Odp: Molestowanie dzieci, romanse księży
jasne, to przecież nie przeszkadza posłudze jako kapłana...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
jasne, to przecież nie przeszkadza posłudze jako kapłana...
Myślę że jakby księża mieli żony, rodziny to i tak część by miała kochanki na boku, przecież parafianki też bywają atrakcyjne
Jakby mieli żony to by było mniej patologii.
Jak ktoś jest gejem albo pedofilem to i żona nic tu nie zmieni... Duży % księży to myślę że wybiera duchowieństwo żeby ukryć swoje dziwne potrzeby....
[quote=Virrana]Myślę że jakby księża mieli żony, rodziny to i tak część by miała kochanki na boku, przecież parafianki też bywają atrakcyjne [/quote]
Przecież nie musiałby zaraz mieć w swojej parafii, do sąsiedniej nie jest daleko
Jakoś by mi było dziwnie chodzić np do spowiedzi do księdza co ma żonę... Ksiądz ma myśleć o sprawach duchowych a nie cielesnych...
[quote=Isia]Ksiądz ma myśleć o sprawach duchowych a nie cielesnych...[/quote]
To jedno musi wykluczać drugie?
O duchowych sprawach trudno mysleć jak się ma rodzinę i trzeba rozwiązywać przyziemne problemy... Jak taki ksiądz by się wyciszył przy wrzeszczących dzieciach?...
Ksiądz się wycisza w kościele - miejscu swojej pracy. Dla mnie, w swoim domu może on biegać na golasa słuchając metalu na cały regulator.
Myślałam że ksiądz nie pracuje tylko służy wiernym... Ale skoro pracuje to czemu nie płaci podatków...?
I to jest bardzo dobre pytanie, na które rządzący od dawna unikają odpowiedzi.
Pewnie że jakby mial płacić podatki to nie rzadko kto by się decydował na zostanie księdzem, już są podobno braki kompletu chętnych w seminariach
o bardzo dobre pytanie jak widać sa rowni i rowniejsi
Może to ma być rekompensata za celibat, który istnieje pewnie tylko na papierze...?
To pewnie jakieś potajemne układy o których my nic nie wiemy... Może biskup obiecał ministrowi wieczne zbawienie za te ulgi?...
Odpust za miliony podatków? Średniowiecze w XXI wieku;)
Na wszelki wypadek trzeba mieć plecy i w niebie, jakby co:)
Romans z księdzem to dopiero jedna część problemu, drugim są najczęściej niechciane dzieci wychowywane w poczuciu bycia gorszym i innym niz rówieśnicy. Powinna o nich pomyśleć każda kobieta która myśli o takim romansie, czy chce zgotować taki los potomkowi
Przecież zaraz nie muszą być z tego dzieci:) , nie wszyscy księża są przeciw aborcji, ostatnio w Legionowie został skazany ksiądz co zapłacił za usunięcie swojego dziecka
Wiara swoje a życie swoje, to nic nowego u księży
Może chciał żeby dziecko potem nie cierpiało z powodu bycia nieślubnym potomkiem?...
Teraz połowa dzieciaków to nieślubni potomkowie.
Nieślubne dziecko a dziecko księdza to różne sprawy. Dziecko księdza to grzech podwójny, bo i nieślubne, i efekt złamania ślubów kościelnhych
Dziecko to dziecko a nie żaden grzech...
Dla księdza to grzech, bo ujawnienie czynu zabronionego przez kościół...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź