Wentylacja, wentylacja, jeszcze raz wentylacja.
A tak poza tym to wilgoć może pojawiać się też w wyniku błędów konstrukcyjnych.
I jeszcze... jeśli zimą w dzień nie ogrzewasz domu, a potem nagrzejesz sobie po południu, to ta woda też wyjdzie. Możesz mieć przemarzniętą ścianę. Poznasz to po tym, że pojawią się ciemniejsze linie w miejscu spoiny (zaprawy murarskiej). W takich ścianach często pojawia się grzyb.
Męczyłam się długo z takimi ścianami, miałam problemy zdrowotne, w końcu zmieniłam pokój.
Pleśń pojawiała się pod obrazami, więc nie zasłaniaj wilgotnych ścian, odsuń też od nich meble. Nie wieszaj w tym pokoju prania, zostawiaj drzwi otwarte, niech będzie wymiana powietrza.
Jeśli pleśń jest na ścianach to bez kucia się nie obejdzie, bo grzyb będzie wracać. Trzeba skuć, profesjonalnie osuszyć i sama tego nie zrobisz. Można wtedy nawiercić ściany i wprowadzić specjalny środek. To trochę jak z owocami, przetworami itd. Jeśli pojawia się pleśń, to jest tylko objawem, że w środku produkt jest już zepsuty i zebranie tego z wierzchu go wcale nie ratuje.
Z doraźnych środków, które problemu nie zlikwidują, ale pomogą choć trochę, polecam środek FOVEO TECH RG 10. To jedyny preparat grzybo- i glonobójczy, który u mnie się sprawdził.
Stosowałam różne preparaty i zawsze wracała pleśń i ciemny grzyb. Pomagało spryskiwanie ściany 2x w roku Ace, bo chlor zabija grzyba, ale to niszczyło ściany i ciemny grzyb zszedł, ale zielonkawa pleśń się pojawiła. Próbowałam jakichś środków kupowanych w marketach budowlanych i nie były zbyt skuteczne. FOVEO TECH RG10 pomógł, ale wilgoć miałam nadal, przez co niektóre rzeczy czuć było stęchlizną. Musiałam się wyprowadzić stamtąd.
Nie ma innej rady jak generalny remont, ale nie ma też sensu go robić, jeśli przyczyna nie zostanie wyeliminowana. Trzeba usprawnić wentylację, sprawdzić, czy ściana nie podsiąka od fundametu albo od dachu