Jedzenie intuicyjne – jak chudnąć w sposób naturalny?
Jedzenie intuicyjne, czyli przeciwieństwo restrykcyjnych diet – filozofia opierająca się na przekonaniu, że nasz organizm najlepiej wie, czego potrzebuje. Przyjmuje się jednak, że ten naturalny instynkt jest zagłuszany poprzez przyswajanie reguł dotyczących jedzenia już od najmłodszych lat. Pojęcie jedzenia intuicyjnego stworzone zostało w latach 90 przez dwie dietetyczki – Tribole i Resch. Sformułowane przez nich 10 zasad zyskuje dziś na popularności.
Odrzucenie diety, zajadania z powodu stresu, koniec „walki” z jedzeniem
Błędne koło kolejnych diet rozregulowuje organizm, w którym zanika umiejętność jedzenia intuicyjnego. Ograniczone jedzenie powoduje zmniejszenie masy ciała, jednak mechanizmy obronne nie pozwalają na dostarczanie zbyt małej ilości pożywienia, skutkiem czego jest napady głodu oraz efekt jojo. Pierwsza zasada to rezygnacja z bycia na jakiejkolwiek diecie. Kolejna zasada tyczy się prawidłowego rozpoznawania uczucia głodu – powinniśmy jeść tylko z jego powodu, a nie w wyniku stresu, złych emocji czy zasady, że talerz powinien zostać pusty. Niemowlęta doskonale wiedzą, kiedy głód czują, a kiedy są najedzone – ta umiejętność wg. autorek pojęcia jedzenia intuicyjnego była wystarczająca do zachowania zdrowia. Trzecia zasada przekonuje, by porzucić ideę diet eliminacyjnych oraz do kategoryzowania pożywienia jako „złe” i „dobre”. Powinno prowadzić do jedzenia z umiarem tego, na co się ma ochotę, co w przyszłości ma skutkować odzyskaniem kontroli nad żywieniem.
Ochota i umiar, uczucie sytości, jedzenie jako przyjemność
Czwarta zasada tyczy się pozbywania wszystkich obwiniających komentarzy we własnej głowie. „Nie powinnam jeść po 18”, „nie powinnam jeść owoców przed spaniem”. Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi. Jeśli odczuwamy głód – jedzmy przed spaniem, jeśli mamy ochotę na owoce, nie powstrzymujmy się na siłę, nie zakazujmy sobie nawet słodyczy od czasu do czasu i z umiarem. Sygnał o tym, że zjedliśmy wystarczająco dociera do mózgu z 20 minutowym opóźnieniem. Piąta zasada odnosi się do uczucia sytości – posiłek powinien być spożywany dokładnie, powoli, co pozwoli na dotarcie sygnału do mózgu. Unikamy w ten sposób zjedzenia zbyt dużo, co w konsekwencji powoduje nieprzyjemne uczucie przejedzenia. Z kolei zasada szósta zwraca uwagę na to, by traktować posiłek jako przyjemność. Posiłek może być wyrazem troski, opieki, spożywany w gronie najbliższych, celebrując ważne wydarzenie. Narzucone ograniczenia mogą sprawić, że przyjemność zniknie.
Szacunek dla własnego ciała, aktywność fizyczna i dbałość o zdrowie
Siódma zasada zwraca uwagę na to, jak reagujemy w sytuacjach stresowych. Rozwiązywanie problemów emocjonalnych dzięki jedzeniu powoduje napady głodu, które powodują krótkotrwałe uczucie zadowolenia, powodując z kolei długofalowe problemy z wagą. Spacer, hobby, wycieczka po okolicy będą zdecydowanie lepszą formą radzenia sobie ze stresem. Tribole i Resh w swojej ósmej zasadzie radzą szanować swoje ciało. Za to wszystko, co dzięki nim możemy robić na co dzień. Z kolei dziewiąta zasada przypomina o aktywności fizycznej – takiej, która przynosi przyjemność. Poprawia ona zdrowie, ale i samopoczucie na co dzień, dodaje energii. Ostatnia zasada to kwestia dbałości o zdrowie fizyczne. Jedzenie ma nas odżywiać, dodawać energii. Dlatego nasze wybory żywieniowe są tak ważne.