26

Odp: I przed i po ślubie.

Skoro miesiąc po ślubie to... PRZEDŁUŻYLIŚCIE SOBIE MIESIĄC MIODOWY - bardzo romantycznie!!!

27

Odp: I przed i po ślubie.

no smile szkoda tylko, że pomiędzy ślubem, a podróżą chodziliśmy do pracy i remontowaliśmy mieszkanie smile ale za to jak miło było potem odpocząć !

28

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=agf]no smile szkoda tylko, że pomiędzy ślubem, a podróżą chodziliśmy do pracy i remontowaliśmy mieszkanie smile ale za to jak miło było potem odpocząć ![/quote]
Podobno mężczyzn z innymi ludźmi wiąże działanie, wspólne robienie czegoś - w takim razie zaczęliście swoje małżeństwo najlepiej jak tylko można - budowaniem wspólnoty.
[Kobiety poprzez uczucia, przeżywanie - mężczyźni poprzez robienie czegoś, działanie]

29

Odp: I przed i po ślubie.

smile zobaczymy jakie będą efekty w przyszłości wink

30

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=agf]:) zobaczymy jakie będą efekty w przyszłości wink[/quote]
Mam nadzieję, że zaskakująco pozytywne smile

31

Odp: I przed i po ślubie.

Tak, jak już się napracujecie, to na nic innego siły nie będzie...

32

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=JoannB]Tak, jak już się napracujecie, to na nic innego siły nie będzie...[/quote]
Nie no, będzie miał co Ty. Ona przecoież też leżeć do góry brzuchem nie będzie.

33

Odp: I przed i po ślubie.

Aaaa, partnerstwo znaczy się i równouprawnienie...

34

Odp: I przed i po ślubie.

Wspólne robienie czegoś bardzo zbliża. Wiadomo, nie można popaść w skrajność i z kolei robić razem wszystkiego.

35

Odp: I przed i po ślubie.

Tak, bo w końcu okaże się, ze robienie czegoś osobno jest po prostu niemożliwe... Mężczyźni też szybko się uczą wygodnictwa, tego , że kobieta może coś zrobić za nich - a oni wtedy na kanapę z piwkiem...

36

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=JoannB]Tak, bo w końcu okaże się, ze robienie czegoś osobno jest po prostu niemożliwe... Mężczyźni też szybko się uczą wygodnictwa, tego , że kobieta może coś zrobić za nich - a oni wtedy na kanapę z piwkiem...[/quote]
A to jest fakt - jakaś regresja czy coś - ich umysły cfają się do czadsów dzieciństwa, do czasów mamy.

37

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=niechcemisie]Wspólne robienie czegoś bardzo zbliża. Wiadomo, nie można popaść w skrajność i z kolei robić razem wszystkiego.[/quote]
tak, zgadzam się w 100% smile
my mamy równy podział obowiazków, a wiele rzeczy (zakupy, sprzatanie...) robimy wspólnie

38

Odp: I przed i po ślubie.

Sprzątanie razem jest super sprawą. May to uwielbiamy. Sam nie bierze się za to tak chętnie jak ze mną, bo wiadomo, leniwi mężczyźni chętnie się podejmą prac domowych wówczas, gdy ktoś zrobi połowę. Ale w sumie świetnie nam to wychodzi. Pranie też - on mi podaje, ja wieszam, jak coś pierzemy ręcznie to ja wypiorę, on wyciśnie.

39

Odp: I przed i po ślubie.

A potem i Ciebie wyciśnie... i wszyscy są zadowoleni:)

40

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=JoannB]A potem i Ciebie wyciśnie... i wszyscy są zadowoleni:)[/quote]
A próbowałaś kiedyś myć podłogę  krótkich szortach albo spódniczce? Na czworakach...
Jak my lubimy razem sprzątać...

41

Odp: I przed i po ślubie.

Wypróbuję... Dzięki za podpowiedź... smile Ale wtedy to ze sprzątania raczej nici...:(

42

Odp: I przed i po ślubie.

Ha ha ha! To zawsze możesz posprzątać sama przed jego powrotem do domu, żeby wchodząc do mieszkania zobaczył jak kończysz myć podłogę.

43

Odp: I przed i po ślubie.

No nie, to jest wyzysk szaro-czarnego luda, jak w "Alternatywy 4"! To lepiej niech on kończy, a ja przychodzę...:)

44

Odp: I przed i po ślubie.

Nie mów, że chciałabyś, żeby się przed Tobą wypinał na czworakach na podłodze.

45

Odp: I przed i po ślubie.

Nie aż tak, ale lubię na niego popatrzeć z góry...

46

Odp: I przed i po ślubie.

Od dołu moim zdaniem też są fajne widoki. Powiedzmy z pozycji klęczącej. Jejku, nawet wtedy czuję, że to ja mam władzę nad nim.

47

Odp: I przed i po ślubie.

Zawsze masz tę władzę - dopóki nie przyjdzie następna królowa:(

48

Odp: I przed i po ślubie.

Oj, nie chciałby, żebyśmy wydzierały sobie z rąk berło.

49

Odp: I przed i po ślubie.

Bo mogłoby ucierpieć i byłaby niepowetowana strata... Dla faceta to "centrum zarządzania" (pilot jest na 2. miejscu)

50

Odp: I przed i po ślubie.

[quote=justyna][quote=niechcemisie]Wspólne robienie czegoś bardzo zbliża. Wiadomo, nie można popaść w skrajność i z kolei robić razem wszystkiego.[/quote]
tak, zgadzam się w 100% smile
my mamy równy podział obowiazków, a wiele rzeczy (zakupy, sprzatanie...) robimy wspólnie[/quote]


my też mamy podział - on zawsze odkurza i myje podłogi plus dzielimy się pomieszczeniami do sprzatania - np. on łazienkę , ja kuchnię lub odwrotnie