Temat: Bób zdrowy, ale nie dla każdego
Sezon na świeży bób jest krótki, ale mrożony też jest smaczny. Ma wielu fanów i nie ma się czemu dziwić. Bób jest bogaty w witaminy z grupy B, wit. K, białko (ważne dla wegan), błonnik, magnez, żelazo, miedź. Wspomaga odchudzanie i obniża poziom złego cholesterolu. Same zalety? No nie dla każdego właśnie...
Dla kogo bób jest niebezpieczny?
Dla cukrzyków, ponieważ gotowany bób ma wysoki indeks glikemiczny.
Dla osób z dną moczanową, ponieważ zawarte w nim puryny zwiększają produkcję kwasu moczowego odkładającego się w tkankach i narządach.
Dla osób z kamicą nerkową, ponieważ wspomniane puryny mogą prowadzić do tworzenia się kamieni.
Dla chorych na Parkinsona zażywających lewodopę, ponieważ zwiększa stężenie dopaminy (której poziom podnoszą już leki) co grozi halucynacjami, zaburzeniami koncentracji i percepcji.
Chorzy na fawizm (potocznie zwany chorobą bobową lub fasolową) po jedzeniu bobu mogą cierpieć na wymioty, bóle głowy, bóle w okolicy lędźwiowej, ból brzucha, żółtaczkę, niedokrwistość, hemoglobinurię. Choroba polega na mutacji genetycznej powodującej niedobór jednego z enzymów, co prowadzi do hemolizy, a jej nazwa wzięła się od łacińskiej nazwy bobu Vicia faba, ponieważ jest on czynnikiem wyzwalającym.