I przed i po ślubie (Strona 2 z 24)

[quote=agf]no szkoda tylko, że pomiędzy ślubem, a podróżą chodziliśmy do pracy i remontowaliśmy mieszkanie ale za to jak miło było potem odpocząć ![/quote]
Podobno mężczyzn z innymi ludźmi wiąże działanie, wspólne robienie czegoś - w takim razie zaczęliście swoje małżeństwo najlepiej jak tylko można - budowaniem wspólnoty.
[Kobiety poprzez uczucia, przeżywanie - mężczyźni poprzez robienie czegoś, działanie]

[quote=agf]:) zobaczymy jakie będą efekty w przyszłości [/quote]
Mam nadzieję, że zaskakująco pozytywne

[quote=JoannB]Tak, jak już się napracujecie, to na nic innego siły nie będzie...[/quote]
Nie no, będzie miał co Ty. Ona przecoież też leżeć do góry brzuchem nie będzie.

Wspólne robienie czegoś bardzo zbliża. Wiadomo, nie można popaść w skrajność i z kolei robić razem wszystkiego.

[quote=JoannB]Tak, bo w końcu okaże się, ze robienie czegoś osobno jest po prostu niemożliwe... Mężczyźni też szybko się uczą wygodnictwa, tego , że kobieta może coś zrobić za nich - a oni wtedy na kanapę z piwkiem...[/quote]
A to jest fakt - jakaś regresja czy coś - ich umysły cfają się do czadsów dzieciństwa, do czasów mamy.

Sprzątanie razem jest super sprawą. May to uwielbiamy. Sam nie bierze się za to tak chętnie jak ze mną, bo wiadomo, leniwi mężczyźni chętnie się podejmą prac domowych wówczas, gdy ktoś zrobi połowę. Ale w sumie świetnie nam to wychodzi. Pranie też - on mi podaje, ja wieszam, jak coś pierzemy ręcznie to ja wypiorę, on wyciśnie.

[quote=JoannB]A potem i Ciebie wyciśnie... i wszyscy są zadowoleni:)[/quote]
A próbowałaś kiedyś myć podłogę  krótkich szortach albo spódniczce? Na czworakach...
Jak my lubimy razem sprzątać...

Ha ha ha! To zawsze możesz posprzątać sama przed jego powrotem do domu, żeby wchodząc do mieszkania zobaczył jak kończysz myć podłogę.

Nie mów, że chciałabyś, żeby się przed Tobą wypinał na czworakach na podłodze.

Od dołu moim zdaniem też są fajne widoki. Powiedzmy z pozycji klęczącej. Jejku, nawet wtedy czuję, że to ja mam władzę nad nim.

Oj, nie chciałby, żebyśmy wydzierały sobie z rąk berło.