No więc tylko się oglądajmy, jak pewnego dnia (co już się zresztą dzieje, ale jak opisała nasza koleżanka milagrande, nieco dalej na zachód przepływa) przeżyjemy napływ Ukrainców lub co gorsza - muslim'ów i im podobnych.
Cywilizacje zachodnie padają, a ich czarnymi diabelskimi kurw---mi są nowotwory typu Pitbull, Adele, Lady Gaga i Rod Stewart. Największą z nich jest mieszająca dzieciom we łbie Rihanna (zresztą w necie można już spotkać wzmianki o jej roli w NWO).
Ich rogatymi poplecznikami są wszystkie ekranowe gwiazdki i tabloidy ekranowe, teledyski, surrealne seriale wycięte z życia (śmierć Mostowiakowej czy jak jej tam - żenada).
Nasz pęd do wpatrywania się w ekran, zamiast we własne życie... Wieczna zazdrość, wpojony telewizyjnie lafjstajl oparty o piwo i meczyk dla facetów oraz kosmietyczki i kosmetyki dla dziewczynek, miesza nam w głowach i zapominamy życ, rozmnażać się.
Kasa to rzecz wtórna. Jeśli rodziny w łącznym dochodem rzędu 3 - 4 netto potrafią wychować czasem i po 7 pociech, to niech te miastowe gałganki nie tłumaczą, że nie mają kasy na dziecko. Oni po prostu nie mają na to ochoty........................
A ja mam 36. Akurat ja mógłbym się mnożyć na potęgę, byleby tylko żadna mnei nie usidliła, co jest w tym społeczeństwie raczej uznawane za herezję....
Chociaż znam przypadek, gdzie laska przespała się z facetem i celowo zaszła. Potem się rozeszli - nie byli nigdy razem. Po 9 latach ten się przypadkiem dowiedział, że z nim umyślnie zaciążyła, ale nie chciała mieć całej rodziny z samcem. Chciała tylko dziecko dla siebie.
Szukam takich - jakby co.