Na dworze robi się co raz chłodniej i częściej wolimy przebywać w zamkniętych pomieszczeniach niż na zewnątrz. Spacer w jesiennej chlupie nie wydaje się nam tak interesujący jak spędzenie wieczoru przy dobrym trunku w zatłoczonym barze. Również częściej decydujemy się na podróże komunikacją miejską, a we wszystkich tych miejscach wirusy i bakterie mają swoje małe eldorado.
Skąd się bierze kaszel?
Kaszel jest potrzebny. Odruch ten pojawia się, kiedy z podrażnione zostają błony śluzowe gardła lub drogi oddechowe. Rozróżniamy kaszel suchy i mokry. Ten pierwszy pojawia się na samym początku infekcji, kiedy błona śluzowa gardła jest zaogniona i przesuszona. Łaskotanie powoduje, że chcemy pozbyć się uciążliwego uczucia i kaszlemy. Może występować samoistnie lub jako pierwszy objaw, przy czym ta suchość powoduje mikrouszkodzenia w błonie śluzowej, która stanowi pierwszą barierę ochronną organizmu. W te uszkodzenia wnikają bakterie wirusy a stąd już krótka droga do zaatakowania całego organizmu.
Kaszel mokry natomiast pojawia się później i związany jest z gromadzeniem się w płucach i oskrzelach wydzieliny będącej efektem rozwijającego się zakażenia. Organizm potrafi się bronić przez patogenami i robi to właśnie przez wzmożoną produkcję śluzu by go następnie usunąć. Jeśli nie możemy tej substancji odkrztusić jest ona idealnym rezerwuarem do namarzania się bakterii. Dlatego tak ważne jest jej szybkie usunięcie.
Środki ostrożności
Co oczywiste, jeśli możemy zarazić się wirusem w dużych skupiskach ludzi najlepiej jest takich unikać. Jednak nie zawsze się da a do szkoły czy pracy musimy iść, bo pracodawcy raczej nie przewidują urlopu na przezimowanie. By w takiej sytuacji nie dać się chorobie należy przede wszystkim dbać o higienę. Każdorazowo konieczne jest umycie rąk po powrocie z zewnątrz, szczególnie jeśli dotykaliśmy klamek, poręczę czy przycisków. Na samym telefonie komórkowym znajduje się zazwyczaj więcej bakterii niż na desce klozetowej w publicznej toalecie. A to głównie z tego względu, że w przeciwieństwie do smartfonu, tam się ich spodziewamy i dbamy o czystość.
Jednocześnie myjąc ręce ustrzeżemy się tylko przed częścią patogenów. Wiele z nich roznosi się drogą kropelkową, czyli podczas kaszlu i w wyniku kichnięcia. Nie sposób niekiedy opanować odruchu kaszlu i nie miejmy za złe pasażerowi, który jedzie z nami autobusem, że mu się wymsknęło. Oczywiście kulturalniej i bezpieczniej jest zasłonić usta. W takiej sytuacji ważne jest by dbać o odporność. Nasze organizmy ciągle narażone są na kontakt z chorobami i w każdej sekundzie muszą z nimi walczyć. Choroba pojawia się, kiedy układ odpornościowy już nie daje rady z ilością zarazków do zwalczenia. Dlatego też warto dbać by był silny i nie dał się wrogowi poprzez odpowiednią dietę, bogatą w witaminy, kwas mlekowy i antyoksydanty. Nie tylko poprawi to kondycję organizmu, ale i nasze samopoczucie.
Acetylocysteina w leczeniu kaszlu
Acetylocysteina jest substancją szeroko stosowaną w leczeniu kaszlu. Jej nazwa może brzmieć tajemniczo ale jest składnikiem wielu leków dostępnych bez recepty, na przykład Fluimucilu Forte. Substancja ta wykazuje działanie mukoaktywne i antyoksydacyjne, co ma ogromne znacznie w leczeniu infekcji dróg oddechowych. Więcej informacji znajduje się na stronie producenta http://fluimucil.pl/produkty/fluimicil-forte/.
Działanie antyoksydacyjne polega na zahamowaniu stresu oksydacyjnego w organizmie. Na co dzień atakują nas tak zwane wolne rodniki, które wywołują zaburzenia równowagi w organizmie oraz uszkadzają błony komórkowe, DNA i białka tworzące enzymy. Poza tym, że wpływają na nasze samopoczucie, oraz to jak wyglądamy są konieczne w funkcjonowaniu organów ciała. Uszkodzone komórki tracą swoje funkcje, również te obronne. Także podczas choroby konieczne jest przyjmowanie środków, które temu zapobiegną. Oprócz acetylocysteiny takie działanie wykazuje na przykład witamina C.
Działanie mukolityczne natomiast ma bezpośredni związek z wydzielanym w płucach śluzem, który w odpowiednich ilościach chroni błonę śluzową przed wysychaniem oraz umożliwia działalność rzęskom obecnym w płucach. Jeśli wydzieliny jest zbyt dużo i jest ona gęstsza niż zazwyczaj ma tendencję do zalepiania rzęsek blokując ich funkcjonowanie. Jednocześnie w wydzielinie tej namnażają się bakterie lub wirusy, znakując tam idealne dla siebie warunki. Konieczne jest więc usunięcie zalegającej wydzieliny i w tym właśnie pomaga acetylocysteina. Środek ten pozwala na rozrzedzenie wydzieliny przez rozbicie jej cząsteczek na mniejsze i łatwiejsze jej odkrztuszenie, w czym pomaga również odpowiednie nawodnienie organizmu.
U dzieci i osób starszych dobre rezultaty uzyskuje się przez oklepywanie. Jest to szczególnie ważne właśnie u nich, gdyż mają osłabiony odruch kaszlu. Polega to na stanowczym, ale delikatnym oklepywaniu pleców chorego w kierunku od pasa w gorę dłonią ułożoną w łódeczkę. Należy pamiętać, że przed podaniem jakiekolwiek leku konieczna jest konsultacja z lekarzem lub farmaceutą oraz zapoznanie się z ulotką. Acetylocysteiny nie podaje się na przykład z lekami hamującymi odruch kaszlu.
