Jak dbać o zdrowie psychiczne zimą: filmy, książki, przepisy i mini-rytuały dla kobiet
dodał: Małgorzata Kopeć
Zimą moje zdrowie psychiczne czasem wpada w tryb „hibernacji”. Budzisz się rano, a za oknem szaro, zimno i mokro – i jedyne, o czym marzysz, to ciepły koc i spokój. Przez lata testowałam różne strategie: spacery w mrozie, lampy do fototerapii, gorące kąpiele… Ale odkryłam, że najlepsze efekty daje połączenie kilku prostych przyjemności: dobrego filmu, książki, pysznego posiłku i mini-rytuałów.

Jak dbać o zdrowie psychiczne zimą z filmem i książką
Zimą stawiam na kino domowe i literaturę, które pozwalają mi oderwać się od szarości za oknem. Jednym z moich ulubionych filmów jest „Julie & Julia” – historia pełna pasji, kuchni i drobnych zwycięstw dnia codziennego. Śmiech, inspiracja i przyjemność gotowania sprawiają, że czuję, że moje zdrowie psychiczne zimą ma się dobrze, nawet gdy za oknem minus pięć stopni.
Do tego sięgam po książki, które jednocześnie poruszają i uczą empatii. Niedawno zakochałam się w „Małym życiu” Hanyi Yanagihary. To trudna, ale poruszająca historia o przyjaźni i sile więzi międzyludzkich. Lektury takie jak ta pozwalają mi lepiej rozumieć siebie i swoje emocje – a empatia wobec samej siebie jest kluczowa w dbaniu o psychikę zimą.
Jak dbać o zdrowie psychiczne zimą przez gotowanie: przepis na zupę krem z dyni

Nie ma nic bardziej kojącego niż ciepły posiłek. Moim numerem jeden jest zupa krem z dyni z imbirem i mlekiem kokosowym, która rozgrzewa i koi zmysły.
Przepis:
-
1 kg dyni, pokrojonej w kostkę
-
1 średnia cebula
-
2 ząbki czosnku
-
1 łyżka startego imbiru
-
400 ml mleka kokosowego
-
500 ml bulionu warzywnego
-
Sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej
Cebulę i czosnek podsmażam na oliwie, dodaję dynię i imbir, chwilę duszę, a potem wlewam bulion. Gotuję do miękkości, miksuję, dodaję mleko kokosowe i doprawiam. Podaję z grzankami lub pestkami dyni. Każda łyżka to dla mnie mały rytuał, który wspiera moje zdrowie psychiczne zimą, dając ciepło i ukojenie.
Mini-rytuały dla zdrowia psychicznego zimą
Oprócz filmu, książki i jedzenia wprowadzam też proste rytuały, które naprawdę działają:
-
Poranna herbata przy oknie: kilka minut ciszy z kubkiem ciepłego napoju.
-
Krótkie spacery lub delikatny trening: nie dla sylwetki, ale dla psychiki. Ruch zwiększa endorfiny i dodaje energii.
-
Świadome ograniczenie telefonu: kilka minut patrzenia na prawdziwy świat przed zanurzeniem się w mediach społecznościowych.
-
Drobne przyjemności w ciągu dnia: świeca, ulubiona muzyka, gorąca kąpiel, ciepłe skarpetki.
Dzięki takim drobiazgom moja psychika przestaje buntować się przeciwko zimie. Czuję, że mogę ją przeżyć świadomie, a nie tylko przetrwać.
Bonus: mały wieczorny rytuał na zimowe dni
Na zakończenie dnia uwielbiam połączyć wszystko, co daje mi poczucie komfortu: kubek gorącej czekolady, kilka stron książki, lampka ciepłego światła, a w tle spokojny film lub serial. To mój sposób na regenerację i przypomnienie sobie, że dbanie o zdrowie psychiczne zimą to nie heroiczna walka z mrozem, ale troska o siebie w najprostszej formie.








