Odp: zmarszczki...
Okropne rzeczy opowiadacie...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Okropne rzeczy opowiadacie...
taka jest po prostu prawda!
[quote=biedroneczka4]taka jest po prostu prawda![/quote]
niestety a najgorsze jest to, że nie wiadomo co się trafi, ta moja koleżanka robiła sobie depilację laserową w dość renomowanym salonie... bez nazw, ale markę salonów i kosmetyków znacie wszystkie... zapłaciła jak za zboże i... paprało jej się kilak miesięcy... uwierzcie, nie wygladało to ładnie
Ja polecam masarze na twarz i wklepywanie serum w ampułkach z kawoirem to bardzej pomaga niz zabiegi,które trzeba powtarzać co pare lat.
[quote=Beata]Ja polecam masarze na twarz i wklepywanie serum w ampułkach z kawoirem to bardzej pomaga niz zabiegi,które trzeba powtarzać co pare lat.[/quote]
zgadzam sie, ale np. depilacja laserem... nie zrobisz tego w domu,przekłucie uszu....
dość niepokojące jest to, że można sie tak naciąć nawet w renomowanych salonach...
ja od lat chodzę do tej samej kosmetyczki i jestem zadowolona
Ja sama szkołe kosmetyczną skończylam i mam koleżanke co też po tej samej.Teraz ona w salonie pracuje więc do niej chodzę
Przed ślubem na różne zabiegi chodzilam do polecanej kosmetyczki i się naciełam.Zdarła ze mnie kupe kasy a nic dobrego nie zrobila.Póżniej musiałam na szybkiego twarz ratować domowymi sposobami
[quote=Beata]Ja sama szkołe kosmetyczną skończylam i mam koleżanke co też po tej samej.Teraz ona w salonie pracuje więc do niej chodzę[/quote]
i tak jest najlepiej... chodzić do kogoś komu się ufa, a nie bo "znana marka"
podobno mozna uprasować zmarszczki..
jeszcze ich nie mam.. ale brzmi interesująco.. tylko pewnie boli okropnie..
Moja szefowa ma iść na dniach na prasowanie zmarszczek jakiś specjalnym żelazkiem.
zdam sprawozdanie jak coś wiecej się o tym dowiem
Brzmi okropnie. Ja swoich na pewno nie chciałabym prasować...
brrr brzmi mało przyjemnie... prasowanie zmarszczek
nie lepiej się z nimi zaprzyjaźnić?
Przyjaźń może nie, ale akceptacja lub tolerancja...
wiecie co, ja kiedyś zauważyłam jak miałam z 19 lat, że mi się robią zmarszczki na czole, bo bardzo dużo marszczyłam czoło. I postanowiłam się pilnować i od tej pory w ogóle nie marszczę czoła!! Nie mam żadnej zmarszczki a jestem po 30. Moja kumpelka "zafundowała" sobie taką wielką zmarchę na czole między brwiami - coś strasznego, ale całe życie marszczy szczególnie od słońca i sama sobie jest winna i mało co teraz pomoże, chyba botoks tylko i to też na pół roku.
ja na szczęście jeszcze nie mam... ale patrząc na moją mamę (a jestem do niej bardzo podobna) to jeszcze dłuuugo będę taka gładka
Ale wam dobrze, ja już taka gładziutka to niestety nie jestem...
[quote=justyna]ja na szczęście jeszcze nie mam... ale patrząc na moją mamę (a jestem do niej bardzo podobna) to jeszcze dłuuugo będę taka gładka [/quote]
Raczej są córki podobne do mam genetycznie starzeją sie podobne!
[quote=justyna]ja na szczęście jeszcze nie mam... ale patrząc na moją mamę (a jestem do niej bardzo podobna) to jeszcze dłuuugo będę taka gładka [/quote]
badania wykazały, że córki starzeją się bardzo podobnie do matek
więc patrząc na moją mamę w wieku 45lat będę wyglądała 10lat młodziej
ja podobnie....
STARE badania, ale prawdziwe
Wcale bym się nie obraziła...gdyby to była prawda.
[quote=pinkmause]Wcale bym się nie obraziła...gdyby to była prawda.[/quote]
to jest prawda
patrząc na mnie i na moje koleżanki i ich mamy (te które są podobne do mam)
A jak się jest podobnym do ojca? to inaczej?
tego nie wiem, bo generalnie mężczyźni się starzeją trochę inaczej niż kobiety... a i badań nie czytałam na ten temat
jestem kropka w kropkę swoją Mamą, więc już się nie interesowałam innymi badaniami
Ja znowu do taty jestem podobna, więc nie wiem sama....
ja to samo wykapany tatuś ... podobno z charakteru tez
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź