Temat: Jak poznałyście i zakochałyscie się w swoich facetach?
Ja swojego poznałam na dyskotece ,daleko od domu,był D.J.-em...i tak to się zaczęło....
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja swojego poznałam na dyskotece ,daleko od domu,był D.J.-em...i tak to się zaczęło....
W salonie gier, podczas innej randki...
koleżanka nas sobie przedstawiła
mój spodobał się mojej cioci, więc dała mu numer do mnie
przez internet ... zły nr. gg wpisał
kłótnia na czacie
[quote=malenka84]kłótnia na czacie [/quote]
ja myslałam , ze mój kolega z klasy mnie wkręca, a on ... dostał nr gg do innej dziewczyny i też myślał, ze ona go wklręca - i tak się przez tydzień wkręcaliśmy
fajny temat: ja swojego poznałam na wakacjach: uważnie się mu przyglądałam, bo byliśmy w takim agroturystycznym miejscu i potem jak wróciliśmy do siebie do domu to tak się zaczęło..
[quote=asiula83]przez internet ... zły nr. gg wpisał[/quote]
Jednym słowem internet to fajna sprawa
coraz więcej osób poznaje się w taki sposób
ja przez Internet poznałam przyjaciela
ja przez interenet bliską koleżankę i kolegę
A ja najlepsiejszą psiapsiółkę idealną do plotek i pogaduszek.
A ja nikogo ...
[quote=emilia_s292]A ja nikogo ...[/quote]
masz nas
[quote=malenka84][quote=emilia_s292]A ja nikogo ...[/quote]
masz nas [/quote]
no, jesteśmy zdecydowanie poznane przez net
i tak łatwo się od nas nie odpędzisz
takie fajne:)
kochane, wspaniałe, mądre, piękne i tak bez końca
jaka szczęściara z Ciebie
z nas wszytskich szczęściary
no ba
to ja wam się tu rozpisze
My się poznaliśmy u mojej starszej siostry. Jego brat pracował w tedy z moim szwagrem.I kiedyś przyjechali na piwko i pogaduchy, to był 13 Luty. Nasza kuzynka miała w tedy imieninki i już wcześniej byłyśmy umówione z siostrą że przyjdziemy z szampanem i żubrówką . Jak zaszłyśmy to się okazało że u niej już są goście, pomyślałam sobie eeeee
po imprezce. A tu proszę niespodzianka, wyjrzałam zza winkla kuchni i pomyślałam uu jakaś blond glaca siedzi trzeba go obejrzeć
Nawet mi przez głowę nie przeszło że się zakocham
Pól wieczora przesiedziałam koło niego na wersalce i chciałam go zaczepić ale jakoś mało skutecznie ciągle jakoś tak plecami do mnie siedział i nawet się nie popatrzył.
W tedy moja siostra mówi do mnie " a ile lat byś mu dała? Bo ja nie zgadłam " Ja ze śmiechem stwierdziłam,"że tak po plecach jakoś nie bardzo mogę powiedzieć
" hehehe I w tedy się odwrócił i popatrzył na mnie tymi niebieskimi oczami :-P I już się do końca wieczora nie odwrócił
Po 24 złożył mi walentynkowe życzenia a ja mu dałam :*.............. i umarł w butach już był mój
Tak od tego 13 minęło nam już 9 lat kurze a nawet to już niedługo 10
.....a przez internet poznałam najlepsiejszego kumpla
[quote=Lula]to ja wam się tu rozpisze
My się poznaliśmy u mojej starszej siostry. Jego brat pracował w tedy z moim szwagrem.I kiedyś przyjechali na piwko i pogaduchy, to był 13 Luty. Nasza kuzynka miała w tedy imieninki i już wcześniej byłyśmy umówione z siostrą że przyjdziemy z szampanem i żubrówką . Jak zaszłyśmy to się okazało że u niej już są goście, pomyślałam sobie eeeee
po imprezce. A tu proszę niespodzianka, wyjrzałam zza winkla kuchni i pomyślałam uu jakaś blond glaca siedzi trzeba go obejrzeć
Nawet mi przez głowę nie przeszło że się zakocham
Pól wieczora przesiedziałam koło niego na wersalce i chciałam go zaczepić ale jakoś mało skutecznie ciągle jakoś tak plecami do mnie siedział i nawet się nie popatrzył.
W tedy moja siostra mówi do mnie " a ile lat byś mu dała? Bo ja nie zgadłam " Ja ze śmiechem stwierdziłam,"że tak po plecach jakoś nie bardzo mogę powiedzieć
" hehehe I w tedy się odwrócił i popatrzył na mnie tymi niebieskimi oczami :-P I już się do końca wieczora nie odwrócił
Po 24 złożył mi walentynkowe życzenia a ja mu dałam :*.............. i umarł w butach już był mój
Tak od tego 13 minęło nam już 9 lat kurze a nawet to już niedługo 10 [/quote]
słodko :D
Ja kiedyś na dyskotece, na urodzinach koleżanki.
Ja swojego w pubie, zarywal do mojej koleżanki. Potem zakumplowaliśmy. Zarywal do kolejnej. Nie wyszło tak samo jak z tamtą. Fajnie nam się rozmawiało, spędzało czas. Ja tam miałam w tym czasie swoje miłostki i romanse, nie byłam nim zainteresowana, choć przystojny. Dopiero jak się lepiej poznaliśmy okazało się że możemy się sobie zwierzać, rozmawiać, rozumiemy się itd. uzależniliśmy się od swojego towarzystwa - coraz częstsze spotkania itd. aż coś się zrodziło.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź