Kasza jak polenta
Kaszki kukurydzianej nie lubię, stąd moja awersja do polenty – ale pomysł podawania bardzo mi odpowiada.
Czas: 30 minut
Składniki:
1 szklanka drobnej kaszy ( np. „Wiejska”)
4 szklanki wody
szczypta soli
1 łyżeczka masła
olej do obsmażania
mąka do oprószenia
Kaszę zalać wodą, lekko osolić, dodać masło (nie płukać – akurat tu powinna być kleista). Gotować na małym gazie, aż się zupełnie „rozklei ” i wchłonie wodę. Wyłożyć do natłuszczonego pojemniczka prostokątnego i zostawić do wystygnięcia i zastygnięcia (najlepiej ugotować kaszę dzień wcześniej i niech spokojnie zastyga). Wyjąć i pokroić w dużą kostkę. Oprószyć mąką ze wszystkich stron. Na patelni rozgrzać olej i podsmażać na nim na rumiano kostkę z kaszy (delikatnie przewracając na drugą stronę). Podawać z mięsem w sosie lub samym sosem.
Mała uwaga: ja podzieliłam kaszę na 4 porcje tyle ile zrobiłam zrazów. Ciężko się tak duże przewraca. Proponuję robić o połowę mniejszą kostkę – będzie łatwiej.