Czy chcesz zmienić swoje życie? (Strona 2 z 3)

jestem w połowie do zrealizowania swoich planów skończyłam LO dla dorosłych w tym roku chodzę na j.angielski szukam pracy

Zmiany są możliwe jeśli ich chcemy, na pewno bierne siedzenie w domu ich nie przyśpieszy...

chcę znaleźć pracę,  rozmawiać z ludźmi ,wychodzić do kina, teatru ,ale niestety nie ma  kasy kiedyś jak byłam młoda -było wszystko

Mati69, jeśli mieszkasz w mieście, zorientuj się w propozycjach kin i domu kultury. Czasami organizowane są kina letnie za free, tanie seanse w wybrane dni tygodnia, realizowane są projekty mające zachęcić ludzi do oglądania filmów czy przedstawień teatralnych, współfinansowane przez różne instytucje.
W moim mieście są na przykład "tanie środy" - bilet tańszy chyba o 3 zł, nie pamiętam.
"Seans pod palmą" - bilety o obniżonej cenie, zniżki aż 50% dla osób bezrobotnych i studentów.
Ruszył projekt promujący kino tureckie, gdzie bilety na seanse kosztują tylko 5 zł, bo reszta finansowana jest, jak myślę, przez Centrum Kultury Tureckiej, współorganizatora akcji.
Czasami w domu kultury odbywają się przedstawienia, na które wstęp jest całkowicie bezpłatny. Lokalne grupy teatralne sprzedają bilety za kilka złotych.
Kiedyś raz w miesiącu organizowano koncerty i bilet kosztował tylko kilka złotych, a dochód przeznaczony był wyłącznie na pokrycie kosztów udostępnienia sali, bo zespoły godziły się występować za darmo i to nie byle jakie zespoły.
Często też odbywają się wystawy fotografii - wstęp wolny.
Biblioteki też włączają się w działalność kulturalną i organizują wieczorki poetyckie, spotkania autorskie, kiermasze używanych książek, kluby dyskusyjne, wystawy itd.
Jeśli mieszkasz gdzieś, gdzie jest biblioteka lub dom kultury, zorientuj się, albo nawet podrzuć pomysł.
Wiem, że czasem każda złotówka się liczy, ale właśnie będąc w takiej sytuacji nauczyłam się wyszukiwać "atrakcje kulturalne" dostępne za free
Mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie

Nie zawsze jest właśnie odpowiednie towarzystwo, ale można się przełamać i nawet samemu iść. Naprawdę warto.

Myślę o pracy za granicą, może jako opiekunka seniorów? Czytałam o tym tu i myślę, że to niezła opcja:
[url]http://urodaizdrowie.pl/opieka-nad-osobami-starszymi-legalna-praca-w-niemczech[/url]

Ja nie mam takiej odporności i cierpliwości, starsi ludzie potrzebują takiej uwagi jak małe dzieci, a jak jeszcze są niesamodzielni to już w ogóle jest praca 24 godz. na dobę...

Czasem po prostu nie ma innej pracy i biorą to co jest, a dziadkowie na tym cierpią..

Pielęgnowanie starszych i chorych to niewdzięczna praca, a ostatnio słyszałam, jak siostra znajomej praktykuje w szpitalu, studiuje rehabilitację i ostatnio miała pacjenta, który  potrzebuje usprawnienia mięśni odbytu... Przecież nie mogla odmówić, a pan miał 85 lat...

Do tego zawodu trzeba mieć chyba powołanie i cierpliwość... Ja bym zrezygnowała po pierwszym dniu takich praktyk...

Wiecie dziewczyny ,że ja mam pokój gościnny do którego wszystko się znosi i też nie mogę na to wszystko patrzeć ,bo wszystko się przyda i szkoda wyrzucić .Chciałabym to zmienić