Odp: Dietetyk - porady
Zgadza się - ale po 30. jest coraz bardziej potrzebna ...
zachęcam do zadawania pytań dot. diet lub produktów żywnościowych
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zgadza się - ale po 30. jest coraz bardziej potrzebna ...
zachęcam do zadawania pytań dot. diet lub produktów żywnościowych
to ja mam dwa pytania
po pierwsze prosze mi podpowiedziec, co mozna zrobic z dynia bo mam duzo i chcialam zrobic jakies przetwory
a po drugie usiluje przytyc i mi sie nie udaje, czy jest jakis sprawdzony sposob na chudzielcow ???
Dynia ma wielorakie zastosowanie w kuchni, można z niej wyczarować zarówno dania wytrawne, jak i na słodko. To warzywo o unikalnej wartości żywieniowej – jest nisko kaloryczna (100g dyni to ok. 15 kalorii), zawiera mnóstwo karotenu (im intensywniejszy kolor miąższu, tym jest go więcej). Zawiera także niewielkie ilości witaminy C oraz witamin z grupy B, jak również wapń, magnez, żelazo i fosfor. Dodatkowo jest lekko strawna i nie wywołuje alergii nawet u małych dzieci.
Jeśli chodzi o przetwory z powodzeniem można ją zamrażać – wyłącznie po wcześniejszym podduszeniu. Świeżą dynię pokrojoną w kostkę można zamarynować - doskonale smakuje w połączeniu ze śliwką.
Dobrym rozwiązaniem jest także zrobienie dżemu z dyni i jabłek lub z samej dyni doprawionej imbirem i cynamonem.
Świeżą dynię można natomiast wykorzystać jako składnik ciasta (drożdżowego), do przyrządzenia placków, zupy – zarówno mlecznej jak i wytrawnej z dodatkiem kurczaka.
Bardzo cenne są także pestki dyni. Są niezwykle bogate w cynk, siarkę oraz miedź. Wpływają wspaniale na stan włosów, skóry i paznokci.
Jak przytyć?
Przede wszystkim błędem jest jedzenie wszystkiego co „wpadnie nam w ręce”. Należy rozsądnie komponować posiłki włączając jako dodatki do potraw produkty zdrowe, ale i kaloryczne - zalecane są: orzechy, różne pestki (dyni, słonecznika) – jako element sałatek czy deserów, oliwa z oliwek, awokado, banany, kiełki. Wszelkie kaloryczne owoce i warzywa (np. banany, warzywa strączkowe – fasola, soja, soczewica).
Zaleca się także (w granicach rozsądku oczywiście) unikać słodyczy, zwłaszcza przed głównymi posiłkami, bo pomimo, że zawierają dużo kalorii hamują apetyt!
Ze słodyczy na pewno warto wybierać czekoladę – gorzką lub mleczną z orzechami, sezamki, chałwę oraz domowej ciasta, np. drożdżowe (najlepiej z dynią).
powodzenia!
Co do dyni - to jest niskokaloryczna (razem)
Zdarza się
Za wpis powyżej masz już u mnie tytuł magistra niechcemisie
Tyle, że to taki magister "honoris causa", do tego wirtualny - ale zasłużony
[img]//mobini.pl/upload/files/129/526/125/187/779/094_paw.jpg[/img]
hahaha ale sobie słodzicie
Ale nie zaprzeczysz, że zasłużenie - taka kreatywność językowa nie jest częsta, nawet wśród magistrów
witam, mam pytanie co jeść żeby tak nie chrupało w kościach w kolanach? Mam siedzącą pracę i to przeszkadza strasznie
Pewnie współpracownikom, he he
O rety, ja bym się przeszła do lekarza z tym. No ale jeśli trzeszczy coś, to pewnie stawy, więc może trochę ruchu, regularna gimnastyka i coś na wzmocnienie stawów, np. wapń. Sama nie wiem. Wolałabym poradzić się profesjonalisty, a jeśli nie to zrobiłabym tak jak piszę.
Ja też szybko bym się tam udała bo ze stawami nie ma żartów, będzie coraz gorzej!
Racja. Potem możesz się nabawić jakiejś kontuzji (tfu!), której skutki będą odczuwalne do końca życia. Albo będziesz bardziej narażona na skręcenia i złamania, co także przyjemne nie jest.
Poza tym znam ludzi którzy dzięki stawom przewidują zmiany pogody - parę godzin przed deszczem bolą ich stawy co nie jest ponoć przyjemne
Chyba że koleżanka chciałaby dorabiać jako jasnowidzka.
[quote=pastuszek444]witam, mam pytanie co jeść żeby tak nie chrupało w kościach w kolanach? Mam siedzącą pracę i to przeszkadza strasznie[/quote]
witam, z lekkim poślizgiem ale już odpowiadam
Przede wszystkim [b]nabiał[/b] - każdego dnia zjedz porcję twarogu, wypij mleko, kefir lub jogurt – obowiązkowo "o smaku naturalnym", czyli bez dodatku cukru i „wsadu owocowego”.
Po drugie pamiętaj o [b]pełnoziarnistych zbożach[/b] – pieczywo razowe lub z ziarnami, brązowy ryż, razowy makaron, otręby i 5 porcji warzyw dziennie – nie zapominaj o warzywach strączkowych oraz o czosnku i cebuli, zawierają one cenne związki siarki, które pozytywnie wpływają na stan stawów.
Przynajmniej trzy razy w tygodniu zjedz porcję [b]ryby[/b]! Makrela, halibut, flądra, tuńczyk oraz śledzie i sardynki. Są rewelacyjnym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3, które poprawiają ruchomość stawów.
Nie zapominaj o [b]tłuszczach[/b] – olej lniany lub rzepakowy oraz oliwa z oliwek, dodatkowo świetnym źródłem zdrowych tłuszczów są orzechy i siemię lniane.
Natomiast koniecznie ogranicz:
Tłuszcz zwierzęcy, czerwone mięso i niektóre oleje (słonecznikowy, kukurydziany), białe, pszenne pieczywo, chipsy, zupy z torebek i potrawy typu fast food, oraz alkohol, mocną kawę i mocną herbatę!
pozdrawiam
Justyna Marszałkowska
Skąd te ograniczenia? Np. olej słonecznikowy, czerwone mięso. Bo alkohol, używki i fast foody rozumiem. Cokolwiek człowiekowi dolega, zawsze zaleca się ich ograniczanie.
Czerwone mięso oraz olej słonecznikowy zawierają zbyt dużo kwasów tłuszczowych z rodziny omega-6 (kwas arachidonowy), który sprzyja powstawaniu stanów zapalnych stawów. Zaleca się spożywanie ryb, które zawierają kwasy z rodziny omega-3 które działają w odwrotny sposób - łagodząc zmiany zapalne.
Kochana Justynko, dziękuję Pani z całego serduszka!
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź