Izabela Janiszewska: Ludzie z mgły – recenzja

23 marca 2022, dodał: Yolana
Artykuł zewnętrzny

Powieści z akcją osadzoną w małych miejscowościach to moje ulubione lektury. Czytając je zwykle czuję się tak, jakbym wracała do wsi, w której się wychowałam i z której wyjechałam kilkanaście lat temu do dużego miasta. Często odnajduję w tych książkach odwieczne prawa rządzące tymi małymi społecznościami, problemy i animozje, która sama tak dobrze poznałam. Z taką samą nadzieją sięgnęłam po najnowszą powieść Izabeli Janiszewskiej. Czy słusznie?

Autorka zaprasza nas do Sinic, niewielkiej wsi zlokalizowanej w pobliżu malowniczych łąk, które często spowija mgła. Z estetyką otoczenia współgra wręcz poetycki styl pisania, budujący niesamowitą atmosferę. Mgła jest tu nie tylko elementem sielskiego krajobrazu, ale też symbolem tajemnicy i przeczuwanej grozy – bowiem to właśnie ją społeczność podejrzewa o spowodowanie zaginięcia miejscowej nastolatki, widzianej po raz ostatni własnie w momencie, gdy wchodziła w mlecznobiałą strefę zamglonej łąki. Wszyscy są zaskoczeni, że taka spokojna dziewczyna stała się tak nagle powodem do wzbudzenia sensacji w wiosce…

Czytając tę powieść od razu przypomniałam sobie dawne, słyszane we wczesnym dzieciństwie opowieści o duchach, straszących na oddalonych od wsi mostach czy ścieżkach, położonych wśród łąk czy lasów, o ludziach, którzy nocami tam błądzili nie mogąc znaleźć prostej przecież drogi do domu, bo to „zły” tak ich źle prowadził. Tu elementem miejscowej miotologii także staje się miejsce, w którym dzieją się rzeczy niewytłumaczalne: Alicja już nigdy nie wraca do domu, a jakiś czas po jej zniknięciu z mgły wyłania się obcy mężczyzna z jej naszyjnikiem, który nawet nie potrafi wyjaśnić, kim jest. Autorka znakomicie kreśli ludzkie charaktery, dzięki czemu postacie są wielowymiarowe i budzą wiele emocji.

Śledztwo napotyka tu na wiele trudności – lokalni mieszkańcy mają swoje legendy, swoje przekonania co do tego, co mogło się stać, a miejsca na trzeźwy osąd sytuacji i konkretne działania jest tu mniej. Czy komuś uda się w końcu wejść w tę podlaską mgłę bez uprzedzeń i odkryć prawdę..? Autorka bardzo dba o to, żeby czytelnik nie rozwikłał zagadki przed czasem: mamy tu trzy perspektywy czasowe oraz całą plątaninę powiązań i ludzkich sekretów, które prowadzą na manowce każdego, kto chce ułożyć z nich jakiś logiczną całość. Sama błądziłam we mgle dociekań i domysłów, które i tak nie były celne. Zachęcając Was do lektury powiem tylko, że nic tu nie okazuje się czarno-białe, ludzkie działania i motywacje spowija tytułowa mgła, a poplątane wątki kryminalne prowadzące do finałowego odkrycia tajemnicy może połączyć tylko bardzo wytrawny śledczy… Sprawdźcie koniecznie, czy Wam to się uda!

Jola

Książka jest dostępna w księgarni Wydawnictwa Czwarta Strona

Dziękujemy za egzemplarz do recenzji –
Redakcja



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...