W zeszłym roku musiałam usunąc ósemkę .Naczytałam sie w necie różnych opisówek na ten temat .I to było najgorsze bałam sie jak nie wiem co .
Podzłam do chirurga i tutaj czekała mnie miła niespodzianka .
Młody lekarz a jednak z wielką wprawą wyrwał mi ósemkę ,najpierw zaszczyk który nic nie bolał .potem rozciął dziąsło i bez problemu wydobył zęba .Potem kilka szwów i koniec .Już na drugi dzień czułam sie całkiem dobrze ,nie bolało mnie tylko musiałam jeśc papkowate jedzenie .
Zapomniałam dodac że to był ciężki przypadek bo ósemka była nie do końca wyrosnięta tylko gdzieś w połowie .
Nie warto się bac wszystko przebiegnie dobrze .
pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez brylancik74 (2010-03-14 12:54:18)