Nadprogramowe kilogramy? Jak się ich pozbyć? Na pewno nie restrykcyjną dietą. Odchudzanie i jedzenie nie powinny się wykluczać. Dlatego nie wolno nam stosować głodówek, gdyż obniżą naszą podstawową przemianę materii. Poza tym organizm przestawia się wtedy na „tryb oszczędzania energii” i tylko czeka, aż znowu będziemy jeść więcej, by odłożyć tkankę tłuszczową.
Podczas stosowania głodówki będziemy apatyczni, ospali i głodni. Może nas boleć głowa, mogą pojawić się nudności, świąd skóry, przykry zapach potu i z ust. Należy wystrzegać się również wszelkich innych diet alternatywnych, w tym ostatnio tak modnej diety Dukana. Zwiększone spożycie białka w dłuższej perspektywie tak naprawdę prowadzi do jego strat w organizmie i niedożywienia. Duże spożycie mięsa, jaj, drobiu, ryb przy jednoczesnym wykluczeniu, bądź ograniczeniu innych składników pokarmowych (warzyw, owoców, produktów zbożowych) powoduje zakwaszenie i obciążenie organizmu. W produktach białkowych pochodzenia zwierzęcego występuje kwas moczowy, którego zbyt duża ilość po jakimś czasie może być odkładana w narządach i stawach. Konsekwencją może być dna moczanowa lub kamienie w nerkach. Nadmiar białka może również obciążać wątrobę oraz być przyczyną osteoporozy.
Bardzo ważne jest, aby racjonalnie podejść do odchudzania. Optymalny spadek wagi to 0,5-1kg na tydzień. Szybsze tempo chudnięcia zwiększa prawdopodobieństwo utraty wody i tkanki mięśniowej, a w późniejszym czasie sprzyja efektowi jo-jo. Do codziennego menu warto wprowadzić produkty pełnoziarniste (chleb żytni, razowy, Graham, otręby, płatki owsiane, grube kasze). Występujący w nich błonnik szybciej i dłużej nas nasyci, dzięki temu zjemy mniej. Pamiętajmy o dziennej porcji warzyw i owoców. Na początku odchudzania najlepiej zrezygnować z bardziej kalorycznych owoców: bananów i winogron. Z umiarem należy jeść bakalie i orzechy. Dla zdrowia wystarczy tylko kilka orzechów lub bakalii dziennie. Z produktów białkowych najlepiej wybierać chude lub półtłuste twarogi, drobiowe wędliny, jaja oraz chude mięsa. Po ryby warto sięgać często, nawet po te tłuste (łosoś, sardynki, makrela). Częste, ale mniejsze porcje posiłków spowodują, że unikniemy wahań glukozy we krwi. Dzięki temu w ciągu dnia zjemy mniej. Pijmy wodę mineralną średnio mineralizowaną, ponieważ jest ona bogata w minerały takie jak wapń, magnez, potas. Unikajmy wody źródlanej, gdyż zawiera mało składników mineralnych.
Bardzo ważna w odchudzaniu jest aktywność fizyczna. Na początku wystarczy 30 minut umiarkowanego ruchu trzy razy w tygodniu. Badania pokazują, że podczas ćwiczeń obniża się poziom stresu. Dzięki aktywności poprawia nam się nastrój, mamy więcej energii i chęci do życia. Zanim zaczniemy się odchudzać warto zwrócić się o pomoc do dietetyka, który da odpowiednie wskazówki, ustali indywidualną dietę dopasowaną do upodobań żywieniowych pacjenta oraz współistniejących chorób oraz właściwie pokieruje procesem redukcji wagi.
mgr Justyna Izydorczak
Dyplomowany dietetyk, psychodietetyk zaprasza do Kavi Wellness
www.kavi.com.pl/dietetyk
