26

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

[quote=milagro]Najważniejsze to nie stać w miejscu, coś robić choćby dla siebie, inaczej człowiek się cofa i marzenia nigdy się nie spełnią...[/quote]
Zgadzam się w 100%. Ale warto również mieć jakiś plan i nie podejmować decyzji pochopnie.

27

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Zdecydowanie trzeba zacząć działać i zorientować się w tym, jak dalej widzę swoją przyszłość i co chce robić.

28

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Dla mnie obecnie lepsza jest praca w elastycznym grafiku, etat to ograniczenie, brak czasu dla siebie...

29

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Możesz wysyłać setki CV i liczyć, że trafisz na normalnego szefa. Lepszym rozwiązaniem jest więc wykorzystanie zdobytej wiedzy i stworzenie czegoś własnego. Można przy tym wykorzystać wiele nowoczesnych i tanich rozwiązań, jak księgowość online [url]https://wfirma.pl/[/url] Internet jest kopalnią wiedzą i pomysłów. Warto tam zajrzeć smile

30

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Jeżeli w pracy był mobbing to bardzo dobrze, że się zwolniłaś bo to źle wpływa na człowieka.
Jeżeli nie wiesz co ze sobą zrobić to ja polecam Ci zajrzeć tutaj [url]http://poradnikpracownika.pl/[/url] jest tam sporo ciekawych artykułów i propozycjina prace ssezonowe. Uwaażam, że warto tam zaglądać smile

31

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Ja też tak mam, że nie wiem co dalej... Czuję, że stoję w miejscu... Nie, cofam się... Tracę szacunek do siebie, bo rzeczywiście teraz najczęściej to co potrafię to siedzieć bezczynnie i płakać... Uwierzyłam, że nic lepszego już mnie nie czeka... Tyle przecież wcześniej szukałam pracy, która zapewni mi stabilne utrzymanie i choć minimum satysfakcji....

32

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Też jestem zdania, ze warto założyć własną firmę. W jej prowadzeniu może ci pomóc darmowy kalkulator wynagrodzeń dostępny na [url]http://poradnikprzedsiebiorcy.pl/kalkulator-wynagrodzen[/url] Można z niego korzystać bez limitu, wyliczyć kosztu zatrudnienia pracownika oraz jego wynagrodzenie, składki ZUS, podatek dochodowy itd.

33

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Na pewno warto sobie zerknąć tutaj [url]http://poradnikpracownika.pl[/url] . Jest tam bowiem ciekawy portal dla pracowników. Można się tam sporo dowiedzieć. Znajdują się tam bowiem porady oraz informacje, które bardzo pomagają w codziennym życiu.

34

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

to teraz albo poszukanie nowej pracy lub założenie własnego biznesu. Możemy założyć sklep internetowy tylko musimy poszukać artykuły jakie chcemy sprzedawać. A może mamy kogoś kto coś wytwarza. By otworzyć sklep internetowy nie trzeba sie męczyć i szukać programów wystarczy wejść na stronę [url]http://pasejo.pl/[/url] a tam krok po kroku w łatwy i szybki sposób założymy swój sklep.

35

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

> Madzia1998 napisał/a:

> Ja też tak mam, że nie wiem co dalej... Czuję, że stoję w miejscu... Nie, cofam się... Tracę szacunek do siebie, bo rzeczywiście teraz najczęściej to co potrafię to siedzieć bezczynnie i płakać... Uwierzyłam, że nic lepszego już mnie nie czeka... Tyle przecież wcześniej szukałam pracy, która zapewni mi stabilne utrzymanie i choć minimum satysfakcji....

-------------------------------------------------
Mam nadzieję, że teraz, kiedy to piszę, znalazłaś już pracę. Dobrą pracę. Taką, która Cię cieszy i zapewnia utrzymanie.

Ja w takiej sytuacji czepiłabym się czegokolwiek. Pozostawanie bez pracy jednak utrwala w nas poczucie bezsilności i warto to przełamać na początek czymkolwiek, tak myślę. Wiem, że to trudne, bo sama bardzo długo szukałam pracy.

Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2019-03-10 20:35:08)

36

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Najważniejsze o zacząć szukać. Znam kilka osób, którym samo szukanie sprawia trudność, bo już tak się zasiedziały w domu, że wyjść z niego, przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej to już wyzwanie...

37

Odp: Zwolniłam się z pracy - co dalej?

Tak jest najgorzej, jak napisała Red_rose sad
Człowiek jak pozwoli sobie na to, żeby wypuścić kontrolę nad swoim życiem z rąk, to ciężko potem się wziąć za siebie, za cokolwiek. sad