Bo specjalista to ktoś, to ma nie tylko wiedzę książkowa, ale i praktyczną. I coraz trudniej jest ją zdobyć. Jak masz wujka, ojca czy kogoś, kto pozwoli zdobyć w swojej firmie doświadczenie, w dodatku chętnie podzieli się wiedzą, wskazówkami itd., to jest łatwiej wystartować. Obcy ludzie jednak mniej chętnie dzielą się tajnikami zawodu. Nie jest to reguła, nie chcę uogólniać, bo zaraz znajdzie się ktoś, komu jednak się udało i dano mu szansę spróbować bez doświadczenia, a że szybko się uczył i był dostatecznie zaangażowany, to wdrożył się bez znajomości.
Mimo wszystko zwyczajnie nie da się znać na czymś, z czym nie mamy praktycznego kontaktu. A pracodawców, chętnych przyjmować osoby bez praktycznego pojęcia o zawodzie, nie ma zbyt wielu. I pewnie nigdy nie będzie. Minęły chyba czasy, kiedy mistrzowie mieli uczniów
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2019-03-10 19:50:19)