Kosmetyki naturalne i nienaturalne

27 marca 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

_green1

Kosmetyki naturalne i nienaturalne, czyli czy krem może szkodzić?

Wszyscy wiemy, że kosmetyki naturalne są zdrowe dla skóry i włosów. Dbają o pielęgnacje naszego ciała, odżywiają dogłębnie cerę, sprawiają, że jesteśmy piękni i młodzi. Każdy również wie, że kosmetyki naturalne są lepsze od tych, które nie są. Dlaczego? Bo te nienaturalne mają w sobie dużo chemii, która wpływa na naszą skórę źle. Ale są też takie kosmetyki, które nie są organiczne, a sprawiają, że włosy błyszczą, a przebarwienia na skórze się wyrównują. Więc na czym polega prawdziwa różnica? Poznajmy szczegóły starcia kosmetyki organiczne vs kosmetyki konwencjonalne.

SKŁAD:

Nie zawsze składniki używane w kosmetykach konwencjonalnych od razu odbiją się negatywnie na naszym zdrowiu. W kremach, szamponach i peelingach dostępnych w drogeriach nie ma substancji, które zostały zakwalifikowane jako bezpośrednio _green2niebezpieczne dla użytkownika. Niestety podobnie jak w przypadku dochodzenia winy w sądzie, także tym razem obowiązuje domniemanie o niewinności. Dlatego istnieje wiele składników, które podejrzewane są o przyczynianie się do chorób lub częste wywoływanie alergii, jednak do tej pory nie zostały wycofane z obiegu. Bo dowodów brak.
Jakie składniki znajdują się na głównej liście podejrzanych?

Parabeny: Jest to rodzaj konserwantów, pozwalają na przedłużenie terminu ważności produktu. Przeciwko parabenom wyciągano już bardzo ciężkie zarzuty – naukowcy robili między innymi badania w kierunku ich przyczyniania się do rozwoju nowotworów piersi. Na razie udowodniono jednak tyle, że negatywnie wpływają na gospodarkę hormonalną zwierząt laboratoryjnych. Jeżeli podobnie działają na ludzi mogą mieć związek na przykład z przedwczesnym dojrzewaniem dzieci, a także problemami z płodnością. Ponadto powodują egzemy, działają estrogennie, w przypadku mężczyzn działają feminizująco. Stosowane w czasie ciąży mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój zarodka. Gdzie nabyć zatem bezpieczne dla nas produkty pielęgnacyjne bez parabenów? Otóż kosmetyki ich pozbawione łatwo kupisz na przykład w sieci w e-sklepach z kosmetykami ekologicznymi z prawdziwego zdarzenia. Warto pamiętać też o dokładnym czytaniu składu eko-produktów.

Silikony: Jeszcze do niedawna były pożądanym składnikiem kosmetyków do pielęgnacji włosów. To prawda, że kosmetyki z tą substancją natychmiast sprawiają, że włosy stają się gładkie i lśniące. Niestety okazuje się, że działają jak szczelna powłoka, która wypełnia wszystkie nierówności włosa, a także zakleja pory skóry. Silikony dzielą się na łatwo rozpuszczalne i nierozpuszczalne w wodzie. Te drugie na powierzchni utrzymują się bardzo długo doprowadzając włosy do ich osłabienia i skutecznie blokując im dostęp do jakichkolwiek składników odżywczych.

Mineral oil, Petrolatum, Parrafin Oil: Baza kosmetyku jest bardzo istotna. To ona decyduje czy krem lub balsam będzie istotnie nawilżał skórę i przynosił długotrwałą regeneracją, czy może producenci postawili na szybki, choć krótkotrwały, _green3pozorny efekt. Kosmetyki naturalne bazują na olejkach eterycznych, ekstraktach ziołowych i olejach. Parafina i oleje mineralne zatykają pory, wchłaniają kurz i bakterie, wstrzymują skórną wymianę gazową i metaboliczną, w następstwie czego wywołują trądzik, inicjują tworzenie zaskórników i przyspieszają procesy starzenia.

Syntetyczne substancje ścierne: Nawet nieszkodliwy pozornie peeling może w konsekwencji szkodzić, choć nie dzieje się to bezpośrednio. Jeżeli użyto syntetycznych substancji ściernych, oczyszczalnie ścieków nie są w stanie ich powstrzymać, a wtedy trafią prosto do oceanu, gdzie zasilą plastikową zupę – ogromne połacie plastiku zajmujące wielkie obszary wody. Zwierzęta morskie żywią się drobinkami plastiku, a następnie… trafiają na nasze talerze. Jak zapobiec spożywaniu przez ryby, a także ludzi drobinek plastiku? W roli substancji ściernych używa na przykład zmielonych łupin orzecha. Sprawdź, co jest w Twoim peelingu!

Status kontrowersyjnych mają także takie składniki jak: Sodium Cyanide, Sodium Oleth Sulfate, Sodium PCA, Sorbolene, Styrene Monomer, Talc (talk), Carbomer 934, 940, 941, 960, 961 oraz polimery kwasu akrylowego (acrylic acid), Glydant, Oxybenzone, Propylene Glicol, Sodium Lauryl Sulphate, Sodium Laureth Sulphate, Cera Microcristalline, Barwniki. Warto zrobić ściągę…

ŚRODOWISKO:

Tworzenie kosmetyków naturalnych pociąga producentów do odpowiedzialności (moralnej, nie prawnej) nie tylko w kwestii zdrowia klientów, ale także środowiska naturalnego. Produkcja i dystrybucja kosmetyków organicznych to swego rodzaju misja, jeżeli firma poważnie do niej podchodzi zwróci uwagę na wiele ekologicznych aspektów.

_green4Transport: Ograniczenie kilometrów, które muszą pokonać kosmetyki jest niezmiernie istotne. Negatywny wpływ transportu na środowisko jest udowodniony. Dlatego producenci eko-kosmetyków działają lokalnie lub na przestrzeni sąsiadujących krajów. Dotyczy to również produkcji opakowań, słoiczków i tubek. W przypadku kosmetyków konwencjonalnych zazwyczaj pochodzą one z rynku azjatyckiego.

Opakowania: Nie chodzi tylko o miejsce powstania, ale także o materiał z którego zostały zrobione. Firmy specjalizujące się w kosmetykach organicznych dbają, aby ich opakowania PET w 100% nadawały się do recyclingu. Ograniczają też do minimum zużycie makulatury – ulotek i dodatkowych kartoników.

Testy. Co oczywiste kosmetyki ekologiczne nie są testowane na zwierzętach. Za to ich badania są niezwykle szczegółowe. Po pierwsze w testach dermatologicznych i aplikacyjnych. Osobną kwestią jest zdobycie certyfikatów. Te wystawiane przez ECOCERT i NOP przyznawane są jedynie wyselekcjonowanym markom, które przy produkcji używają wyłącznie naturalnych składników najwyższej jakości.

Wolisz nie wiedzieć?

Kontrowersyjne składniki używane są powszechnie nawet w kosmetykach, które mają być wyjątkowo delikatne, na przykład tych, przeznaczonych dla kobiet w ciąży, a nawet niemowląt i małych dzieci. Skutki ich używania są nie do przewidzenia, ale podejrzewa się, że wiele powszechnych chorób cywilizacyjnych wywołuje nadmiar chemii w naszej kosmetyczce. Naprawdę wolisz o tym nie pamiętać?

Autor: love-me-green.pl