Moje zdanie co do kwestii wychowawczej, z obserwacji innych rodziców, z przeczytanej literatury na tej temat (kończyłam pedagogikę) jest takie :
-należy wypracować szczerą więź/relację rodzic-dziecko, ale nie na zasadzie "na Ty", by dziecko miało jednak respekt do rodzica,
-należy mieć obopólne zaufanie,
-należy mieć oparcie w rodzicu, by dziecko mogło mu się zwierzać ze swoich trudnych "dziecięcych" spraw,
-należy rozmawianie cierpliwie z dzieckiem na wszystkie tematy, by uczyło się ono od nas życia,
-należy zaakceptować dziecko takim jakie jest,
-należy stosować pochwały za dobre wykonywanie naszych poleceń, ale nie za częste i za wszystko,
-należy zachować spokój w relacji z dzieckiem, hamujemy emocje, wtedy dziecko będzie grzeczne i uprzejme w stosunku do nas i innych osób,
-należy jasno formułować swoje oczekiwania wobec dziecka,
-należy liczyć się ze zdaniem dziecka, słuchamy co dziecko ma do powiedzenia w danej sprawie,
-należy nagradzać dziecko, ale z rozsądkiem i nie tylko w formie prezentu materialnego, ale też uśmiechem, zadowoleniem, przytuleniem, itp.,
-mamy wzajemny szacunek do siebie,
-należy traktować dziecko poważnie pomimo wieku,
-należy uczyć dziecka życia, nie zwalamy wszystkiego na szkołę, że to ona jest od tego,
-należy wymagać od dziecka i to egzekwować,
-należy mieć takie samo zdanie z mężem/żoną co do wychowania dziecka, mieć 1 punkt widzenia na daną sprawę, by dziecku nie namieszać-"jak to powinno w końcu być ?',