1

Temat: A może tak bez zaręczyn?

Czasy się zmieniają, więc bywa, że młodzi nie zdążą się zaręczyć, a już trzeba myśleć o ślubie...

2

Odp: A może tak bez zaręczyn?

to już przestaje być "obowiązkowe", dzisiaj już chłopak nie musi prosić rodziców wybranki o rękę

3

Odp: A może tak bez zaręczyn?

rodziców nie, ale wybrankę fajnie jakby poprosił smile

4

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Mnie mąż prosił o rękę i było super !!!

5

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Ale przy rodzicach czy w innych "okolicznościach przyrody"?

6

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Na osobności miało być ale jego mama i tak była przy tym smile

7

Odp: A może tak bez zaręczyn?

No tak, mama jest wszędobylska... musiała dopilnować synka smile Zwłaszcza "mamusia synusia", a zwykle tak jest, że matki są w synów zapatrzone, a córki traktują jak "zło konieczne"...

8

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Mój kumpel to sie oświadczył swojej dziewczynie na stacji benzynowej, nie był wtedy za trzeźwy i jakoś mu sie zebrało jak wracaliśmy nad ranem z dyskoteki całą paczką. No ale pierścionek nosił przy sobie z pół roku zanim sie namyślił smile

9

Odp: A może tak bez zaręczyn?

skąd to się bierze, że mężczyźni noszą pierścionek kilka miesięcy zanim go dadzą?? przecież chyba już w chwili kupowania są pewni, że o chcą go dać w określonym celu.....
dziwna sprawa, mój podobno nosił go miesiąc zanim mi go wręczył (na szczęście na trzeźwo) wink

10

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Może obmyślają, co powiedzieć, w jakich okolicznościach go wręczyć...? I to myślenie ich paraliżuje...? Ale koncept ze stacją benzynową trochę dziwaczny... Moja znajoma mówiła, że jej facet po prostu ją zabrał do jubilera, żeby wskazała który pierścionek jej się podoba, po czym zapłacił i od razu tam ją poprosił o rękę. Mało romantycznie, ale za to mogła zdecydować o wyborze pierścionka...

11

Odp: A może tak bez zaręczyn?

a ja nie chciałam wybierać pierścionka... to też dla mnie głupie, w końcu zna mnie, chce ze mną spedzić resztę życia, to niech się wykaże big_smile

12

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Tak sobie teraz myślę, że facet ma niezły orzech do zgryzienia przy wyborze... Przecież oni mają nieco inne poczucie estetyki niż my... To trochę tak, jakbym ja miała mu kupić jakąś część do auta wink

13

Odp: A może tak bez zaręczyn?

My kiedy przechodzimy obok jubilera zawsze komentujemy ekspozycję. Tym sposobem znamy swoje gusta i żadne z nas nie miałoby z wyborem bizuterii, zegarków itd. większego problemu.

14

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Ale nie wszyscy tak robią i wtedy jest problem... Ja to jak przechodzę to w ogóle nie patrzę, żeby sobie nie pomyślał, że wiesz...

15

Odp: A może tak bez zaręczyn?

a ja myślę, że wystarczy znać gust drugiej osoby - obserwować jakie stroje wybiera, czy nosi biżuterię, jak się maluje itp.
mój np. zadał mi tylko jedno pytanie - kilka razy wink "czy musi to być taki klasyczny zaręczynowy, taki żeby koleżanki na kilometr widziały, że się zaręczyłam" (chodziło mu o to czy ma mieć maleńki wystający kamyczek), ja odparłam, że nie - dla mnie to symbol, ważne, żeby był zaręczynowy big_smile

no i trafił w dziesiątkę, pierścionek NIE jest klasyczny, jest srebrny i ma ciemno granatowy szafir, ale idealnie pasuje do mojego stylu smile i powiem Wam, że dla niego był to ogromny stres, potem jeszcze tydzień pytał czy mi się podoba i czy koleżanki nie wyśmieją (!!) powiedziałam, że jak wyśmieją, to najwyżej zmienię koleżanki wink

16

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Znam takie co uważają że "musi być drogi i duży" - a facet, wiadomo, zrobi wszystko czego ona chce... Więc wydaje kasę.

17

Odp: A może tak bez zaręczyn?

no tak, ale już po samej osobie i jej sposobie bycia można odgadnąć czy lubi "drogie i duże" a zaręczyny są zazwyczaj po jakimś czasie, kiedy już znamy drugą osobę i wiemy co lubi

18

Odp: A może tak bez zaręczyn?

[quote=justyna]no tak, ale już po samej osobie i jej sposobie bycia można odgadnąć czy lubi "drogie i duże" a zaręczyny są zazwyczaj po jakimś czasie, kiedy już znamy drugą osobę i wiemy co lubi[/quote]
Zgadzam się z Tobą. Ja naprawdę byłam zaskoczona zaręczynami i pierścionek jest śliczny !!!!

19

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Zaręczyny sa chyba bardziej romantyczne niż ślub, ślub jest strasznie stresujący a zaręczyny kojarzą mi się z czymś bardzo przyjemnym, z kolacją i miłą rozmową, flirtem, gdzie tu mówić o flircie podczas ślubu???

20

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Chyba że o wzrokowym... wink

21

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Podczas ślubu można... wymknąć się na chwilę wink

22

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Trudno żeby nikt tego wtedy nie zauważył wink

23

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Mnie mój mąz zabrał do przepieknej włoskiej restauracji san lorenzo (mieszkamy w warszawie), zamowił spiewaka - najpierw włoch spiewał jakąś pieśń i potem on sie cichutko oswiadczyl. bylo pieknie, bardzo się postaral i nigdy mu tego nie zapomne :oops: Moim zdaniem warto zorganizować oświadczyny dla takich chwil, pamięta się je potem całe zycie.

24

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Romantyk... Gratuluję smile

25

Odp: A może tak bez zaręczyn?

Ksymena, jesteś wreszcie.