126

Odp: Wakacyjna miłość...

Złość, przeważnie na faceta, że zrobił a teraz zamiast cierpieć jak ja to tylko czeka....na lekarzy, na połozna.....ja też kilka razy podczas porodu ryczałam.

127

Odp: Wakacyjna miłość...

Ha ha, to teraz już wiem, dlaczego na filmach kobiety czasem krzyczą do mężów podczas porodu:"Nienawidzęęęęeeeeeeeeeeee cię!!!

128

Odp: Wakacyjna miłość...

Tak to ja nie krzyczałam tylko krzyczałam jak (między krzykami) przychodzić i mówił: "może usiądż na piłkę", "może spaceruj, albo weż prysznic". Wkurzało mnie to bo niby on lepiej ode mnie wiedział co dla mnie najlepsze

129

Odp: Wakacyjna miłość...

Ale facet musi być w takiej sytuacji zdezorientowany, kurczę. Biedaczyska. Nie zazdroszczę im.

130

Odp: Wakacyjna miłość...

Dlatego nie chciałam żeby był ze mną podczas porodu. jedyne co zrobił dobrze to poszedł i kupił mi snicersa batona bo mi się zachciało, bo nic innego nie jadłam.

131

Odp: Wakacyjna miłość...

Ha ha. Hej, to prawda, że taka przyjemność jak towarzyszenie kobiecie podczas porodu kosztuje?

132

Odp: Wakacyjna miłość...

Nie prawda. Ktoś może ci towarzyszyć podczas porodu za darmo. Chyba że rodzisz w prywatnej klinice.

133

Odp: Wakacyjna miłość...

To bez sensu znajomi wszystkim opowiadali, że 200 zł kosztuje taka wejściówka. NO chyba że dlategoi, że nie byli małżeństwem, albo wogóle tak ściemniali.

134

Odp: Wakacyjna miłość...

mi towarzyszyła szwagierka i nic nie płaciliśmy....

135

Odp: Wakacyjna miłość...

A ja byłam taka zbulwersowana, że żądają za to opłat.

136

Odp: Wakacyjna miłość...

Moja koleżanka twierdzi, że w momencie porodu nie da się krzyczeć, bo kobieta jest skupiona na tym, żeby przeć i urodzić zdrowe dziecko, nie mozna przeć i jednocześnie krzyczeć, i to logiczne prawda!

137

Odp: Wakacyjna miłość...

Ale można się wykrzyczeć przed porodem. Podczas porodu też można krzyczeć bo cały czas się nie prze. A jak się prze to też można krzyczeć.

Ostatnio edytowany przez emilia_s292 (2010-07-16 12:54:53)

138

Odp: Wakacyjna miłość...

Mi to już się chce krzyczeć, na samą myśl o porodzie. Nie jestem taka wrażliwa na ból, ale na pewno bym wrzeszczała.

139

Odp: Wakacyjna miłość...

Ja tez myslałam, że jestem wytrzymała....myliłam się, ale dałam radę i nastepne też chciałabym urodzić naturalnie

140

Odp: Wakacyjna miłość...

Wszystkie dziewczyny, które opowiadały mi o swoich porodach mówiły, że zapomina się o wszystkim kiedy już zobaczy się dziecko, o całym tym bólu itd.

141

Odp: Wakacyjna miłość...

I to jest święta prawda!!!!!!!!!

142

Odp: Wakacyjna miłość...

Ja bym chyba bardzo panikowała po tych wszytskich przypadkach zaniedbania ze strony personelu, o których mówi się w mediach. Wiem, że to są skrajne przypadki, ale chyba byłabym na tym punkcie przewrażliwiona. Chodzi mi o zamianę dziecka, albo jego złe traktowanie kiedy leży jeszcze w szpitalu.

143

Odp: Wakacyjna miłość...

Mi malutką oddali dwie godziny po porodzie i była prawie (zabierali ją na szczepienia) cały czas ze mną.

144

Odp: Wakacyjna miłość...

Oj, to fajnie. Tak to rozumiem.

145

Odp: Wakacyjna miłość...

Pewnie, że fajnie a szczególnie, że po porodzie to dziecko duzo spi. Jednak potem już daje znać o sobie.

146

Odp: Wakacyjna miłość...

Nasłuchałam się o facetach, którzy są zazdrośni, że kobieta poświęca tyle uwagi dziecku, no i jest zbyt zmęczona, albo długo trzeba na niego czekać. Ja bym chyba nie miała problemów z tym, mój facet tak kocha dzieci, że poświęcałby dzidziusiowi tyle samo uwagi co ja i nie rozumiem kobiet, które odsuwają się od mężczyzn kiedy mają już dziecko, tak jakby tylko po to z facetem były, żeby dał im dziecko.

147

Odp: Wakacyjna miłość...

Ja też nie rozumiem takich kobiet. Jest zmęczenie ale to nie tylko wina faceta. Razem trzeba przez "to" przyjść.

148

Odp: Wakacyjna miłość...

Właśnie. Podziwiam kobiety, które dojrzały do macierzyństwa. Widzę, że jesteś jedną z nich. Ja nadal jestem zbyt nerwowa i impulsywna żeby podjąć się takiego zadania. Podłamałabym się ciągłym płaczem dziecka, nieprzespanymi nocami itd. Podobno najgorzej jest kiedy dziecko ząbkuje.

149

Odp: Wakacyjna miłość...

Niekoniecznie. Moja malutka dostała bardzo wcześnie ząbki (dwa pierwsze wyszły jej w 4 miesiącu) i gdybyśmy nie sprawdzali czy już są kolejne to nawet byśmy nie wiedzieli że wyszły. Ani nie płakała ani nie gryzła.

150

Odp: Wakacyjna miłość...

To w takim razie znajomi mieli przykre doświadczenia - wrzaski w nocy i marudzenie niemal całymi dniami. Okropnie ten okres wspominają.