Masz kształt, których zazdrości Ci nie jedna kobieta. Jesteś symbolem idealnych kształtów i proporcjonalnych wymiarów. Jesteś klepsydrą.
Charakterystyka
Gdy byłaś nastolatką wszyscy zwracali uwagę, że szybko dojrzewasz (to znaczy Twoje piersi szybko rosły) nie mogłaś się przyzwyczaić do takich uwag. Teraz, gdy już masz świadomość, jakie atuty drzemią w Twojej sylwetce wykorzystuj to! Podkreślaj swoja krótką, bo krótka talie, noś obcisłe marynarki i ołówkowe spódnice. Zaraz pewnie powiesz „gdzie mam się ubierać jak wszystkie ciuchy są na mnie za małe” nic bardziej mylnego. Nie możesz nosić luźnych rzeczy, bo wyglądasz jak worek z ziemniakami. Zacznij przymierzać to, czego byś nigdy nie wzięła do ręki.
Potrząsaj pupą, chwal się nią. Eksponuj swój boski biust. Masz ciało bogini!!
Twoje błędy
Masz obfity biust, tak? Więc nie zakładaj bluzek z żabotami czy falbanami. Bez potrzeby je powiększysz. Zrezygnuj z bluzek z rękawami typu nietoperz. Szerokie paski też sobie odpuść, nie zaakcentują Twojej talii. Tak samo jak tego nie zrobią bluzki nieodcinane w talii. Nie noś butów typu kowbojki ani z noskami zapinanych na kostce.
Do sklepu marsz!
Sukienki i bluzki wybieraj tylko odcinane pod biustem- wydłuży to Twoją talię. Masz problem z kupieniem spodni- wybierz takie z lejącego się materiału. Wspominania wyżej ołówkowa spódnica plus na przykład biała bluzka z zaszewkami dekoltem w szpic sprawią, że będziesz wyglądać jak bizneswoman. Żakiet wybierz ten zapinany na dwa guziki, które wydłużą talię i wyeksponuje biust. Zamiast ciężkich butów wybierz eleganckie czółenka bez palców (unikaj tych ze szpiczastym końcem).
Rady na koniec
1. Nie bój się wyróżnić z tłumu! Noś się elegancko i dopasowanie.
2. Wzoruj się na ikonach swojej figury: Marilyn Monroe czy Nigelii Lawson
3. W zimie unikaj mięsistych tkanin i golfów. Zainwestuj długie, cienkie szaliki, którymi się opatulisz.
4. Zainwestuj w dobry biustonosz, który uniesie Twój biust. Takich biustonoszy kup kilka
5. Masz wyraźnie zarysowaną talię. Eksponują ile się da. Niech kobiety zielenieją z zazdrości