„Wygrana w totolotka, burzliwy romans, a może ślub? Sprawdź, co cię czeka w tym miesiącu”, czytamy w nagłówkach gazet. Sprawdzacie?
Chyba niewiele jest w Polsce osób, które nie wiedzą, jaki znak zodiaku przypada na dzień ich urodzenia. Rozmawiamy o tym, przypisujemy ludziom (zarówno innym, jak i sobie samym) cechy danych znaków. Horoskopy budzą jednak spore kontrowersje, a zdania na ich temat są podzielone: jedni szukają w nich recept na szczęśliwe życie i udany związek, inni argumentują, że gdyby rzeczywiście mówiły coś prawdziwego o świecie, musielibyśmy uznać, że w ciągu jednego dnia wszyscy przedstawiciele jednego znaku łamią nogi, drugiego – kłócą się z szefem, a na przykład wszystkie Byki spotka miła niespodzianka. Krytycy uważają również, że przepowiednie są formułowane na tyle ogólnikowo, by każdy był w stanie dostrzec w nich coś dla siebie i uznać ich trafność. Jest to tzw. efekt horoskopowy (inaczej efekt Forera lub efekt Barnuma), czyli uznawanie przez jednostki za bardzo trafne opisy ich osobowości, które w rzeczywistości są jedynie ogólnymi zestawami danych, odnoszącymi się do znacznej grupy ludzi.
Niezależnie od tego, do której grupy należymy, musimy jednak mieć świadomość, że trzeba rozgraniczyć kilkuzdaniowe horoskopy zamieszczane w gazetach czy portalach internetowych od horoskopów przygotowywanych przez osoby zajmujące się astrologią profesjonalnie. Te pierwsze pisane są nierzadko przez przypadkowe osoby – i chyba świadomie czytujemy je głównie dla rozrywki, te drugie wymagają pogłębionej analizy, często są wykonywane dla konkretnej osoby (z uwzględnieniem położenia na niebie w dniu jej urodzenia wielu planet), co zajmuje nawet kilka tygodni. Horoskopy wykonywane były w ten sposób już ok. 5000 lat temu w Indiach, Mezopotamii i Babilonie.
W chrześcijaństwie posiłkowanie się wróżbami czy horoskopami jest uznawane za grzech – gdyż według tej religii tylko Bóg zna naszą przyszłość, a my, próbując ją poznać, dajemy wyraz braku zaufania wobec jego planów. Astrologia, podobnie jak i inne metody wróżbiarskie, nie cieszy się też uznaniem świata nauki – postrzega się ją współcześnie jako pseudonaukę – choć z drugiej strony istnieją wybitni jego przedstawiciele, którzy widzą w niej pełnoprawne źródło wiedzy o człowieku (jak np. psychiatra i psycholog Carl Gustav Jung).
Astrologia ma zapewnione uznanie ze strony psychologii bez dalszych oporów, ponieważ astrologia reprezentuje sumę wiedzy psychologicznej starożytności (Jung).
Profesjonalny horoskop to taki, który precyzyjnie i jasno opisuje zasady naszej indywidualnej gry z losem, daje pojęcie o atutach, jakimi dysponujemy, a także wskazuje na to, czego powinniśmy się nauczyć. Co w sobie rozwinąć, a czego unikać aby stawać się mistrzami swojego rozdania (Wojciech Eichelberger, psychoterapeuta).
Wierzyć można w życie pozagrobowe, a na astrologii trzeba się znać (Leszek Szuman, astrolog).
Panny, Rybki i Lwy, a jakie jest Wasze zdanie? Podzielcie się z nami opiniami w komentarzach.