Odp: Zdrada
te atrakcyjne nie muszą w taki sposób szukać, no nie oszukujmy się...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 77 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
te atrakcyjne nie muszą w taki sposób szukać, no nie oszukujmy się...
Tak, ale takie imprezy nie służą szukaniu tylko zabawie, coś jak seks party, zbiorowe orgie. Czytałam artykuł, w którym wypowiadała się para, która ytam była i im się akurat podobało. Założyli niebieskie, chcieli tylko ze sobą.
[quote=niechcemisie]Tak, ale takie imprezy nie służą szukaniu tylko zabawie, coś jak seks party, zbiorowe orgie. Czytałam artykuł, w którym wypowiadała się para, która ytam była i im się akurat podobało. Założyli niebieskie, chcieli tylko ze sobą.[/quote]
teraz takie imprezki na czasie - modne wieczorki panieńskie czy kawalerskie i wiadomo jak się kończą...
...ale chyba nikogo do niczego nie zmuszają...?
Sodoma i Gomora, wszędzie rozpusta. Wieczorki kawalerskie i panieńskie - małżeństwo zaczyna się zdradą, super, nie?
Ktoś z Was był na takiej "orgii"?
A w ogóle to znam przypadek, że gość na własnym weselu już zdradził świeżo poślubioną małżonkę z jej "przyjaciółką", która była zresztą świadkiem. No cóż, musiała wypróbować "towar"...
A ja znam dwóch gości. Jeden z nich miał dziewczynę, a drugi żonę. Ten z żoną wypróbował sobie dziewczynę przyjaciela, a potem poszedł do niego i powiedział:"Stary, lepiej sobie znajdź inną, tej nie można ufać, dobra rada, daj sobie z nią spokój, coś się o niej dowiedziałem jaka jest."
No sporo się dowiedział - dużo za dużo, ale dobry był przyjaciel, to ostrzegł kumpla:) Ale co sobie użył to jego
[quote=JoannB]No sporo się dowiedział - dużo za dużo, ale dobry był przyjaciel, to ostrzegł kumpla:) Ale co sobie użył to jego[/quote]
więc się trzeba najpierw zastanowić z kim i kiedy...
Widocznie pokusa była duża - a przy okazji koledze przetestował wierność partnerki... tylko czy ktoś go o to prosił?
Aaa, to co innego... Po prostu go wykorzystała
Ja myślę że oboje mieli na to chęć, bo ten gość nieraz żonę zdradził. Taki playboy był wogóle.
[quote=niechcemisie]Ja myślę że oboje mieli na to chęć, bo ten gość nieraz żonę zdradził. Taki playboy był wogóle.[/quote]
to już ich problem...
No i dobrze, że oboje chcieli - nie ma tego złego...:)
A rozumy mieli? Jak mnie, to ich broszka - ani mi ich nie szkoda, ani ich nie oceniam.
Niektórzy są rzeczywiscie dzicy - nie panują nad popędami. Nic ich od zwierząt oprócz wyglądu nie różni.
Ciebie ni ziębią ni parzą, a mnie rażą tacy ludzie, ja jestem bardzo wrażliwa na tym punkcie. Telepie mnie jak widzę takie coś. Nienawidzę fałszu, a oszukiwanie partnera to jedna z tych rzeczy, które najgorzej świadczą o takich osobach. Jak dla mnie nie są warci ani uczucia, ani szczerości ani wierności. Nie zasługują na dobry związek ani na szczęście.
Jest mi to obojętne, dopóki nie dotyczy bezpośrednio mnie. A zdradą brzydzę się tak samo jak Ty
A ja nie mogę patrzeć, nawet jeśli mnie nie dotyczy, bo przeraża mnie to co się dzieje z ludźmi dookoła, a ja szukam pozytywnych przykładów, żeby nadziei na szczęście nie stracić.
Jak to było w piosence Elektrycznych Gitar?... "Nie bądź taki delikatny, twardy bądź jak Roman Bratny"...?
Myślałam, że doświadczenia spowodowały, że masz "grubszą skórę"...
A nie uważacie, że najgorsze jest właśnie czekanie na to, lęk, że on nas zdradzi? A po to już jest z górki...
[quote=Ksymena]A nie uważacie, że najgorsze jest właśnie czekanie na to, lęk, że on nas zdradzi? A po to już jest z górki...[/quote]
Na nic takiego nie czekam, nawet nie myślę w takich kategoriach. Może długość związku ma jakieś znaczenie??? Sama nie wiem...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 77 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź