowania wenętrznego jak i zewnetrznego. W kosmetyce stosuje się go głównie do cery problematycznej, pomaga pozbyć się wszelkich zmian skóry, łącznie z trądzikiem. Jego właściwości nawilżające nie mają sobie równych, dzięki zawartości silnych przeciwutleniaczy ma działanie przeciwzmarszczkowe na skórę.
Ciekawostką jest fakt, że aloes w 96% składa się z wody!!! Pozostałe 4 % to 14 składników odżywczych, oraz ok. 270 składników o dużej aktywności biologicznej. Tak „mało”, a robi tak wiele…
Mleko oślicy, to kolejny cudowny produkt znany w kosmetyce od lat. To właśnie mleko oślicy, służyło Kleopatrze do słynnych upiększających kąpieli ciała. Hodowała do tego celu setki oślic, aby jej rytuały mogły być regularne. Było to dość ekstrawaganckie, w tamtych czasach, aczkolwiek imponujaca skuteczność zabiegów z czasem stała się popularna wśród starożytnych piękności. Niestety nie każda kobieta mogła sobie na nie pozwolić ze względów ekonomicznych, więc zamiast kąpieli w mleku, smarowały nim ciało. Łagodna kompozycja składników mleka idealna dla cery wrażliwej, nadawała jej elastyczność i jedwabistość godną królowej. Mleko od oślicy zawiera kwasy tłuszczowe omega 3 i 9, witaminy i minerały, dzięki którym regeneruje skórę, nawilża i wygładza zmarszczki.
Od niedawna zaczęto na nowo odkrywać walory tego wspaniałego produktu nie tylko w kosmetyce. Badania wykazały, że ma ono najbardziej zbliżony skład do składu mleka ludzkiego. Zawiera dużą ilość laktozy, która ułatwia wchłanianie wapnia, fosforu, magnezu i baru. Mleko oślicy posiada znaczną ilość witamin A, C, E i D, większą niż mleko krowie. Natomiast mniejszą ilość kazeiny, której białko powoduje często alergię u dzieci. W związku z tym jest alternatywnym rozwiązaniem w przypadku alergii.
Podsumowując, powyższe walory tych ponadczasowych darów natury, same w sobie są certyfikatem najwyższej jakości i nie podlega kwestionowaniu ich znaczenie i zasosowanie w medycynie, kosmetyce i zdrowej żywności.
Na szczęście nie tylko w Grecji można dostać w drogeriach kosmetyki z organicznym aloesem, oliwą z oliwek, olejem arganowym oraz oślim mlekiem. Od niedawna także w Polsce można spotkać znane greckie marki wyspecjalizowane w produkcji kosmetyków zawierających te naturalne i organiczne składniki. Jedną z takich marek jest Venus Secrets. Kosmetyki tej marki są od lat stosowane przez greckie kobiety oraz mężczyzn, a obecnie dzięki firmie Olea Secrets można je również kupić w Polsce.
Firma Venus Secrets od lat dokłada wszelkich starań aby jakoś produktów była najwyższa, a serie kosmetyków jak najlepiej dopasowane do zapotrzebowania klientów. Jest to firma która zachowuje wszelkie europejskie standardy oraz działa w poszanowaniu etyki biznesu. Ponadto współpracuje z grupą dermatologów, którzy testuja produkty na ludziach, a nigdy na zwierzętach. Główne składniki kosmetyków, to organiczne ekstrakty z oliwek i aloesu, zioła, witaminy i olejki eteryczne. Każdy z powyższych ma swój unikalny cel, od lawendy, która ożywia, do nawilżajacych oliwek. Dzięki dokładnym badaniu każdego produktu, firma osiąga najlepsze rezultaty. Obecnie firma może pochwalić się szeroką gamą naturalnych kosmetyków pozwalających klientom dbać o siebie na co dzień. Dzieki naturalnym składnikom wszystkie produkty są odpowiednie do każdego wieku i każdego rodzaju skóry. Jednak firma nie spoczęła na laurach i w dalszym ciągu tworzy kolejne produkty oparte na sekretach greckich bogów i zaczerpnięte prosto z natury.
Każdy może odkryć sekret bogini piękna Venus, wystarczy skorzystać z tego co daje nam natura. Niestety w Polsce nie jest łatwo znaleźć prawdziwe greckie kosmetyki, dlatego służymy pomocą i zachęcamy do odwiedzenia strony www.kremy-organiczne.pl. Poza możliwością zakupu poszczególnych produktów można również dowiedzieć się więcej o składzie, a także o właściwościach każdego składnika oraz kosmetyku. Pamiętajmy, że nie każdy olej arganowy jest w 100 % naturalny, kluczową kwestią jest pochodzenie roślin użytych do produkcji kosmetyku, a także sposób ich przetworzenia. Aby mieć gwarancję jakości zaufajmy markom, które mają ogromne doświadczenie w produkcji oraz dostęp do najlepszych składników.