Temat: Jak nabrać pewności siebie
Witam, tak jak w pytaniu jak nabrać pewności siebie, co moge zrobić?opisze
moja sytuację, jak beznadziejnie się własnie czuje:(tak więc od
poczatku...Jestem studentką stomatologii juz 3roku, widze siebie w lustrze
widze ładna dziewczynę, duze piekne oczy, gładką skóre, długie geste włosy
wiem, ze ładna dziewczyna jestem, zdaje sobie sprawe ze powinnam czuć sie
dobrze we własnej osobie ale tak nie jest...ja poprostu tylko wiem, ze w miare
ładną dziewczyna jestem z perspektywami ale ja to wiem ale tego nie czuje, nie
wiem jak to ująć, brak mi pewności siebie, szybko się stresuje takimi
sytuacjami jak ta co ostatnio mnie spotkała-poznałam super chłopaka,
wzbudzilam zainteresowanie, ale czułam sie strasznie spieta przy nim, nie
umiem tego opanować, zaczynam głupoty mówić, czuje straszny opor, jakby mnie
jakiś mur dzilił, nie potrafie sobie powiedzieć w myslach 'no dalej smiało,
przeciez masz wiele do powiedzenia na ten temat, pokaz jaka naprawde jestes',
a ja wręcz przeciwnie czuje, ze sie bardziej spinam, ze łamie mi sie głos, ze
wygaduje głupoty, jestem nerwowa, bardzo nerwowa, mysle o innych dziewczynach
ładniejszych, mądrzejszych, bogatszych, i spiecie nie mija tak mam w stosunku
do płci przeciwnej, problemy mam rowniez z wystapieniami publicznymi od razu
maksymalny stres, raz zemdlałam przed wystapieniem, nie wiem jak juz sobie z
tym wszystkim radzić, do mezczyzn mi obojetnych tak nie reaguje jest
normalnie, zabawnie zadnych dziwnych 'murów', moze powinnam popracowac nad
samooceną?zeby do mnie dotarło hej przeciez kazdegoi warta jestes, zeby
dotrlo- a nie zebym tylko zdawala sobie z tego sprawe ale to poczuła, myslicie
ze wizyta u psychologa jest konieczna? czy mogłabym sama nad soba jakos
popracować?bardzo bym chciała sie przełamać, nie brać tak wszystko do siebie,
umieć od razu powiedzieć własne zdanie, dodam ze tez strasznie porównuje sie z
kolezankami-bo ta jest szczuplejsza, ta ma własne mieszkanie, a ja nie itp.
wiec dlaczego ktokolwiek chciałby być z kims takim jak ja, przeciez jestem
beznadziejna.Moze ktoś choc troche zrozumiał tego posta i moze cos
doradzić...i czy tu tylko chodzi o brak pewnosci siebie, szczególnie jesli
chodzi o relacje damsko-meskie?? jak sobie poradzić?? bardzo dziekuje za
wszelkie odpowiedzi!pozdrawiam.