Odp: I przed i po ślubie
Ja muszę mieć noc poślubną. Nie zamierzam zastanawiać się nawet i przejmować pijakami na sali, ja chcę być tego wieczoru ze swoim mężem w łóżku.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja muszę mieć noc poślubną. Nie zamierzam zastanawiać się nawet i przejmować pijakami na sali, ja chcę być tego wieczoru ze swoim mężem w łóżku.
Ja też chcę mieć noc poślubną! Żadnych wymówek.. taka noc ma coś w sobie z magiczności Biała suknia...ehh rozmarzyłam się
Dokładnie, to musi byc coś magicznego, wyjątkowego... ech...
Noc poślubna w naszej kulturze???
Raczej chyba poślubny poranek, bo wesela kończą się koło godziny 5 czy 6 rano.
Ja jestem już po ślubie, nie wyobrażałam sobie, że mogłabym zostawić gości na sali i sobie iść, a po weselu byłam tak zmęczona, że w łóżku to padłam.
Noc poślubna chyba dla tych co nie robią wesela, tylko obiad dla rodziny albo coś w tym stylu.
Za za niecałe pół roku się przekonam czy damy radę czy nie
Ja tam chętnie opuściłabym gości. A spróbowałby ktoś coś powiedzieć - jak mój ślub to mam prawo do nocy poślubnej.
Ja mam w planie porwać mojego Lubego w tą wyjątkową noc na godzinkę chociaż na szczęście mieszkam niedaleko od sali więc nie powinno być dużego problemu z tym
Słyszałam, że rodzi się taka nowa tradycja świecka, że przed czy po oczepinach (nie pamiętam) para młoda znika:)
Trochę to prostackie, takie afiszowanie się z "popędami"
Niech się jeszcze położą na scenie i "godzą" świeżo oczepieni...
Ludzie przecież najbardziej pragną chleba i igrzysk (czytaj: rozrywki)
Skoro tak mówisz to polecam program na tele5 w niektóre późne wieczory.
Wszystko sprowadzone do walki gladiatorów o nagrodę.
Nagrodą jest natomiast... no na pewno nie zestaw majsterkowicza...
Sama zobacz! Igrzyska na całego!
Obejrzę na pewno, celem urozmaicenia pożycia
Nie oglądaj tego!
Naucz się, że reklamując, odradzam.
Czasami...
Wszystko już było, czym tam mogą zaskoczyć świadome społeczeństwo?
Fakt, może tylko oprawa jest "urozmaicona". Jakoś nie mogę na to trafić, na pewno na tym kanale to jest?
36 - dokładnie - od kiedy widziałem siostrę zakonną jedzącą kał księdza, wykrzykującą jednocześnie, że jak "go odda do jej ust, to jego dusza się oczyści", od kiedy dawno temu widziałem "farm revolution"czy coś - w każdym razie różne zwięrzęce samce + samica, od wtedy nic mnie nie zaskoczy.
A gdybyś pytała to jest to typowy erotyk (bo nie pokazują myszek i wacków) w formie walki na ringu o lepszą samicę.
Słabszą dostaje przegrany.
Ksymena - nie wiem. Tak kiedyś trafiłem i niekoniecznie szukam co wieczór tego programu.
Ostatnio edytowany przez incognito (2012-11-21 12:09:41)
To były tylko przebieranki, a w zakonach i na plebaniach jest pewnie większy hard core...
Po prostu masz wyćwiczoną intuicję na takie programy, a ja nie...
Ooooj 36 - byłem pośrodku w tym ogniu piekielnzm przez dobrych kilka lat - jako ministrant. Akurat hard core'u nie widziałem, ale jak popijają, jak zajadają i jak "skromnie" w posłudze żyją - tego im nikt nie odbierze.
Jak to powiedział Cejrowski - księża z autentycznym przesłaniem wybierają życie misyjne, bo nie potrafią ujechać w sztywnych i zardzewiałych ramach swojej hierarchii w Europie. To może wiele powiedzieć o instytucji kościoła.
Kotu - ja wiem, że kobietom wygodnie upchnąć każdego z osobna faceta do szufladki "zboczeniec, wiecznie węszący za porno". Fajnie i przyjemnie jest tak odsączyć wodę, że zostaje płytkie dno, bo i wtedy ta woda jakaś "niestraszna".
Wiedz jednak, że my faceci szukamy wielu innych aspektów w życiu, Z ZAZNACZENIEM (!), że lubimy też sobie dobrze poru----ć, a i czasem popatrzeć na sztukę ru---nia. Oczywiście, że w porno kłamią, ale chętna szparka jest, dwa gruczoły mlekowe zazwyczaj ma i fajnie się na taką patrzy.
Strawisz taki koncept?
Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 10:33:25)
No nie wierzę, ale że tak zapytam: kto Cię tam wciągnął i po jakiego grzyba?!?
Matka w imię "co ludzie powiedzą".
A myślisz, że na podstawie czego wcześniej elaborowałem o temacie różnic pokoleniowych?
Ostatnio edytowany przez onomato (2012-11-28 12:10:04)
Ostatnio czytałam, że i kobiety lubią popatrzeć, więc taka wiadomość nie jest już dla mnie szokiem...
I żeby nie było: dla mnie zboczeniec to jednak ktoś inny niż pokątny oglądacz filmów dla dorosłych - przecież one się nie nazywają filmami dla zboczeńców...
A co jeśli zgodnie z narodową religią, kiedyś zmienię się w słup soli podczas oglądania "pokątnie" takiego filmu, a co gorsza wtórowania temu zajściu ręką?
[quote=onomato]Matka w imię "co ludzie powiedzą".
A myślisz, że na podstawie czego wcześniej elaborowałem o temacie różnic pokoleniowych?[/quote]
A co by powiedzieli? Żeś muzułmanin czy co?!?
Ale wieśna mentalność w tym dużym mieście!
Strony Poprzednia 1 … 20 21 22 23 24 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź