Irydologia – oko zwierciadłem ciała

14 lutego 2018, dodał: Agnieszka Marcinkowska
Artykuł zewnętrzny

 

Mówi się, że oko jest zwierciadłem duszy. Przynajmniej tak pisał Szekspir. Nie da się ukryć, że miał rację. Oko od dawien dawna budziło fascynację wśród ludzi – jego niejednolita struktura, barwa, „błysk”. Jednak nie zawsze zdawano sobie sprawę, że tak jak zakończenia wszystkich nerwów mamy w stopach (ale o tym innym razem), tak każda część tęczówki oka odpowiada za inny układ czy narząd. Brzmi to co najmniej jak z „Baśni tysiąca i jednej nocy”, ale to prawda. Zapraszam zatem zarówno tych, których zaciekawiłam, jak i niedowiarków na podróż do krainy barw… tęczówki.

 

W poszukiwaniu początków irydologii cofnijmy się do starożytności, a dokładnie do starożytnych Chin oraz Indii. Już wtedy po wyglądzie oczu zwierząt ludzie oceniali ich wartość. Dwa zwoje papirusu o długości 50 metrów znalezione w Gizie to pierwsze dokumenty, które opisują irydodiagnostykę. Ich autorem był wybitny lekarz – Ei-Aks. Na wiele lat zapomniano o tej metodzie. Wyparła ją tzw. tradycyjna medycyna. Dopiero XVII wieku zainteresował się nią lekarz Filip Meyens. Jednak prawdziwy powrót do korzeni nastąpił około 200 lat później. Stało się to za sprawą węgierskiego lekarza – Ignacego von Peczely, z którym zresztą wiążą się liczne legendy. Jedna z nich mówi o tym, że którejś nocy Peczely przechodząc przez busz został zaatakowany przez sowę. Próbując się bronić oderwał jej łapkę.

 

 

W tym momencie zauważył zmianę w tęczówce sowy – pojawiła się tam czarna kreska. Jak to się zwykło mówić, w każdej legendzie tkwi ziarenko prawdy. Czy była sowa, czy jej nie było, jedno jest pewne – Peczely zainteresował się diagnozowaniem z tęczówki oka. Jako pierwszy podzielił je na „sektory”. „Na jakiej podstawie?” – zapytacie. Już tłumaczę. Otóż każdy narząd jest połączony z konkretną częścią naszej tęczówki włóknami nerwowymi. Stąd natychmiastowa reakcja danej części oka na jakiekolwiek schorzenia. Człowiek to jednak majstersztyk. O historii irydologii można by jeszcze trochę pisać, ale nie ma to jak selekcja materiału. No, może warto jeszcze dodać, że w naszym kraju od 1993 roku działa Polskie Towarzystwo Irydologii i Homeopatii. Zajmuje się ono propagowaniem irydologii głównie poprzez szkolenia.

A teraz może co nie co o tym, która część oka za co odpowiada. Prawa tęczówka odpowiada za organizmy po prawej stronie, lewa – za te po lewej, to chyba oczywiste (chociaż biorąc pod uwagę funkcję mózgu…). Górna część tęczówki pokazuje głowę, dolna – stopy. Więcej można zaobserwować na zdjęciu obok.

Irydologia to metoda bezbolesna. Polega na tym, że lekarz przez specjalny sprzęt ogląda tęczówki pacjenta i na ich podstawie wydaje diagnozę. I tu muszę stwierdzić, że w wielu przypadkach medycyna konwencjonalna nie wykryje tego, co uda zdiagnozować z tęczówki oka.

Obecnie coraz większa liczba lekarzy przekonuje się do tej metody. Oczywiście nie myślcie sobie, że medycyna konwencjonalna zostaje wyparta przez irydologię – wręcz przeciwnie (chociaż trzeba przyznać, że „nasza” medycyna w porównaniu do osiągnięć wschodu jest ciągle w powijakach). Są one wobec siebie komplementarne niczym ying i yang – skoro już jesteśmy przy wschodzie.

Jak wygląda leczenie? Zioła – nic innego. Najczęściej irydolog przepisuje dużą ilość ziół, które należy zmieszać i pić według zaleceń. Niedowiarkom mówię, że to naprawdę działa – sama miałam okazję się o tym przekonać. Często zdarza się, że sklepy ze zdrową żywnością współpracują z irydologami. Czasem nawet nie wiemy, że taki doktor przyjmuje w naszym mieście (nawet w małym). Warto zacząć się interesować.

Zatem, Kochani, uwierzmy w potęgę ludzkiej tęczówki. Bo wszystko dzieje się w naszych oczach…

Zobacz również:

  1. Irydologia: diagnoza z tęczówki oka

  2. Dieta antyrakowa: zobacz co trzeba jeść a czego unikać

  3. Skaza moczanowa – trudna do wyleczenia?

  4. Leczenie moczem: kontrowersyjna metoda

zdjęcie mapy irydologicznej, źródło: zlotemysli.pl